Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Judyta 03 ja byłam w tej szczęśliwej grópie jak mówił lekarz która jest bardzo nieliczna i dużą dawkę miałam podawaną 3 razy a cztery razy byłam na kontrolnej scyntografii gdzie podawano mi thyrogen i kapsółkę i dopiero teraz scyntografia wyszła czysta teraz lekarz mi powiedział że następna scyntografia jest zalezna od wyników ale jestem dobrej mysli nareszcie wyszłam na jaka taka prostą mam co prawda jeszcze troche przed soba leczenia i biegania po innych lekarzach bo jednak to jodowanie zaszkodziło mi na inne narządy ale ja myslę ze teraz bedzie dobrze a pozatym ja trafiłam na super lekarzy miłych pomocnych i kompetentnych więc nie martw się na zapas u ciebie tez niedaleko juz do końca leczenia i mam nadzieję że po tej drugiej dawce będzie juz super dobrze pozdrawiam
-
Bania, ja też sie cieszę z twoich wyników i strasznie ci zazdroszczę:) mam nadzieję, ze kiedyś tez tu podzielę się radosną nowiną, na razie mam drobne zmiany w płucach i drugie jodowanie. Lekarze twierdzą, ze znikną, także jestem dobrej myśli i pozytywnie sie do tego wszystkiego nastawiam. Powiedz mi, ile ty miałaś razy podawany JOD?
-
Bardzo bardzo dziękuję wam wszystkim za wsparcie i napewno wam tez lekarz przekaże dobre wieści trzeba tylko wierzyć że wszystko się uda i napewno będę tu dalej zaglądać bo sa tu fajni ludzie trzymam kciuki za was pozdrawiam serdecznie
-
Bardzo dziękuję wam za odpowiedź. Wizytę u endokryloga mam w przyszłym tygodniu ale już się niecierpliwie i chce wiedzieć o co wypytac. Wiem, że jest ryzyko ale jest też szansą ze to łagodny gruczolak i obawiam się wyciecia tarczycy ale tylko badanie wycietego całego guza da odpowiedź co to jest. Nic mi do tej pory nie mówili o leczeniu radiojodem więc to dla mnie bardzo cenne info. Settantatre życzę ci by wyniki były dobre a leczenie skuteczne. Patrzyłam jeszcze raz na tą moją scyntygrafie i w tarczycy mam trochę żółtych kropek ale na całym tle się rozmywaja. Zupełnie inny obraz jest wyżej w okolicy rzuchwy żółto czerwony. Czy w tym badaniu to normalne ze oprócz tarczycy coś jeszcze wychwytuje znacznik? Już się pogubilam w tym co jest gorsze żeby wychwytywal czy nie?
-
Jusita, mój raczek siedział właśnie na 7mm i zdążył przejść na węzły chłonne centralne. Co do scyntygrafii czekałabym na wizytę, w końcu to specjaliści wiedzą najlepiej i od nich i tego co powiedzą zależy Twoja decyzja. Powinni Ci przedstawić wszystkie za i przeciw, ewentualne ryzyko itd. Moja wykazała trochę żółtych plamek właśnie w loży po tarczycy gdzie zgromadził się znacznik, czy jod sobie z tym poradził okaże się początkiem lipca, ale skoro kontrolę u mnie przewidzieli po 11 miesięcy po leczeniu, a inni mieli ją po 6 miesiącach, to mam nadzieję, że źle nie jest i jod zadziałał jak należy.
-
Witaj justita
tak szybko Ci napiszr NIE WYcinaj taka zmiane lecza radjojodem nie mam podejrzenia nowotworu NIE WYCINAJ.
-
Witam, jestem nowa i chciałam się was poradzić. Trafiłam tutaj ponieważ mam guza w tarczycy - podejrzenie nowotworu pęcherzykowatego typu oksyfilnego. Endokrynolog i chirurg mówią mi, że decyzja należy do mnie czy wicinać, bo nie jest duży 7mm. Nie wiem czy powinnam to jeszcze gdzieś skonsultować, czy wam lekarze mówili co należy zrobić? Dziwi mnie takie podejście, bo ja nie wiem co robić. Leczę się w Gliwicach więc uważam, że znają się dobrze na tym ale ja nie wiem co zdecydować. Miałam niedawno scyntygrafię i czekam na wizytę ale ciekawi mnie jak można poznać czy jest na niej coś niepokojącego? Tarczyca jest niebieska, bez żółtych plam. Ale pod szczęką do uszu jest żółto, czy to migdały, czy węzły chłonne nie wiem. Co znaczą te kolory, może wiecie? Będę wdzięczna za każde słowo. Pozdrawiam
-
a czy może ktoś leczył się radiojodem w CO w Warszawie możę znacie opinie o tym miejscu?
-
Bania1 - super wiesci i super, że jesteś i dajesz nam nadzieję!!!!!!!!!!!
Gratuluję i bardzo się cieszę z takiego wyniku - żyj, upajaj się życiem i.....zaglądaj tu....:))))
-
Witajcie!
Jestem tutaj nowa.
Od szkolnych lat widziałam, że jest coś nie tak z moją tarczycą. Nie raz była bardzo widoczna a nie raz wcale. 5 lat temu lekarz pierwszego kontaktu stwierdził u mnie wole guzowate. Niestety nie poszłam tego skonsultować. Za pół roku od tego momentu miałam operację, w której wycięto mi lewy jajnik z guzem wielkości 12,5cm x 10,3cm. Na szczęście zmiana łagodna.
Rok temu zaszłam w ciążę. Oczywiście zrobiłam badania hormonów tarczycy: TSH 0,85 FT3 2,81 FT4 1,18 ATPO 1,1. Czyli wszystko w normie.
Po urodzeniu córeczki tj. 09.01.2014 zauważyłam,że moja tarczyca nabrała dość dużego kształtu. Zaczęłam się martwić gdy co nocy zaczęłam się krztusić. Wybrałam się do lekarza endokrynologa, który zlecił badania hormonów i USG.
Wynik USG:
Tarczyca położona prawidłowo, dwupłatowa, nie schodzi za mostek. Miąższ tarczycy niejednorodny z licznymi nakładającymi się na siebie litopłynowymi guzkami w PP o śr do 20 mm największy, w PL o śr 37 mm.
PP o wym 23x20x60 mm
PL o wym 33x32x76 mm
Cieśń o szer 15 mm
Wyniki hormonów będę miała w poniedziałek. Ogólnie dobrze się czuje tyle,że od 4 miesięcy codziennie leci mi krew z nosa, jestem osłabiona, często mam zawroty głowy. lekarz zasugerował, że podejrzewa u mnie niedokrwistość.
Nic kompletnie z tego nie rozumiem. Co to może oznaczać? Co powinnam dalej zrobić.
Z góry wielkie dzięki.