Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
grzesiek dodam jeszcze ze siedze na innym forum raka tarczycy gdzie codziennie ktos sie odzywa jesli masz ochote zajrzyj :)
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3243129&start=6630
-
hej ona25,
bardzo dziekuje za wyczerpujacą odpowiedz, naprawde jestem pod wrażeniem:) takie fora to naprawde super sprawa. Do tej pory korzystałem z forów jak cos chciałem kupić albo jak coś się popsuło, forum dot zdrowia to jednak nie ta liga:)
PS1. jakiego typu ty mialas raka?
PS2. możesz mi podać swoj e-mail
-
Użytkownik @serj napisał:
Jeżeli będziesz kiedyś miała okazję porozmawiać z lekarzem (najlepiej medykiem nuklearnym) lub osobą wykonującą takie scyntygrafie zapytaj proszę ile trzeba odczekać od momentu podania leczniczej dawki jodu promieniotwórczego do wykonania scyntygramu całego ciała. Mam podejrzenia, że z powodu niewiedzy piszesz takie rzeczy jak powyżej. Przypuszczam, że Twój scyntygram został wykonany właśnie wtedy kiedy były do tego najlepsze wskazania z medycznego punktu widzenia, czyli 4-6 doba.
Naucz się czytać ze zrozumieniem. Badanie było prowadzone przez lekarzy specjalistów, ja tego nie podważam. W Zgierzu technik pracuje pon-pt więc w sobotę i niedzielę takiego badania nikt tam nie zrobi, w piątek nawet tam się pacjentów nie przyjmuje. Lekarz (jak było już wiadomo jaką podadzą mi dawkę) od razu mówił, że w zależności od tego czy z izolatki wyjdę w piątek(podanie jodu w środę) czy w sobotę(podanie jodu w czwartek) to scyntygrafia będzie robiona albo zaraz po wyjściu albo dopiero w poniedziałek i nie ze względu na wskazania medyczne ale właśnie na brak technika.Początkowo miałam wejść na jodowanie w środę i wyjść do domu w piątek ale z pewnych powodów wchodziłam w czwartek. Nie twierdzę, że ktoś mnie tam trzymał ze złośliwości (jak to określiłeś wcześniej) do poniedziałku. Opisałam tylko Grecie jak to tam wygląda i jest praktykowane.
-
hey gidol
nie ma sprawy :)
ja mialam raka brodawkowatego :)
Moj e-mail to boston25@interia.pl
fajnie ze odezwales sie na drugim forum. na weekend jest tam troszke mniej ludzi ale w tygodnu jak cos napiszesz napewno ktos sie odezwie odrazu :)
-
poszukuję kontaktu z osobami które były operowane w Gliwicach
mój e-mail: gidol@interia.pl
dzięki z góry
-
Użytkownik @kasiab napisał:
Naucz się czytać ze zrozumieniem. Badanie było prowadzone przez lekarzy specjalistów, ja tego nie podważam. W Zgierzu technik pracuje pon-pt więc w sobotę i niedzielę takiego badania nikt tam nie zrobi, w piątek nawet tam się pacjentów nie przyjmuje. Lekarz (jak było już wiadomo jaką podadzą mi dawkę) od razu mówił, że w zależności od tego czy z izolatki wyjdę w piątek(podanie jodu w środę) czy w sobotę(podanie jodu w czwartek) to scyntygrafia będzie robiona albo zaraz po wyjściu albo dopiero w poniedziałek i nie ze względu na wskazania medyczne ale właśnie na brak technika.Początkowo miałam wejść na jodowanie w środę i wyjść do domu w piątek ale z pewnych powodów wchodziłam w czwartek. Nie twierdzę, że ktoś mnie tam trzymał ze złośliwości (jak to określiłeś wcześniej) do poniedziałku. Opisałam tylko Grecie jak to tam wygląda i jest praktykowane.
Po pierwsze nie denerwuj się proszę.
Po drugie napiszę jeszcze raz, bo Ty również nie czytasz ze zrozumieniem. Uważam, że scyntygram wykonany dwa dni po podaniu leczniczej dawki jodu (pewnie nawet po diagnostycznej) byłby nieczytelny. Po prostu wyszłaby czarna plama i właśnie dlatego czeka się kilka dni, czyli np. jod w czwartek a scyntygrafia w poniedziałek.
-
serj
Nie denerwuję się. Zgadza się po podaniu dawki diagnostycznej scyntygrafia robiona jest w 4 dobie ale ja pisałam o scyntygrafii po podaniu dużej dawki leczniczej. Proponuję nie kontynuować tej dyskusji.
-
anna73
to co to znaczy ze twoj rak byl otorebkowany bo ja mialam tesz terbile i jeden byl spory na biobsji wyszlo ze jest lagodny ale gdy wycieli mi plat tarczycy okacalo sie ze pszylegal do niego maly guzek 1.1 cm ktory byl zlosliwy niby powiedzieli ze tez bez pszezutow w pierwszym statjum dlatego mnie zainteresowalo moze muj rak tez byl taki
-
Lekarz mi mówił, że był zapakowany tak jak cukierek i nic nie wyszło poza torebkę, nie było nacieków rakowych jak to oni nazwali, ale był złośliwy i duży i dlatego musieli usunąć całą tarczycę wraz z węzłami, stąd druga operacja po pół roku.
-
hmm... o u mnie tesz powiedzieli ze nie mialam naciekow tylko ze ja bylam pierwszy raz w irlandii a drugi w pl po 2 miesiacach i czekam na wynik bo usuneli mi druga polowe tarczycy i wezly srodkowy i z tamtej sronny gdzie byl rak