Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Bania1 ja ze swoim chodziłam podobnie jak ona25 ok.9 lat (i też nic o nim nie wiedziałam). Rak wykryty, usunięta tarczyca i jodowanie miałam w 2007, a w maju zeszłego roku urodziłam zdrowego synka. Jak byłam na jednej z kontroli to była pani, która była już 15 lat po operacji i jodowaniu i wszystko cały czas było ok. Z thyrogenem problem ma/miał producent (nie będę tu opisywać szczegółowo) i dlatego był /jest podawany najbardziej potrzebującym.
Czekamy na wiadomości.
-
Kochane moje napewno sie pochwalę do endo mam termin na 21 lutego a 4 marca mam być w Warszawie jak tylko zrobie wyniki do skierowania do szpitala to wam napiszę może coś mi doradzicie bo choć jestem latami od was starsza ale walkę z raczkie zaczęlam niedawno a i wiecie co zawsze mnie zastanawiało że więcej dowiedziałam się od ludzi którzy przechodzą to samo co ja niż od lekarza a powinno być chyba inaczej pozdrawiam was serdecznie
-
kasia
bardzo sie ciesze ze u Ciebie wszystko ok :)
Bania
wiesz co siedze juz na forum (innym) ponad rok i nie bylo tam osoby ktora powiedziala ze lekarz do ktorego chodza wyjasnil im wszystko :/
niestety lekarze widza przypadek a nie pacjenta- ktory sie martwi i chce wiedziec wszystko o chorobie
ja mam bardzoooooo fajna endo ktora wypytalam juz chyba o wszystko o co tylko bylo mozna :) niestety od lekarzy wszystko trzeba wyciagac :/
ja czasami mam przygotowane w domu pytania i potem jak ide na kontrole pytam sie o wszystko lekarza hihi (czasami mam nawet ponad 10 pytan)
sa pytania o ktore boje sie pytac bo martwie sie ze dowiem sie czegos zlego ale wole sie zapytac niz chodzic i sie martwic :)
i powiem Wam kobitki ze jeszcze nigdy lekarz nic zlego o naszej chorobie mi nie powiedzial :)
-
ONA 25
Ja też zastosuję twoją metodę zapiszę sobie pytania a potem podręczę lekarza sposób niezły więc żal nie skorzystać pozdrawiam serdecznie
-
wiesz co jak pojdziemy do lekarza i same zapytamy o wszystko to nie maja wyboru musza nam odpiwiedziec hihi (przeciez nie powiedza nam ze nie odpowiedza ) :)
ja to zapisuje sobie pytania bo zawsze jak ide na kontrole to jestem zestresowana i zapominam wszystko o co chce zapytac. a tak to przed sama wizyta przeczytam sobie je pare razy :) i potem tak jak napisalas drecze nimi moja endo :)
i powiem Ci ze lekarz odpowiada mi na wszystko :) :) :)
pozdrawiam :) jesli mozesz powiedziec to ile masz latek ?
-
ONA 25
Ale to nie tajemnica ja mam 50 i inaczej niechce być a moje dzieciaki są dorosłe i samodzielne i samowystarczalne oprócz tego mam sporo czasu i nie nudzę się lubię czytać i zawsze znajdę sobie zajęcie tylko siły nie te ale się nie poddaję pozdrawiam
-
Ja też stosuje metode z zapisywaniem pytań na kartce przed wizytą. Niby jestem wygadana, przed wizyta spokojna ale jak przychodzi co do czego to głupieje i połowe rzeczy zapominam. Doktor sie poczatkowo śmiał z tej kartki a teraz się dopytuje ile pytań mu na egzamin przygotowałam!
-
bajka
widze ze tez masz fajnego lekarza :) innym by sie to nie podobalo.
ja to kartki nie pokazalam lekarzowi hihi czasami jak ona przygotowuje marzyne do usg to szybko jeszcze raz sobie te pytania przeczytam :) albo moj chlopak siedzi i mi je czyta jak lekarz cos robi :)
moja lekarz zawsze pyta mnie z kim przyszlam :) potem mowi- to co on robi na zawnatrz zawolaj go bedzie nam razniej hihi :)
-
bania :)
to mloda kobitka z Ciebie :)
-
ona 25
a z ciebie miła dziewczyna już dawno nie słyszałam że jestem młoda dzięki i pozdrawiam