Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • 9 lat temu
    Kochane tarczyczki ja również życzę wszystkim Wesołych Świąt !!!!!! <3 <3 <3 <3
  • A ja chce życzyć Wszystki ZDROWYCH i Wesolych Świat nie myślcie juz o tej chorobie zobaczycie predzej czy później wszyscy będziemy zdrowi mocno w to wierze <3 <3 <3
  • Kasiula17 to nie zazdroszczę wczorajszego spotkania :( Ale dobrze że wszystko ok sie skończyło. Dla pocieszenia jak jechałam do Wawy na jod ostatnio cudem uniknęłam czołówki z tirem. Myślę że przy moich 130 nie było by co zbierać ale tu była ewidentnie moja wina. Stres przed szpitalem nie wyspanie .... wystarczyło by źle ocenić sytuacje na drodze. Nawet tak nie myśl. Zobaczysz że w maju okaże się że jesteś już zdrowa :)
  • A ja już dość mam tego roku. Niech się w końcu skończy! Same zmartwienia. A żeby tego było mało właśnie przed godziną jechałam autem i drogę zatarasował mi wielki łoś! Mało brakowało a zderzenie czołowe było tuż tuż. Jeszcze nie mogę dojść do siebie. Cała się trzęse. Czy ktoś tam na górze daje mi do zrozumienia że to jeszcze nie koniec niespodzianek? Kurde wolałabym żeby następną niespodzianką była wygrana w lotto ? a co do samopoczucia to nie ma tragedii. Jestem msc z groszem po jodzie i tsh bardzo powoli w dół, chyba morfoligia zaczyna świrować bo wracają zawroty głowy, lekkie osłabienie itp. W okolicach blizny szczypie, kłuje i takie tam. Czas pożegnać ten głupi rok. Choć fakt - dał nauczkę. Inaczej teraz podchodzę do życia. Więcej widzę niż do tej pory, bardziej doceniam małe rzeczy.
  • 9 lat temu
    Kalmara Racja wszystkie jesteśmy silne i damy rade bo jak nie my to kto ;-)
  • kromka Dziękuje Kochana :) Pierwszy raz jak odstawiałam hormony to właśnie była tragedia. Zresztą dla mnie wysokie tsh to tragedia :( Ale teraz odpoczywam - nie myślę co będzie bo musi być dobrze ;) Co do objawów po zastrzyku i jodzie myślałam że ja jestem jakiś "ewenement" ale nie. Dziewczyny co ze mną były też sie źle czuły. Wiadomo każdy organizm inaczej to przechodzi. Co do odchodzącego roku podobne mam przemyślenia. Ten rok był kolejną niestety lekcją życia. Ile jeszcze takich doświadczeń czeka nie wiadomo. Ale z każdego człowiek wychodzi o wiele silniejszym i mocniejszym. I nasuwa mi sie taka myśl, może dziwna, ale.. Trafiło to na nas żeby nam i naszemu otoczeniu udowodnić że tak naprawdę jesteśmy bardzo silne babki ( czy też faceci ;) ) i z każda przeszkodą damy sobie rade :) Przez to tsh pisze jak potłuczona ;)
  • 9 lat temu
    Cześć Wam wszystkim ponownie. Kiedys byłam tutaj bardzo często, ale po dwóch operacjach i jodowaniu musiałam chyba nabrać dystansu, żeby nie zwariować. Ogólnie z jednej strony cieszę się, że ten rok już się kończy, mam nadzieję, że zabierze z sobą te wszystkie rakowe przeżycia. Z drugiej podarował takie doświadczenia, że z całą pewnością stałam się silniejsza i troszkę inaczej patrzę na świat i za to mu dziękuję. Dziękuję Wam za to, że tutaj jesteście i piszecie o chorobie, swoich rozterkach i wygranych bitwach. To forum bardzo mi pomogło na początku mojej choroby. Pozwoliło mi przestać traktować raka jako coś ostatecznego, a potraktować go jako przeciwnika i walczyć, żeby wygrać. Leczenie jest upierdliwe, ale skuteczne! I to jest najważniejsze! kalmara Takie skoki tsh i podanie jodu muszą w jakiś sposób oddziaływać na nasz organizm. Ale ja czytając doświadczenia dziewczyn, które przez miesiąc były bez hormonu, cieszyłam się, że dostaję zastrzyk. Ogólnie czułam się po nim dobrze, po jodowaniu też całkiem nieżle. Fakt morfologia się pogorszyła, ale teraz po trzech miesiącach znowu jest idealna. Trzeba to przeczekać, odpoczywać w miarę możliwości i często się uśmiechać! :-) Kochana, trzymam kciuki za szybki powrót do formy.
  • Cześć Ja od późnego popołudnia piątkowego w domu. Skutki uboczne muszą być z jakiegoś powodu wyrażamy zgodę na poddanie się takiemu leczeniu. Nawet sam fakt że po zastrzyku z dnia na dzień tak bardzo podnosi sie tsh to też ma duży wpływ na nasz organizm. Tylko wiadomo wybiera sie mniejsze zło. Po szpitalu czuje się jak wrak dziś dopiero wstałam z łóżka ale słabo, duszności i zawroty. A wyniki ? Niestety takich sie spodziewałam - podbródek świeci + te 2 węzły chłonne powiększone. Przy wypisie nie było mojego lekarza prowadzącego a ten co wydał wynik skwitował "Nie jestem lekarzem prowadzącym ale proponuje kontrole za rok". Ehh .... Za 2 miechy przekonam sie co mi powie mój lekarz. A na chwile obecną odpoczywam i regeneruje organizm. Najbardziej dobija chyba ta ciągła niepewność :( Ale koniec marudzenia :) Pozdrawiam
  • To ja już się boję tego jodu, bo od operacji walczę z anemią...
  • 9 lat temu
    Malwqa Mój syn przed jodem tez mial idealna morfologie ,zrobilismy teraz po4miesiacach i jest kiepska.Lekarz twierdzi, że to po jodzie.Wapno skacze jak szalone nie możemy unormowac.Niby to nie chemia ale ma są jednak skutki uboczne ;(


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat