Ostatnie odpowiedzi na forum
Nana <3 <3 <3 Trzymaj się. Dasz radę. :)
Kucja za Ciebie też trzymam kciuki <3
Jesteśmy silne babeczki i nie damy się :) :)
Przesyłam ciepłe mysli wszystkim <3
Traszko ja nie miałam przerw w avastinie ale myślę, że chemia jest najważniejsza. Avastin jest tylko lekiem wspomagającym <3 :)
Turczynko ciesze sie razem z Tobą :) <3
Kucja, Nana, Traszka, Margareta i wszystkie kobietki biorące chemię trzymam za Was kciuki i życzę jak najmniej skutków ubocznych :)
Pozdrowienia dla wszystkich :) <3
Szok po diagnozie przeżywa każdy i chory i rodzina. Ważne jest aby jak najszybciej pozbierać sie i rozpocząć walkę. Ja akurat sama jestem chora ale wiem, że gdybym widziała zadręczających się najbliższych to byłoby mi dużo, dużo gorzej. Tak, że kochani wspierający swoje chore starajcie sie aby nie okazywać swojego stresu w ich obecności bo to przysparza dodatkowych zmartwień.
Ja lecze się do trzech lat, obecnie po raz drugi wróciłam do pracy. Nie daje sie i wierzę, że będzie dobrze. I moi najbliżsi też, traktują mnie normalnie i wspieraja w tej wierze :) I tak musi być :)
Pozdrawiam wszystkich :)
<3
Genariks super! czas szybko zleciał i teraz bedzie juz tylko lepiej :) Trzeba w to wierzyć.
A ja jutro do pracy po 10 miesiącach. Cieszę się bardzo i mam nadzieję, że dopracuje już do emerytury :)
Dziewczęta, jak nie miałam włosków to zawsze pod ręka miałam chustkę bandamkę lub taka fajną, czerwona czapkę hipsterkę :) Jak ktoś dzwonił to szybciutko na łepek i już było modnie :)
Pozdrawiam wszystkich <3
Widzisz Turczynko? pierwszy powód do zadowolenia i oby było ich jak najwięcej :)
Kochane Kobietki nie damy się <3 <3 <3 :)
Dziewczęta, ja przez dwa dni "chodziłam na rzęsach" tzn. na prochach uspokajających. W środe miałam wizyte kontrolną i p. doktor w badaniu ginekologicznym wyczuła twardy, nieruchomy guzek na szczycie pochwy, i powiedziała, że jej to sie nie podoba bo może byc wznowa (5 m-cy temu skończyłam chemię). Dzisiaj miałam usg ginekologiczne i ... urodziałam się na nowo (nie wiem już po raz który w tej chorobie). Guzek jest ale p. doktor powiedział, że to mięśniak albo włókniak. Trzeba go obserwowac ale narazie nie jest goźny. Gdybym była bardzo pijaca to bym sie dzisiaj upiła:)
Nana, Kucja trzymam za Was kciuki <3 <3 <3
Ja przed samym avastinem też nic nie dostawałam jak Czarownica ale miałam go w 2014 r. Ostatnie trzy wlewy miałam jak już wróciłam do pracy. Oprócz bólu stawów nie miałam jakichś większych dolegliwości.
Lupus zobaczysz, że masażer pomoże :)
Ja umyłam okno tylko w kuchni :), a w pokojach mąż wyrabia sobie kondycję, ale teraz juz odkurza :) Ja za to upiekłam ciasto ze śliwkami bo jutro wybieramy sie na działkę :)
Buziaki dla wszystkich <3
Czarownico cudownie :) odpowczywaj :) a ja ze swoim mężem właśnie myjemy okna aby mieć lepszy widok :) :) :)