Ostatnie odpowiedzi na forum
Karolina22 nana ma całkowitą rację, rozmowy z lekarzami bywają trudne, ale konieczne. Takie rzeczy, że lekarze sami zaczynają mówić i dyskutować z pacjentem to chyba tylko w Leśnej Górze.
Idź do lekarza bez mamy. Ja byłam na rozmowie podczas której lekarz wszystko mi wyjaśnił. Wiedziałam więcej niż powiedział mamie.
Czarownica! Zdrowia na kolejne lata 3 Gratulacje :)
Oj tak Rukola, my też czekamy na wyniki pierwszego tomografu po leczeniu, które poznamy w piątek. Jestem cała w stresie. Niepokoi mnie bardzo pokasływanie mamy i chrypka. To pojawiło się w trakcie chemioterapii. Ehhhh
Kotka mocno trzymam kciuki, żeby mama jak najprędzej doszła do siebie. Moja mama też po operacji czuła się źle, były komplikacje, na oddziale spędziła prawie miesiąc, ale doszła do dawnej sprawności :) Buziaki
juststaystrong moja mama też ma takie bóle, po całym ciele wędrują. Lekarka powiedziała, że to normalne po chemii.
A mi bardzo się podoba to, że można z łatwością przeczytać wpisy każdej z Was od początku do końca, kiedy wejdzie się na profil, wcześniej nie było takiej możliwości.
A ja mało co nie umarłam wczoraj, bo pomyślałam, że forum zostało usunięte uffffff...
Juststaystrong trzymam mocno kciuki !
lilith.p moja mama to samo. Dostaje manii na punkcie kremówek i budyniu. Stara się tylko z umiarem. Ciekawe, bo w programie medycznym, który prowadzi Ewa Drzyzga był kiedyś temat o wpływie cukru na nowotwory. Z jednej strony wypowiadała się Pani, która od kilku lat jest w remisji raka piersi i uważa, że to dzięki temu, że całkowicie zrezygnowała z cukru. Z drugiej strony wypowiadali się specjaliści dietetycy i onkologii i ich stanowisko było jedno, że z tym cukrem to absolutnie nieprawda. Ehhhh
ania_walczę_o_mamę <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 !!!!!!!!!!!!
Dzięki tatmag. Twój przypadek daje nadzieję wielu kobietom. Wiadomo że każdy przypadek jest inny. Rak mojej mamy jest chyba bardziej zaawansowany. Gdyby od razu była dobrze diagnozowana ehhhh.... Nic nie poradzimy.
Mi jest tak ciężko, bo to ja rozmawiałam z lekarzem o rokowaniach. Mama jakoś nie dopuszcza do siebie innej opcji niż taka, że zostalo jej jeszcze wiele lat życia, brat chyba też wypiera wszystko. A ja to wszystko znam, ja to miałam powiedziane prosto w oczy. Jutro ostatnia chemia z 6...
Przepraszam za bledy w pisowni ale mam nowy telefon:D
Moje pytanie kiedy po ostatniej chemii i miałyście tomograf? Bo mama teraz w środę przyjeżdża na 6 wlew carboplatyny i taxolu... i się zastanawiam jak to bedzie. Nie ukrywam ze juz zaczyna mnie roznosic.niepokoj... no bo jednak IV stopien ehhh. Chcialabym wierzyc w cuda ale jestem cholerna realistka
Do leczenia avastinem kwalifikowane sa pacjentki z wysokim stopniem zaawansowania choroby. U twojej mamy jest to 1c wiec stopien zaawansowania niski. Popeawcie mnie jesli sie myle