Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Jestem tu chwilę a tyle ciepła mnie od Was spotyka :) będę pisała co i jak. W poniedziałek operacja, jak tylko dojdę do siebie to dam znać :) Buziaki <3
-
Justa1234x o jej smutne to życie ,ale koleżanko to wszystko wytrzymasz ,dasz radę .Potem będzie już tylko lepiej.Głowa do góry i otaczaj się pozytywnymi ludżmi ,nie takimi co tylko ubolewają nad wszystkim ,wiem ,że nie jest łatwo zrozumieć osobie zdrowej co czuje chora ,ale wierz mi ,że pozytywni ludzie ci zdrowi mogą mieć kojący wpływ na nas kiedy przeżywamy trudności.Takimi się otaczaj ,a do nas pisz Kochana ok? :D
Pozdrawiam serdecznie <3 <3
-
Operacje mam w Medicover. Jestem troche zdolowana bo w jednym czasie zbiegl mi sie temat rozwodu i tego raka, juz sama nie wiem przez co bedzie gorzej przejsc... Kochane Wasz odzew tutaj na forum jest nieoceniony :)
-
Operacje mam w Medicover. Jestem troche zdolowana bo w jednym czasie zbiegl mi sie temat rozwodu i tego raka, juz sama nie wiem przez co bedzie gorzej przejsc... Kochane Wasz odzew tutaj na forum jest nieoceniony :)
-
Justa - dr Stachlewska to aniol nie czlowiek, profesjonalistka w kazdym calu. Po jej operacji szybko dojdziesz do siebie i co wazne jestem 99,9% pewna, ze Ci przytarczyc nie zmasakruje. Bedzie dobrze uwierz, operacja to juz polowa sukcesu :) Gdzie masz operacje ? W CO czy Medicover ?
-
Cześć Justa 1234x. Po pierwsze głowa do góry . Pamiętaj, że rak który masz to jeden z "najlepszych" na jaki mogłaś trafić. Wiem jak to brzmi al mnie to powtarzał każdy lekarz i to bardzo pomagało. Więc staraj się tak o tym myśleć. Jeżeli chodzi o oznaczenie w biopsji to ja też miałam taki opis , może bardzie precyzyjny ale u Ciebie raczej chodzi o to samo. Kategoria VI wg systemu Bethesda dla tarczycy. Oznacza to po prostu , że nasze guzy są/były złośliwe. Jak wszystkie brodawkowate i to niczego w naszej sytuacji nie zmienia. Najważniejsze , że jest brodawkowaty a więc najlepiej rokujący. Najważniejszy będzie wynik histpat po operacji. Dobrze, że masz ją tak szybko. Musisz myśleć pozytywnie , podejdź do tego zadaniowo. Wszystko po kolei. Operacja to nic przyjemnego człowiek się boi jak cholera ale dasz radę . Szybko się do siebie dochodzi. Ja miałam to co Ty. Od operacji minęło 6 tygodni jestem całkowicie sprawna , robię wszystko to co przed operacją , nawet blizna nie jest jakaś straszna. Jak będziesz miała pytania to pytaj, nie czytaj głupot w internecie bo jest ich co nie miara. Co innego nasze forum :D Same doświadczone i bardzo pozytywnie nastawione przypadki :D
-
Justa super, że tak sie wszystko szybko u Ciebie dzieje. Oczekiwanie jest najgorsze: USG, potem biopsja, czekanie na wynik , potem czekanie na termin operacji, potem oczekiwanie na operacje.... A Ty juz to masz prawie za sobą! I jeszcze trafiłaś do najlepszych specjalistów w tej dziedzinie! Trzymam kciuki!
-
Wiem bo prawie 10 miesięcy temu to samo miałam ;)
-
Dziekuje za wsparcie dziewczyny :)
-
Kalmara- wyczułaś mnie, strasznie się nakręcam ;)