Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Hej dziewczynki sorry za pytanie ale czy mialyscie biegunkę po jodzie ? bo mnie od wczoraj męczy i nie wiem czy to od tego czy jest jakaś inna przyczyna
-
Sylwusiaaa87 to przyjeżdżasz po mnie, szkoda. Trochę się obawiam że trafię na starsza osobę i ta izolacja będzie meczarnia. Już w szpitalu nasluchalam się mnóstwa historii. A ja po prostu chce to w spokoju przetrwać hehe
-
Karolaols - ja mam 11 na ursynowie, pewnie sie rozminiemy.... pozdrawiam
-
Z góry przepraszam jeśli pisze niezbyt składnie, moje tsh sprzed dwóch tygodni to 15!! Dopiero zaczynam czuć się nieco lepiej..
-
Witajcie, pewnie mnie już nie pamiętacie ostatni raz pisałam we wrześniu. Jestem po operacji usunięcia tarczycy - rąk brodawkowaty. Jodowanie mam 7 marca w Warszawie. Tak pomyślałam że może akurat ktoś z was wtedy będzie? Pozdrawiam
-
Fanabe trzeba się śmiać bo inaczej człowiek by zwariował. :)
Kasiula mówiłam ze szybko zleci :)
Tez planuje nabrać książę szybciej czas zleci
-
Fanabe co do dziecka to 12 msc nie wolno zachodzić w ciąże :-( My również planowaliśmy z mężem rodzeństwo dla córci a tu niestety póki co trzeba się wstrzymać i to dość długo. Lekarz ci o tym powie. Co do wieku to masz czas :-) Ja urodziłam córkę w wieku 31 lat. A też chciałam się wyrobić do trzydziestki z pierwszym dzieckiem. Nie wyszło. Zresztą przez tarczycę. Teraz znowu życie zaskoczyło ale jestem dobrej myśli. Trzymam się celu - być zdrowym a reszta sama się ułoży. Co ma być to będzie. Dla mnie najważniejsza jest córka. Jeśli uda się drugim dzieckiem będzie super, jeśli nie trudno.
Moja córcia nie chodzi jeszcze do żłobka więc babcia była z nią 24h. Choć wcześniej również nie często się z nią widywała z racji odległości, która nas dzieli. Zaraz po operacji pobyłam z nią trochę u babci, więc przywykła. Nie miała takiej traumy jak została tylko z nią. Według zeznań mamy nie robiła scen i awantur :-)
-
Fanabe moja córcia w miarę dobrze zniosła rozłąkę. O ile mama mnie nie okłamała ;-)
Obrażona była odrobinę na mnie jak się spotkałyśmy. Nie chciała do mnie podejść. Od razu pobiegła do męża choć on też się z nią nie widział kilka dni. Mama mieszka od nas 120 km a mąż musiał chodzić do pracy, więc nie widział jej codziennie ale mimo to pobiegła do niego. Mnie unikała dwa dni. Ale za to teraz nie odstępuje mnie na krok :-)
Co do prysznica w Wimie to tak jak pisze Kalmara. Do woli :-) Dlatego ja korzystałam z tej opcji na maksa. Wydaje mi się że faktycznie jak się częściej myjesz to wtedy na bieżąco zmywasz z siebie jod który wypacasz. Dużo informacji na temat tego jak wygląda to całe jodowanie w Wimie dostałam od Kalmary :-) Za co jej jestem bardzo wdzięczna.
Drugi jod ten na który idę będzie tzw. jodem diagnostycznym. Bez tego nie zrobili by kontroli czy już pozbyłam się gada. Także z urzędu ma się jod diagnostyczny po pół roku. Ja też wszystkiego dowiaduję się w praniu i od dobrej duszy kalmary :-)
Póki co wiem, że 14 maja wizyta kontrolna z małym jodem. A co dalej? Tego nie wiem.
W moim przypadku nie miałam euthyroxu po byłam na głodzie ;-) Od operacji go nie przyjmowałam bo na jod czekałam jakieś 5 tygodni, więc lekarz powiedział żebym lepiej nie przemęczyła.Dzięki temu byłam da dni krócej w szpitalu.
Dasz radę. Czas szybko leci choć ja myślałam że trzeciego dnia w izolatce zwariuje. |W WiMie są tv w izolatkach więc nie jest tak źle. Ale polecam zaopatrzyć się w tablet, książki czy gazety - co kto woli. Ja przeczytałam dwie książki i tablet również nie stygł :-)|
-
W CO w Warszawie podczas jodowania z prysznica można skorzystać tylko raz przy wyjściu do domu. Euthyroxu nie potrzebujesz, i tak na miesiąc przed jodem odstawiasz. Euthyrox włączają ostatniego dnia.
-
Kalmara mam nadzieję, że też prysznic będzie do woli. Nie wiedziałam że trzeba mieć eutyrox. Dobrze wiedzieć.
Ja bym chętnie w taki fartuch się zaopatrzyła, dla siebie jeśli by działał, albo całej rodziny ;) Śmieję się a tu nie ma co żartować ;)