Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Cześć dziewczyny jest mój histopat.
"Rak brodawkowaty-nowotwór nacieka swoja torebkę oraz otaczający miąższ tarczycy
najmniejsza odległość nacieku raka do granicy cięcia chirurgicznego około 2 mm
cech angioinwazji nie stwierdzam, płat lewy oraz cieśń z obrazem wola koloidowego bez zmian nowotworowych złośliwych. Czyli potwierdziło się to z biopsji. Wieczorem zadzwonił lekarz i kazał i dzwonić i umówić się na konsultacje do Gliwic.
Martyna ty też się sama rejestrowałaś? czy kazali Ci przywieź szkiełka?
-
Gatta ja hydrochlorotiazyd biore od operacji, czyli od sierpnia. Dawke 12.5, a Tobie jaka przepisali?
Anka spróbuj dodać synowi witamine D, alfadiol 1 mg to bardzo mało. Kup mu kapsulki wit D po 1 000 jednostek i dawaj 2 razy dziennie na pewno nie zaszkodzą. A jeżeli nie pomogą przyswoic wapnia to przynajmniej na odporność pomogą.
Ja juz wzięłam sprawy w swoje rece, biorę teraz duzo witaminy D i zmniejszyłam calperos do 2 na dzień. Nie chce zapeszac ale biore tak mało gdzies od miesiąca i na razie nic mi nie mrowieje. Za 2 tygodnie zrobie badania.
-
Jolaau wynik w końcu nadejdzie i twój i mój, każdy z nas się chce jak najszybciej pozbyć guza,już po operacji czuję się jakbym zrzuciła z barków ciężar ale po chwili człowiek myśli przecież to nie koniec i czeka się na ten wynik a dni zmieniają się w tygodnie :-( a moja majówka stoi pod znakiem zapytania nie ma noclegu w Zakopanem.... fakt troszkę późno się obudziłam z noclegiem :) o mało co moja córka dziś kolana sobie nie rozwaliła, już to widzę ona z kolanem jak bania i ja z tą moją zadyszką w tym Zakopanem dwie sieroty B) pozdrawiam i dobranoc.
-
Jolaau ja jeszcze jetem na zwolnieniu poszpitalnym, które kończy mi się w przyszły czwartek i nie wiem co robić. Zastanawiam się nad przedłużeniem u ogólnego ale sama nie wiem... Czuję się już dobrze, chociaż długo mi zajęło dojście do siebie :( po operacji spędziłam dwa tygodnie w szpitalu z powodu tężyczki, nie mogli mnie wyrównać, teraz biorę 6 kapsułek calperosu dziennie i wapno mam w dolej granicy.
Ja łykam Letrox 150 i wydaje mi się, że to jeszcze za mało, no ale zrobię wyniki i uzgodnię z lekarzem dawkę.
Wiem, że czekanie na wynik może spędzać sen z powiek, ale spokojnie już niedługo powinien być a jaki nie będzie to wszystko będzie dobrze. :)
-
Jolaau no to też mam niezlego stresa z mlodym.U nas wyszlo tak niechcący pewnemu lekarzowi wole syna wydawało się troszkę powiększone eiec zlecił badania krwi tarczycy,które wyszly ok a usg pokazało guzka no i biopsja raka,ale damy radę :-)
Mango
Bierze 1mg alfadiolu ,a to wapno jak dojdzie do minimum normy odstawia jedną kapsulke calperosu i znów spada ,czasami skarży się,że palce mu drętwieja no i poca mu się ręce
-
Kalmara,taką miałam huśtawkę, nie chciałam brać pastylek,bo jednak trochę otumaniają.Ale czuję, że jest ok:-)
-
Ja biorę hydrochlorothiazidum i kalipoz(potas). Wit D alfadiol 2 kapsułki dziennie.
Mango a jak długo już to bierzesz?
-
Jezeli ten lek , który zatrzymuje wapń to hydrochlorotiazyd to niestety mi tez nie pomaga :-(
Anka a ile syn bierze vit D?
-
jolaau to prawda że leki przeciwpadaczkowe wpływają negatywnie na koncentracje niestety. Mam takie leki wprowadzone na moje migreny :( Plus wycięcie tarczycy koncentracja masakra ale jakoś do tego przywykłam ;)
Vjolka u Ciebie depresyjne myśli??? Oj nie powiedziałabym bo zawsze mnie wspierałaś :) i taka pogodna duszyczka z Ciebie :) Ze studiami to trochę się wstrzymam bo ten jod w grudniu trochę mi tak koliduje ale może jakiś kurs. Zresztą mam dylemat drugi kierunek czy tylko podyplomówkę zrobić ;) Dzięki jak mi cos nie wyskoczy z chorobą to damy rade ;)
Gatta to króciutko masz kwarantanny. A bierzesz wit D?
-
Hej Anka50 mój maturzysta też dostał w kości w ciągu ostatniego czasu. Wakacje 2014 młody, zdrowy , super chłopak, właśnie wrócił z Mazur z patentem żeglarskim i 20 sierpnia nagle zemdlał na przystanku tramwajowym i dostał drgawek. Widziałam się 5 minut przed ja z Marysią (9 lat) poszłam do kina, on na tramwaj bo miał jechać po podręczniki i był normalny. Tydzień leżał na neurologii, wszystkie badania ok. Podobno każdemu taki przypadek może się zdarzyć raz w życiu. Ale w maju był drugi a przed Bożym Narodzeniem trzeci i od grudnia jest na lekach przciwpadaczkowych. One też wpływają negatywnie koncentracje :( a jeszcze od 22 lutego jest problem ze mną.
Trzymam kciuki za naszych maturzystów:)
Czasami życie daje w kości
Anka50 jak to zostało zdiagnozowane w Twojego syna?