Czy 5 naswietlen na mózg to dużo?

8 lat temu
Witajcie mój tato odebrał 5 naswietlen radioterapi na mózg jeden guz został usunięty drugi niestety nie.Zastanawia mnie czy te 5 naswietlen to nie za mało.Lekarze mówią że narazie 5 bo to delikatne miejsce. Na tym niestety się nie kończy jutro badanie płuc gdyż tam też jest guz i po nich decyzja czy w ogóle zostanie wprowadzona chemioterapia.
18 odpowiedzi:
  • dpowiedz # agnieszka76 napisała 1 godz temu Karolina44 bolek1950 ma rację, jeśli skierowanie jest pilne to chyba oczywiste, że nie można tak długo czekać. Po tym co napisałaś mam wrażenie, że tata nie jest odpowiednio traktowany, to wygląda tak jakby lekarz na odczepnego dał papierek i za bardzo się nie przejmował. Prawdopodobnie ani mama ani tata nie dopytują, nie dociekają więc lekarz się nie wysila. Szkoda, że mieszkasz daleko, na wszystkie wizyty powinien chodzić ktoś kto będzie się interesował, właśnie pytał i oczekiwał wyjaśnień. Dobry onkolog sam ciągnie osoby towarzyszące do gabinetu, nawet ja jak byłam z mamą to pani doktor nalegała abym z nią weszła. Pacjent nie zawsze wszystko rozumie i nie zawsze zapamięta to co ważne. Może jak radzi bolek warto zmienić lekarza prowadzącego. <3 Karola jak się idzie do lekarz w pojedynkę to każdy lekarz sie pozbywają odnich to trzeba wyciągać co sie da to musi byc druga osoba trochę obeznana Ja chodzę sam z tym ze mnie lekarz sie szybko nie zbędzie chodzi syn jest zemną ale on głosu nie zabiera tylko słuch ci się dzieje ja muszę wszystko wiedzieć I nie dajcie sie zwodzić
  • Bolek 1950 Tata leczy się w Centrum Onkolgii w Bydgoszczy. No właśnie...też to wszystko jakieś takie dla mnie dziwne jest :/ nie wiem co o tym myśleć Tata totalnie mamie żyć nie daje po tej operacji stał się zupełnie innym człowiekiem. Mama dzisiaj tam się tyle od niego wysłuchała ze przepuszcza ludzi, ze niby luty jest a od stycznia miało być na godziny, i w ogóle wygadywal strasznie mamie. Mieli być na 8 rano 4 godziny w kolejkach siedzieli. Ale nie to jest najgorsze bo wczoraj tatę wypiscili z CO z naswietlen a dzisiaj od rana kazali znowu przyjechać właśnie z tymi płucami I dali tylko skierowanie i ten nr pacjenta.Nie mogli tego zrobić kiedy Tata leżał tam ten poprzedni tydzień? ???Ahhhh :(
  • Karolina44 Jeśli chodzi o Bydgoszcz to jest dobry i dobrze wyposażone CO w najnowszy sprzęt Tak że 00 zastrzeżeń mam do tego CO Każdy chory ma nerwy i to trzeba zrozumie go Może i mama przepuszczała tego nie wiesz a czekać po zabiegu tyle godzi to zdrowemu sie znudzi Teraz to tylko powinno być lepiej nie raz warto ustąpić choremu on to przemyśli ze zile zrobił
  • Ale ja taty nie oceniam tłumacze mamie (chociaż o na też to wie) że gdyby nie ingerencja na mózgu Tata nigdy by tak się nie zachowywał. Już kilka razy miał mówione na co choruje a on zapomina cały czas (albo tylko nam tak się wydaje) a ja nie mam jakoś odwagi mu o tym przypominać zresztą nikt z nas nie.ma. Pocieszenie chociaż takie ze CO w Bdg bez zastrzeżeń
  • Karolina44 To dobrze że tak podchodzicie i to sobie tłumaczycie zabieg to jedno a drugie to naświetlanie robi swoje Jeszce może sie pogarszać z pamięcią jak i zmową ale to z biegiem czasu jak wszystkie naczynia krwionośne zaczną sie odnawiać to będzie wracać staraj cie się dużo rozmawiać nie koniecznie o chorobie Jak można to świeże powietrze i spacery dużo pomagają to już przechodziłem ze nawet psychika zaczęła siadać tu chba tego nie będzie
  • Dzisiaj rozmawiałam z tatą przez telefon (zresztą robię to codziennie) i pierwszych raz od miesiąca powiedział że się dobrze czuje :D
  • Aż się zdziwiłam jak powiedział dobrze ;) Oczywiście pozytywnie <3
  • Tata mówi że go wszystko boli To chyba po radioterapii Cały czas czekamy na dalsze badania ta cała nie wiadoma i to oczekiwanie aż irytuje Chyba już się oswilam z tym że Tata jest chory bo jakoś tak mniej to wszystko przeżywam. ..a może dla tego ze jest cisza, ze nigdzie nie jest ciagany, ze odpoczywa w domu...nie wiem!!! Ostatnio znowu narzekał że tak długo choruje. Powiedziałam mu ze prawdopodobnie będzie już się leczył do końca życia... Przeziez nie powiem mu tato Ty umierasz, masz rozsiany nowotwór złośliwy ;( Zmartwil się ze tyle będzie się leczyl. Jest jak dziecko nieświadomy swojego stanu, i choroby która go nam pomału zabiera To już prawie dwa miesiące jak się dowiedzieliśmy W tej chorobie ciężko jest określić czas ... Czy to już dwa m-ce czy dopiero? Wolałabym nie liczyć tych miesięcy :( My tutaj wszyscy wolelibysmy nie liczyć!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat