Ostatnie odpowiedzi na forum
Lilciu, dasz radę <3 <3 <3
Arszenik87, miałam raka 1a G2, i podali mi chemię, zależy to chyba od ośrodka w którym się leczymy, lekarka która prowadziła moją chemioterapię powiedziała, że wcześniej przy takim zaawansowaniu chemii się nie podawało a teraz zalecenia się zmieniły, to było 2 lata temu, może znowu zmieniono zalecenia i dlatego nie podano ci chemii, pewne jest, że do tematu musisz podejść poważnie, na pewno nie olewać terminów badań, a może nawet prywatnie co 3 miesiące zbadać marker ca 125, tak dla świętego spokoju,
pozdrawiam
Miłka, wszystkiego co najlepsze i niech nic nie pokrzyżuje planów na najbliższy 70 lat / nam na życiu nie zależy możemy żyć i 150 lat :P/,
Lilciu, jesteśmy z tobą, musi się udać,
ja odebrałam dzisiaj marker, na szczęście dobry, ale ten strach na kilka dni przed jest okropny,
pozdrawiam i buziaczki dla wszystkich
Lilciu, dla ciebie :D :) ;) <3 <3 <3
Merlin, trzymam kciuki za wynik, na panikę w jakiej teraz jesteś nie ma mocnych, jeżeli przyniesie ci to choć trochę spokoju to pisz tu nawet co godzinę, jesteśmy z tobą,
pozdrawiam <3
Miłka, Hesia, lęk po takiej chorobie jest chyba czymś typowym, ja jestem ponad rok po chemii, wyniki dobre a jak zbliża sie termin badania markera to głupieję ze strachu, na szczęście jest to forum i zawsze znajdzie się ktoś kto mi odpowie w taki sposób, ze mnie to uspokaja, chyba musimy zaakceptować to, że co jakiś czas dopada nas lęk i nawet troska najbliższych nie jest w stanie nam pomóc, może za kilka lat ten lęk będzie mniejszy a teraz to warto słuchać tylko dobrych wiadomości, ogladąć pogodne filmy i spotykać się z pogodnymi ludźmi,
pozdrawiam :D :D :D
Kucja, przyjmij wyrazy współczucia, jeżeli wierzysz w lepszy życie "po" to jest ci lżej, jeżeli nie jesteś tego pewna, to pomyśl, że brat zawsze będzie żył w pomięci swoich bliskich,
ściskam cie serdecznie
Elcia44, Lilianka, trzymajcie się dziewczyny, i bardzo wam życzę, abyście nie dołączyły na stałe do naszego grona, teraz przede wszystkim trzeba zaczekać na wyniki badań i wierzyć, że wszystko będzie dobrze, Lilianka, ja w twojej sytuacji tez podjęłabym taką decyzję, lepiej chyba cieszyć się jednym dzieckiem, niż żyć w wiecznym lęku,
pozdrawiam
Elbe, Lilcia dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłyście, teoretycznie, to wiem, że tak może być i nie musi oznaczać to wznowy, ale dużo lepiej usłyszeć, że konkretna osoba też tak miała i nic się nie działo,
pozdrawiam
witajcie,
dzisiaj zbadałam marker i wzrósł z 13 na 15, wiem, że to dalej jest norma, jednak ten wzrost bardzo mnie zaniepokoił , jestem ponad rok po chemii, proszę odpowiedzcie, czy któraś z was tak miała i czy to nie był początek wznowy,
pozdrawiam