Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • witajcie :) ewela12123 trzymam kciuki i mam nadzieję, że wszystko odbędzie się szybko, sprawnie i szybko wrócisz do dziecka i do domu, do bliskich. kamikamip ja jestem 11 miesięcy po operacji usunięcia tarczycy, 6 miesięcy po jodzie , węzłów nie miałam wycinanych, czuję się dobrze, za miesiąc mam jednodniową kontrolę w Gliwicach, mam nadzieję,że wszystko będzie ok.
  • 10 lat temu
    ewela12123 Wiem że się martwisz ale to normalne. Jednak wszystko jest do zniesienia. Ja mam 8 letnią córkę i mi też było ciężko, ona na swój sposób też przeżywała to że mama idzie do szpitala więc na mnie to oddziaływało podwójnie. Ale naprawdę nie matrw się, wszystko będzie dobrze. Mi też wapno spadło, dostałam kroplówkę, odpowiednie leki (recepta do domu) i wszystko wróciło do normy. Trzymam kciuki :)
  • A u mnie zaraz mija rok od wycięcia całej tarczycy i węzłów gr. VI, i 8 miesięcy od jodowania. Wszystko poszło tak sprawnie jak tylko mogło, i jezeli ktos jest z Wrocławia i potrzebuje kontaktów na lekarzy b. godnych polecenia to pisać od razu:) mialam 3cm guza(rak brodawkowaty) wykrytego przez totalny przypadek, i jak się potem okazalo był juz we wszystkich wyciętych węzłach. ALE po tym roku funkcjonuje zupełnie normalnie i trzymam kciuki za wszystkich, ktorzy walczą z tym dziadostwem. Jak się czujecie dziewczyny?
  • Ewela12123 ;) ;) ;) ;) ;) Wiesz, że trzymam kciuki i jestem myślami z Tobą! Babcia da sobie rade z malutką i Ty też dasz radę...no z pomocą męża ;) a po wszystkim przy kawce będziemy z uśmiechem wspominać nasze operacje !
  • 10 lat temu
    ewela12123 Witaj, Nie martw się, to nie jest skomplikowany zabieg. Lekarze okreslaja go jako "czysty" ;) Ja przyszlam do szpitala we wtorek, w srode byla operacja a w piatek po poludniu wyszlam do domu. Wapno mi spadlo ale to normalne, dostalam kroplowki i tabletki do brania w domu. Nie boj sie, wszystko bedzie ok :) nie taki diabel straszny :)
  • Witam dawno mnie tu nie było. Jutro mam wyznaczony termin na przyjęcie do IO w Gliwicach. Pewnie we wtorek czeka mnie operacja wycięcia tarczycy- rak brodawkowaty. Dziewczyny okropnie się boję, tym bardziej, że muszę zostawić malutkie dziecko:( Trzymajcie dziewczyny kciuki za powodzenie, mam nadzieję, że nie wytną mi węzłów bocznych i nie spadnie wapno bo chce prędziutko wrócić do domu. Dam znać jak będę już po wszystkim. Pozdrawiam.
  • 10 lat temu
    Iziax I dobrze zrobiłaś, czasem trzeba zarezerwować czas tylko dla siebie i się relaksować :)
  • 10 lat temu
    wiktoria11 wczoraj zrobilam sobie wieczorek spa w domu. W sobote umowilam sie na wypad ze znajomymi :) Wygadalam sie mojej dobrej kolezance ze wszystkiego, jest mi duzo lzej szczegolnie ze lekarze powiedzieli ze bedzie ok ;) Dziękuję za troskę :*
  • 10 lat temu
    Iziax No widzisz, nie ma co od razu wpadać w panikę. ;) Trzymam kciuki za kolejną cytologię! ;)
  • 10 lat temu
    Dziś byłam w szpitalu, mieli pobrać wycinki jednak pani doktor stwierdzila ze to zbyteczne, wytlumaczyla mi jak duzy to ma wplyw na moje narzady rodne i ze moj organizm sam sobie z tym poradzi. Poki co cytologia za pol roku i kontrola ginekologiczna. Lekarze mowili ze czasem po prostu tak jest nawet jesli nie zmieniamy partnera a mlody organizm taki jak moj (23l.) Sam sobie z tym poradzi :) i cytologia za pol roku powinna byc juz w normie :)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat