":sylwusiaaa87 , kalmara," ja na tym forum pojawiłam się ,ponieważ moja mama zachorowała, ma zaawansowanego raka jelita z przerzutami , a tu trafiłam też,bo ja jestem po porodzie 6 mies. i postanowiłam zbadać tarczycę, ponieważ wiadomo po porodzie się powiększa. Mam wole nie od dziś. Zrobiłam w lutym., najpierw usg, taki opis jak pisałam,dr mówił, bo pytałam , że podejrzanych cech nie widzi, tsh w normie i FT 3 i FT 4 w normie.(zawsze były prawidłowe jak teraz), ale wole guzkowe jak miałam to mam. Byłam w tygodniu i endo powiedziała, że kiedyś i tak to do operacji, żeby się nie powiększało,możemy poczekać rok, obserwować, dlatego robię biopsję, żeby upewnić się, że można tylko obserwować . Do dr chodzę prywatnie to ona nie ma problemu wysłać mnie na biopsje, ponieważ i tak wie, że muszę zapłacić i sama nie wiem czy ja już jestem taka przewrażliwiona przez tą chorobę mamy , różne myśli przychodzą do głowy wiadomo. Widmo tego zabiegu,operacji też mnie przeraża, ale z drugiej strony chyba lepiej zapobiegać niż miałoby to np. zezłośliwiec kiedyś, sama już nie wiem, czy takie niepodejrzane wola guzkowe się operuje?czy to powszechny zabieg jest?Jutro zrobię biopsję, za 2 tyg. wyniki i może skonsultuje to z innym endo?poradźcie coś proszę. Dziewczyny życzę Wam dużo pozytywnej energii, słoneczka i pozdrawiam serdecznie:)