Erytrocyty wyługowane a brodawczak pęcherza

Witajcie,

tak w skrórcie, kobieta nie paląca, dobrze odżywiająca się, lat 43... Początek to okolice lutego 2018 r., parcie na mocz, ból pecherza, cewki, nerek, świeże erytrocyty w moczu - efektem szpital, kilka razy USG, RTG, TK, ginekolog itp Wszystko niby OK. Diagnoza to kamica nerkowa choć kamieni de facto nie widziano, jedynie zwapnienie nerek. W toalecie pojawił się tylko jeden kamień 2x2mm a reszta to dość ostry piasek. Od tamtej pory spokój do dziś... 

Pojawił się tygodniowy krwiomocz (koloru soku z grepfruta) i dwa skrzepy. W badaniu moczu wyszły tylko erytrocyty wyługowane i trochę "piasku". Byliśmy pewni, ze to z nerek ale... po szybkiej wizycie u innego urologa i badaniu cystoskopowym, o które zabiegał po długim badaniu znalazł narośl brodawczakową na lewej ściance pęcherza, aktualnie dostaliśmy skierowanie na TURT. 

Powiedzcie mi proszę czy to możliwe aby erytrocyty wyługowane pojawiły się przez brodawczaka pęcherza i czy to on mógł tak krwawić?

Czy wcześniejsze objawy mogły być powodem narastania brodawczaka a badania RTG, TK, USG mogły go nie wykryć?

ps. w międzyczasie walczymy z "niby" kandydozą, która pojawiła się po leczeniu antybiotykami, od 4 miesięcy ciągłe problemy z przełykaniem. 

Dzięki i pozdrawiam.

1 odpowiedzi:
  • 6 lat temu

    Mogły się nałożyć dwie rzeczy- kamica i brodawczak.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat