Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • 10 lat temu
    hej:) macie jakiś magiczny sposób na to żeby lepiej znosić odstawienie euthyroxu przed diagnostyka? masakra dwa lata temu byłam ostatni raz na diagnostyce i zapomniałam już jak to jest na "głodzie hormonalnym". wtedy kończyłam studia wiec luzik natomiast teraz pracuje i nie potrafie sie skupić a każda komórka tańczy chyba kankana we mnie:P kupiłam relamax b6 ale i tak wewnętrznie kipie z pobudzenia. Poza tym to zmęczenie które sie przeplata z pobudzeniem:/ najgorsze jest jednak brak koncentracji która jest potrzebna w pracy (zwłaszcza w księgowości bo mamy zamkniecie roku i audyt...). Ktoś sobie jakos z tym radzi? Chodzi mi o jakiś specyfik bo do 28 maja muszę przetrwać i nie chcę żeby mnie rozniosło:P pozdrawiam:)
  • 10 lat temu
    saraaa ciesze sie ze sie zdecydowalas na jod :) bedziesz spokojniejszcza ze wszystko jest dobite :)
  • Saraaa Jak dobrze pamiętam to 4doby. Dwie na ogólnym i dwie w izolatce. Na scyntygrafie całego ciała tylko na samo badanie i do domu.
  • 10 lat temu
    Dzięki za informację fasola1983;) Powiem szczerze, że kwestia prysznica na żetony brzmi...zastanawiająco;P No ale cóż- jak mus, to mus! Czyli w sumie jak długo byłaś w szpitalu? A ta scyntygrafia po tygodniu to tylko samo badanie czy znowu nocleg w szpitalu?
  • Saraaa Jednak w moich komentarzach na profilu nie znajdziesz tego, bo to stare notki i już nie widać ich ;/ Do szpitala na czczo. Najpierw krew, mocz, ekg. Gdzieś tam po drodze rtg klatki piersiowej ale nie pamiętam w którym momencie. Dostaniesz dawkę diagnostyczną jodu i jak dobrze pamiętam chyba na następny dzień scyntygrafia szyi, ustalenie dawki jodu i do izolatki. Są dwie izolatki (w jednej 3 w drugiej 2 łózka) W izolatce musisz mieć swoją wodę. Twoim zadaniem jest dużo pić i się wypróżniać :)) jest czajnik, moża sobie zrobić herbatkę ziołową przeczyszczającą. Dodatkowo chyba był alax i laktuloza :D Możesz zabrać książki, telefon itp. (jest telewizor w każdej z sal - przynajmniej były 1,5 roku temu) Prysznic na żetony. Jak chce się wykąpać musisz poprosić pielęgniarkę o żeton :) W izolatce 2 doby. Później pomiar i wychodzisz z zaleceniami na jak długo i od kogo musisz się izolować. Wracasz chyba po tygodniu na scyntygrafię całego ciała. Przynajmniej ja tak miałam. Co do ciuchów w izolatce. Powiedziano nam, że możemy je wyprać i odłożyć gdzieś na miesiąc. Ja po prostu zabrałam stare ciuchy i nie zabierałam ich do domu. Zostawiłam w szpitalu do spalenia. Oddział malutki. Lekarze ok, pielęgniarki bardzo miłe. Jedzenie okropne!! (byłam w listopadzie 2013 na kontroli i nadal okropne) Zabierz sobie jakieś zapasy przekąsek. piętro niżej jest bufet gdzie możesz zaopatrzyć się w wodę więc nie musisz targać ze sobą do szpitala. Pozdrawiam
  • Saraaa Ja w Poznaniu byłam. kliknij na moj profil i odszukaj w moich wpisach info o jodzie w Poznaniu. Wszystko jest. Jakbyś miała dodatkowe pytania dawaj! :)
  • 10 lat temu
    cześć dziewczyny! trochę mnie nie było (mam raka brodawkowatego pT1a, pN0-), bo się dołowałam bez sensu i nie chciałam czytać niczego nt.tarczycy... no ale moja pani dr wzięła się za mnie i przekonała do jodu...ehhh- jak mus to mus. był ktoś na jodoterapii w Poznaniu? Jak to tam dokładnie wygląda? W ile osób się leży na sali? Jak atmosfera? Idę w czerwcu i już się nakręcam!
  • 10 lat temu
    elza, bania wszystko u mnie ok :) mielismy troszke ciepelka wiec korzystalam :) chociaz powiem Wam ze jest mi coraz ciezej ! jak tylko jest troszke cieplo to puchne - nie mowiac juz o bolacych stopach!!!!! (czuje sie jakbym ze 30 km codziennie przeszla) ale nie ma co narzekac :) brzucio rosnie jak na drozdzach- synek kopie jak szalony wiec wszystko jest dobrze :) w piatek ide na usg :) nie moge uwierzyc jak ten czas leci - zostalo mi juz tylko 2,5 miesiaca ! no i oczywiscie jest juz stresik przed porodem ispahan tez zachorowalam w wieku 24 lat - i tez mialam guzy po 3cm ale tylko jeden co mial 2,5 okazal sie rakiem - tak jak u Ciebie raka wykryto mi przez przypadek - poszlam z zapaleniem ucha a wyszlam z rakiem :/ dla mnie lekarz odrazu powiedziala ze to od czarnobyla - mimo ze moja mama byla wtedy w ciazy - powiedz ile czasu jestes juz po leczeniu ?
  • Przyszła dziś. <3 i cztery inne... Każda z dołączonym liścikiem.
  • O rentę Zusowską nie mam zamiaru się ubiegać, chodziło o zwykłe orzeczenie o niepełnosprawności, które ma jeden zasadniczy plus, przy stopniu umiarkowanym można pracować godzinę krócej, co przy złym samopoczuciu, łatwym zmęczeniu i innych dolegliwościach wynikających z konieczności utrzymywania tsh na niskim poziomie mogłoby być sporym odciążeniem, przynajmniej na jakiś przejściowy okres. Mocno wierzę w to, że z czasem i bez wznowy uda się poprawić komfort życia. Jak już ustaliłyśmy niektóre z Was nie czują żadnej różnicy z powodu braku tarczycy, inne owszem i to sporą, a nie zawsze wykonujemy pracę wyłącznie umysłową polegającą na przekładaniu papierków. Co do pogorszonego wzroku, owszem, około pół roku po jodzie zaczęłam używać okularów do czytania. Krótkowidzem jestem od dawna, ale i tu zauważyłam pewne pogorszenie, nawet jeśli wada nie uległa zmianie są dni kiedy zwyczajnie oczy bolą, łzawią i widzę gorzej, co przy nadczynności też jest ponoć normalne ... Coś za coś


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat