Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Kasiula17 to mamy dzieci prawie w tym samym wieku :) operacje miałam 9 października i też u mojej mamy przebywalismy,z tym że Kuba w dzień jeździł do cioci bo mama pracuje.także obrażony był na mnie dosyć długo. Jakoś po dwóch tygodniach zostswalam z nim sama a po trzech nie była już potrzebna dodatkowa pomoc. Szybko doszłam do siebie tylko to cholerne tsh.. Przy dawce 75 ostatnio miałam wynik 15... A co do skorupiaka to miałam stwierdzonego jednego 6mm w prawym płacie, upieralam się żeby usunąć od razu całą tarczyce i miałam dobre przeczucie. W drugim też dwa brodawczaki 1 mm i 2 mm.. Także ten.. Małe a już złośliwe...
-
kalmara super :-) świetny wynik jak na msc :-) mam cichą nadzieję że to ja cię trochę zmotywowałam ;-) trzymam kciuki za twój pobyt w "spa" ;-) wszystko będzie ok.
daj znać po. Co do konferencji to ja z kolei zupełnie nie wiem gdzie oni byli tylko zakodowałam, że tematycznie miało być o naszym skorupiaku :-)
karolaols tak jak napisała kalmara WIM to drugi szpital w stolicy w którym jodują. Mieści się na ul. Saszerów na Pradze Południe. Na jod trafiłam odrobinę szybciej trochę fuksem. Mój skorupiak był naciekający, było ich nawet dwa w dwóch płatach, jeden dość spory - z serii nie fajnych dlatego też troszkę szybciej mnie zgarnęli - długa historia. Mój orbitrek ma rok i dwa msc i też ponad 11 kg :-) Po trzech tygodniach u babci nieźle daje w kość. Poza tym trochę odzwyczaiłam się od bycia mamą na pełnym etacie bo przez ponad dwa msc cięgle mi ktoś pomagał przy niej bądź zupełnie była pod opieką babci. A teraz wracamy do rzeczywistości :-) Sama przyjemność. Człowiek docenia takie rzeczy jak spotka go w życiu taki zakręt. A ty kiedy miałaś operację?
-
A to nie wiedziałam że jest kilka miejsc jodowania. Ja będę na oddziale w centrum onkologii. Wiecie może od czego to zależy?
-
karolaols mi z blizna nic się takie aż nie działo raz chyba po miesięcy miałam jakieś przebarwienia a tak to była niewidoczna wręcz tylko co to się teraz stało to nie wiem. Więc się nie przejmuj bo za 6 miesięcy możesz nie mieć śladu :) Odpowiem za Kasiule WiM na Szaserów jaka to dzielnica nie wiem, chyba Praga-Południe. Na pewno nie Ursynów ;)
-
Kasiula17 w WiMie czyli w Warszawie na Ursynowie? Jak to się stało że też jesteś dwa miesiące po operacji i masz za sobą jod? Mnie blizna czasem swędzi czasem kłuje. Mój orbitrek też ma 80 cm i 11 kg wagi, aha i 15 miesięcy hihi. A Twój?
Kalmara 8 miesięcy? Cholera za 6 biorę ślub i miałam nadzieję że już zblednie do tej pory, no ale cóż, od czegoś jest w końcu make up;)
-
asica właśnie przed diagnozą bardzo duuzo ćwiczyłam. Aż zajeździłam ;)
kasiula17 w sobotę przybywam do stolicy a na jod melduje sie w szpitalu w niedziele. Generalnie już jestem spakowana i najchętniej juz bym pojechała żeby mieć z głowy. Wyjątkowo jakoś spokojna jestem :) Dzisiejsza wizyta u neurologa bardzo pozytywnie mnie nastawiła :) Dziękuje - zmiana odżywiania hmm rewelacyjnie - jem 5 posiłków zdrowych dużo warzyw, nie podjadam, o słodyczach nawet nie myślę. Przetrwałam 2 imprezy urodzinowe gdzie nawet gryza ciasta nie ruszyłam. Słodycze mogą już dla mnie nie istnieć. Mam problem z intensywnymi ćwiczeniami bo serce kuje i duszno ale uprzedzał mnie endo że tak mogę mieć z powodu niskiego tsh. W szpitalu ma mi zmienić dawki euthyroxu i po zamierzam popracować nad kondycją. Jutro mija miesiąc mojego nowego zdrowszego życia i jestem 5,5kg na minusie :) No Kochana wcale sie nie dziwie. Mała chce nadrobić ten czas jak mamy nie widziała :) I domyślam sie że taki brzdąc to nie tylko orbitrek ale cała siłownia w jednym ;) No właśnie jak byłam na kontroli u endo mówił że jedzie na konferencje ale mnie bardziej zainteresowała miejscowość niż tematyka ;) W takim razie zobaczymy czego nowego sie dowiedział ;)
-
karolaols moja blizna też ma dwa miesiące :-) zachowuje się w zależności od humoru. Raz jest na maksa czerwona, innym razem elegancko blada i mało widoczna. Ostatnio coraz częściej mnie szczypie i kłuje. Myślę, że to efekt gojenia. W końcu dwa msc to jeszcze dość krótko. a może to po jodzie? Sama nie wiem. Jutro mam wizytę kontrolną u internisty. Zrobię wywiad. Może będzie miała jakieś pojęcie w tych sprawach.
Co do ładowarki i telefonu to w WiMie nie mają takich restrykcyjnych zasad co do przedmiotów. Tam spokojnie można mieć i jedno i drugie bez żadnych woreczków czy pokrowców. Ja co prawda miałam jakiś gumowy ochraniacz na telefon i folię na ekranie ale nic poza tym. Promieniowanie nie osadza się na przedmiotach martwych, chyba że zostaną na nich nasze wydzieliny czyli np. ślina bądź pot. Wystarczy że będziesz dbała o czystość tych przedmiotów. Tablet miałam w pokrowcu i folię na ekranie. Nic poza tym.
Ze wszystkich rzeczy jakie miałam w izolatce wyrzuciłam tylko bieliznę i koszulki w których chodziłam przez te trzy dni. Uprałam je w domu odstawiłam na trzy tyg i po tym czasie wyrzuciłam do kosza. (teoretycznie powiedziano mi w szpitalu że można używać tych ubrań po tym okresie odstawienia, ale ja wolałam je wywalić).
-
karolaols moja blizna też ma dwa miesiące :-) zachowuje się w zależności od humoru. Raz jest na maksa czerwona, innym razem elegancko blada i mało widoczna. Ostatnio coraz częściej mnie szczypie i kłuje. Myślę, że to efekt gojenia. W końcu dwa msc to jeszcze dość krótko. a może to po jodzie? Sama nie wiem. Jutro mam wizytę kontrolną u internisty. Zrobię wywiad. Może będzie miała jakieś pojęcie w tych sprawach.
Co do ładowarki i telefonu to w WiMie nie mają takich restrykcyjnych zasad co do przedmiotów. Tam spokojnie można mieć i jedno i drugie bez żadnych woreczków czy pokrowców. Ja co prawda miałam jakiś gumowy ochraniacz na telefon i folię na ekranie ale nic poza tym. Promieniowanie nie osadza się na przedmiotach martwych, chyba że zostaną na nich nasze wydzieliny czyli np. ślina bądź pot. Wystarczy że będziesz dbała o czystość tych przedmiotów. Tablet miałam w pokrowcu i folię na ekranie. Nic poza tym.
Ze wszystkich rzeczy jakie miałam w izolatce wyrzuciłam tylko bieliznę i koszulki w których chodziłam przez te trzy dni. Uprałam je w domu odstawiłam na trzy tyg i po tym czasie wyrzuciłam do kosza. (teoretycznie powiedziano mi w szpitalu że można używać tych ubrań po tym okresie odstawienia, ale ja wolałam je wywalić).
-
kalmara czy to już w tą sobotę śmigasz na jod? Trzymam kciuki. Jak ci idzie zmiana odzywiania? Mam nadzieję że dajesz radę :-) Orbitrek super sprawa. Mój orbitrek póki co ma jakieś 80 cm wzrostu i daje ostro w kość. Przez te dwa miesiące ciągle ktoś się nią zajmował, więc zdążyłam się odzwyczaić. A teraz daje mamie ostro w kość. Chodzi za mną krok w krok jakby bała się że znowu ją zostawię.
Daj znać jak ci wyjdzie syntygrafia. Mam nadzieję, że już wszystko będzie ok. Co ja gadam. Na pewno jest ok :-)
Ostatnio jak byłam w szpitalu na jodzie właśnie lekarze wyjechali w pn na konferencję dotyczącą raka tarczycy. Może są jakieś nowe ustalenia.
pozdrawiam
-
Hej dziewcznki
Karolaols weź jakąś starą ładowarkę którą nie szkoda będzie wyrzucić. Co woreczków to musisz swoje zorganizować ,ja na telefon miałam taki specjalny wodoodporny pokrowiec można na allegro kupić za parę groszy. Blizna u mnie prawie niewidoczna
Kalmara taki orbiterek to super sprawa ale ja nie mogę jakoś się zmusić do ćwiczeń w domu