Elbe, Wygrał

od 2012-08-23

ilość postów: 702

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

11 lat temu
mariomagdaleno,
ktoś na początku tego forum pisał, że na drętwienie nóg pomaga masowanie w masażerze z dodatkiem amolu. Ja to stosowałam, bo to drętwienie doprowadzało mnie do szału. Zwłaszcza palców u rąk, bo nawet guzika nie mogłam odpiąć.... Wiem, że masaże niewskazane, ale to kwestia komfortu życia.
Mama zaś bierze leki specjalistyczne od neurologa i NIC. Szklanki nie może podnieść do ust, bo nie ma czucia w palcach.
To pewnie indywidualna sprawa. Potem część tych dolegliwości znika.
Mnie lekarz kazał brać dużą dawkę magnezu. Tak też robiłam, a nawet teraz biorę, bo "podeszwy" mam jeszcze trochę dziwne. Ręce już ok. ( tfu, tfu, żeby nie zapeszyć )

Odpowiedź lilith też mnie interesuje ze względu na mamę.

Rak jajnika

11 lat temu
Do IZZ,
jeśli tak szybko u Ciebie nastąpiła wznowa, to może oznaczać, że jesteś platynoodporna. Czyli powinnaś teraz dostać chemię niestandardową. Wszystkie kobiety są leczone tą samą chemią, a przecież każda kobieta jest inna i inny jej organizm. Tak się przecież zdarza, nie jesteś wyjątkiem. Moja mama ma już 3 rodzaj.
Wiesz, co teraz dostajesz? Może trzeba skonsultować z innym lekarzem? Co 2 głowy to nie jedna:))
I nie odpuszczaj !!

Rak jajnika

11 lat temu
Hej!
Pozdrawiam walentynkowo:) Wszystkie zakochane, kochane , kochające i chcące kochać i być kochanymi:)))


bodzia41, fajnie, że się odezwałaś.

Rak jajnika

11 lat temu
No, a mammografia należy się po 50-ce. A ile jest młodych kobiet po mastektomii? Moja mama miała w wieku 35 lat, a było to wieeele lat temu. A ja, jak miałam 20 i wydawało mi się, że mam coś w piersi, to lekarka powiedziała, że rak piersi przed 30 się NIE ZDARZA. A teraz ? Na porzadku dziennym.....
Mam jeszcze inną koleżankę, której córka miała potworniaka w wieku 15 lat.

Rak jajnika

11 lat temu
Wczoraj spotkałam koleżankę, której bratanica jest po raku jajnika......... miała 13 lat !!!!!!
Pamiętam, jak robili jej różne badania, bo miała wystający brzuszek i pewnie jakieś dolegliwości. No i wczoraj się dowiedziałam, co znaleźli :((((

Rak jajnika

11 lat temu
Hej!
Byłam w kościółku. Dziś Światowy Dzień Chorego. Zostałam namaszczona świętymi olejami. Modliłam się za Was wszystkie, a szczególnie te, które najbardziej tego potrzebują, moją mamę, inne znane mi chore osoby i siebie samą oczywiście:))
I przy okazji się upłakałam:(((

Rak jajnika

11 lat temu
IZZ nie piernicz :) jakie umieranie?? Młoda jesteś to organizm szybko się odbuduje, tylko tego czerwonego trzeba przegonić.
Mnie wymioty nie nękały, dostawałam coś przeciwwymiotnego w zastrzyku. Miałam też coś do domu, ale może z raz skorzystałam. Może musisz się czymś wspomóc?
Mama mi mówiła, że jedna pani zwymiotowała na widok pielęgniarki, która dawała jej chemię, wiele lat po tej chemii i gdzieś na mieście. Tak organizm pamięta!

Rak jajnika

11 lat temu
gofka77, mój szok trwa już prawie rok. Każdego dnia się budzę i muszę sobie przypomnieć: "Acha, nie muszę wstawać, nie pracuję, jestem chora......"
Ale jak mówi mój syn: DAMY RADĘ !!
Więc trzymaj się:))

IZZ masz rację. Jak napisała kiedyś Makro - jesteśmy już z innej bajki. Kiedyś koleżanki - rówieśniczki zaprosiły mnie na spotkanie, ich rozmowy potwierdziły moje przypuszczenia, że ich problemy a moje...... dzieli przepaść :(

Rak jajnika

11 lat temu
Cześć Iza , widzę, że dałaś się namówić:)))
U mnie pogoda taka sobie, słońca nie ma, ale śnieg jest. Na stoku już byłam.
Mój nick od inicjałów: LB, eLBe
lusi, ale jesteś enigmatyczna:))) Ale i tak wszystkiego dobrego życzę:)))

Rak jajnika

11 lat temu
A.... tak sobie zajrzałam tu wieczorkiem :))
Poczytałam trochę tego forum "na wstecznym" i mam pytanie do lusi: Jak Twoje zdrówko??
A przy okazji napisz, jak udało się ciasto ostatkowe:)))