Ostatnie odpowiedzi na forum
Aniu78 najważniejsze teraz by pozbyć się intruza a później mama powoli dojdzie do siebie. Placówkę do wykonania zabiegu musicie wybrać sami, popytajcie czy też przejrzyjcie w necie, jak traktują pacjentów w tym szpitalu, być może ktoś się odezwie kto był wcześniej i zna konkretnie ten szpital. Czy mama posiada szczepienie przeciwko żółtaczce, jeżeli nie to jeszcze szybciutko ją zakupcie i niech się zaszczepi. Najgorsze jest to oczekiwanie na operację i ta wielka niewiadomo co będzie, a później powracamy normalnie do życia i wszystko toczy się dalej. Diagnoza jest niestety szokiem, ale i to przeminie. Pozdrawiam :D :)
Dziękujemy, ale chyba pogoda tam też nie rozpieszcza Heniu? :D :) ;)
Sylwia to, że mąż nie chce czytać o raku to nawet lepiej bo takie czytanie jest bardziej dolujące a w głowie do tego tysiące myśli. Ale uważam,ze przy wszystkich rozmowach z lekarzem powinien uczestniczyć. Początkowo informacja taka zwala z nóg, niestety ;(
Szczepionka musi być i trzeba ją przyjąć w tempie przyspieszonym tj pierwsza dawka i za siedem dni druga a trzecią później w wyznaczonym terminie. O tym powinien zresztą powiedzieć lekarz. Po drugiej dawce organizm nabywa przeciwciała. W zasadzie przy raku nerki nie obowiązuje żadna dieta. Czy mąż posiada kartę dilo? :
Nie po prostu od jakiegoś czasu obserwujemy wpisy i każdy z nas jeżeli chce pomocy pisze konkretnie z czym ma problem i naturalnie my w miarę możliwości naszych pomagamy a w tym przypadku czegoś nie rozumiem? zresztą Ty także masz wątpliwości. Nie wiem o co chodzi.
Nie denerwuje się tylko nie rozumiem takiego zachowania. Prześledź wpisy to zrozumiesz. Guz także ma różne wielkości ? Jesteśmy tutaj by sobie wzajemnie pomagać.
Najlepiej znaleźć wymówki,co!?? A później gdybać?
Marzena zupełnie nie rozumiem Twojego zachowania. Najpierw pisze sz do wszystkich i do każdego z forum. Rozmawiasz i mówisz że tata jest chory a teraz piszesz, że Ty. Pisałam ci że na forum możesz pytać i odpowiedzą ale nie wiem w co Ty grasz ?i do czego dążysz, i po co.
to jeszcze ich nie zrobiłaś oj niegrzeczna dziewczynka. Po powrocie miałaś je zrobić z Poznania. :/