Ostatnie odpowiedzi na forum
dorotakoz.5 żeby to było takie proste ale nie jest Ja jestem od zawsze optymistką jednak przejścia z chorobą dosłownie ścinają z nóg. Agnieszka przejdzie jutrzejsze wszystkie wizyty jak trzeba a potem odbierze dobre wyniki. Jest pod stałą kontrolą i wiem dobrze, że o to własnie chodzi. Trzeba się kontrolować i badać na bieżąco. Życie pisze różne scenariusze i wszystkie to tu na tym portalu wiemy ale być pod kontrolą i w porę cholerstwo wychwycić to sedno sprawy. Spokojnego wieczorku <3 <3
Zania1313 ale duchem jesteśmy młode ;) ;) pozdrów mamcię
:) Witajcie Kochane wróciłam!
Mam pewnie kilka stron do nadrobienia ale najważniejsze co przed nami <3
Ściskam w szczególności mocno z całych sił: Tasza27,Sierotka,Iłka,Emi83,Ona30,Oleńka88,Agnieszka76,Joasia81,Gre_ys,Fjorka80
oraz wszystkie których nie wymieniłam bo lista długaśna <3 <3
Kochane z tego wynika, że tak naprawdę u każdej lepiej albo bardzo lepiej więc oby tak dalej.
Najważniejsze, żeby nie było gorzej.
Obyście wracały do pełni sił, jesteście (jesteśmy ;)) zdrowe, silne i piękne i żeby dobra passa się nie kończyła.
Mnie nie będzie przez kilka dni ale po powrocie życzę sobie wyłącznie czytać pomyślne wieści <3
dorotakoz.5 zrobisz jak zechcesz, w końcu każda z nas wie na ile może sobie pozwolić ale musisz wiedzieć, że większość z nas to mamy i żony, wiele z nas pracuje zawodowo i niektóre z nas :) uprawiają sport i są bardzo aktywne. Radzimy Tobie jak powinnaś zrobić i doradzamy z własnego doświadczenia. Sekretarka w biurze z pewnością jest istotnym ogniwem firmy ale przez kilka dni (piątek wolny więc do czwartku włącznie) ktoś inny może odebrać telefony i zająć się biurem. Podczas Twojej kilkudniowej nieobecności mogą Ciebie potem bardziej docenić bo zobaczą jak kiepsko jest bez Ciebie.... Decyzja jest Twoja i tylko Twoja.
Dorotakoz.5 witaj przyznam szczerze, że pierwsze słyszę żeby dzień po konizacji któraś poszła do pracy (pomimo chęci ;)). Po biopsjach powinno się na spokojnie zacząć funkcjonować a po konizacji proponują zwolnienie lekarskie. I tu nie chodzi o to czy któraś nie lubi odpoczywać czy jest odporna na dolegliwości ale tu chodzi o możliwość krwotoku, o możliwość pogorszenia się stanu zdrowia przez szybkie wejście na tzw. wyższe obroty. Ja pomimo tego, że jestem sobie szefem i odpoczywam raczej czynnie to skorzystałam ze zwolnienia tyle, że poprosiłam o nieco krótsze niż standardowo ;) Zdrowie przede wszystkim, dobrze tu Tobie radzimy a dobrze wiemy co piszemy (Emi pozdrawiam serdecznie <3) ).
Tasza27 powoli powoli dojdzie do siebie, jestem tego prawie pewna. Mało rezolutna i kompletnie wyzerowana z empatii lekarka dobiła Ją i tak to wszystko się w głowie poukładało, że chwilowo nic się nie chce ;(
Trzymam mocno kciuki za wszystkie przed zabiegami i za te które :/ wciąż czekają na wyniki <3
Joasia81 nie miałam podobnego problemu ale nie lekceważ tego bo jeszcze wyjdzie z tego mniejszy albo większy krwotok i znajdziesz się w szpitalu na dłużej. Tak jak napisałaś "przy najbliższej okazji" jak najszybciej zgłoś to lekarzowi :)
TASZA27 NIE SŁUCHAJ JAK KTOŚ TAK MÓWI, PO PROSTU SIĘ WTEDY WYŁĄCZ. JAK MOŻNA TAK PLEŚĆ. GDYBY SPRAWDZAŁY SIĘ TAKIE "PRZEPOWIEDNIE" TO WIELE OSÓB Z TEGO PORTALU JUŻ BY NIE BYŁO. TASZA KOCHANA JESTEŚ MŁODA, MASZ W SOBIE CAŁĄ MASĘ SIŁY I DASZ RADĘ. PAMIĘTASZ PISAŁAM TOBIE NA PRIV., TO SAMO MOGĘ POWTÓRZYĆ !! Gorączka spadnie, dostaniesz krew, wrócisz do chemii. Nie będzie łatwo bo też nikt nie mówił, że będzie ale niejedna stąd wyszła na prostą. Musisz w to uwierzyć <3
tasza27 cieszę się, że się odezwałaś bo jak czytasz pytałyśmy o Ciebie. Już niejednokrotnie słyszałam, że po chemii są takie kłopoty. Najważniejsze, że jesteś już pod kontrolą.Ja nie miałam nigdy podawanej chemii więc nie chcę radzić w temacie co do którego nic mi nie wiadomo ale jesteś w szpitalu więc pod opieką. Trzymaj się Kochana i nie zapominaj o nas <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3