Gosiu mówisz i masz jestem, jeszcze tydzień i wracam do kraju. Codziennie wieczorem rozamawiam telefonicznie z żoną i powiem że depresja w stopniu lekkim powoli odchodzi. Żona (Marysia) czuje się wspaniale jest bardzo dobrze była na komisji lekarskiej przedłużono zadiłek chorobowy na rok. Pod koniec grudnia TK będzie dobrze bo trzeba żyć.
Czytam wieczorami forum jestem z Wami. Bądźcie. Zdrowe a nawet bardzo zdrowe.
Hej. Witam was nereczki. Melduję się . Czytam was codziennie, lecz jakoś nie pisałam-dlaczego? Nie mam usprawiedliwienia. Ze zdrowiem u mnie w miarę ok. Walczyłam dość długo (1,5 miesiąca)z bakterią w układzie moczowym -Escherichią Coli. Masakra. 30 listopada mam tomografię komputerową, więc znowu będzie strach i nerwy, no ale cóż, trzeba przez to przejść. Moja mama z rakiem zołądka - skończyła właśnie chemię. Też bedzię miała tk . Tytlko ona będzie miała wyniki po kilku dniach, a ja do 2 miesiecy. Ehhh .Życie. Z tego co czytam, to u was też różnie. Trzymam kciuki za was wszystkich.
Witaj Iwka!Ciesze sie ze wsyscy maja sie dobrze ,chociaz tyle czasu minelo tzn ze z gorki leci wszystkim nerkowym .Jesien pogoda taka ze.... czlowiek chodzi jak cma hihi aby do wiosny!! Pozdrawiam!!!!Andrzej kiedys pytales czy mozna po sloncu mi lekarz powiedzial unikac slonca ,no ale niedajmy sie zwarjowac ja pracuje na dworze wiadomo ze jak bardzo grzeje to nie....