Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
jolaau gratuluję naprawdę super!!! Faktycznie kolejka ogromna. Ja trafiłam na mniej wygadanych ludzi. 4 osoby miały problemy z głosem po operacji i to mnie trochę wystraszyło. Ja znowu muszę czekać na wyniki trochę się to przeciąga. Pozdrawiam :D <3
-
jolaa dobre wiadomości gratuluję. Masz tak samo jak ja z tym ze ja jadę na konsultacje w listopadzie u jakiego byłaś lekarza? Mnie przyjmowała dr Krajewska
-
Tenia02 moja wizyta w Gliwicach b.pozytywna. Powiedzieli , ze to mikrorak wcześnie wykryty, w całości usunięty i nie ma potrzeby jodowania. Wielka ulga. Tg i antyTG ok, tylko TSH muszę wyregulować bo teraz mam 25. Kontrola w lutym 2017.
Na forum cicho , chciałoby się powiedzieć że wszyscy wyzdrowieli ale po tej kolejce w Gliwicach to wiemy,że tak nie jest. Trafiłam na b.mile babki z calej Polski Szczecin, Koszalin, Gdańsk, Olsztyn, Kraków , Zakopane i ja Wrocław... Każdy dzielił się swoimi przeżyciami i diagnozą po wyjściu z gabinetu.
-
Monia 12345 wielkie dzieki za odpowiedz, tak samo tlumaczy mi pani endokrynolog w klinice, ze takie guzy rosna wolno i narazie skupiamy sie tylko na unormowaniu hormonow.Na dodatek niestety nie moge cieszyc sie ta ciaza, bo caly czas o nia sie boje bo ciagle cos pod gore, tym razem jedo z dzieci ma lozysko przodujace, tak ze wpada w szyjke i ciagle podkrwawiam.Kurcze jak nie urok to przemarsz wojska, eh.
Nie powiem tarczyca nie chce mi z glowy wyleciec, bo boje sie zeby gdzie inndziej poza tarczyca sie ewentualnie cos nie wyklulo, szczegolnie ze jaki czas temu mialam wode w plucu, ale przyczyny nie znalezli.
Faktycznie cicho cos cicho na tym forum.Serdecznie pozdrawiam.
-
Monia 12345 wielkie dzieki za odpowiedz, tak samo tlumaczy mi pani endokrynolog w klinice, ze takie guzy rosna wolno i narazie skupiamy sie tylko na unormowaniu hormonow.Na dodatek niestety nie moge cieszyc sie ta ciaza, bo caly czas o nia sie boje bo ciagle cos pod gore, tym razem jedo z dzieci ma lozysko przodujace, tak ze wpada w szyjke i ciagle podkrwawiam.Kurcze jak nie urok to przemarsz wojska, eh.
Nie powiem tarczyca nie chce mi z glowy wyleciec, bo boje sie zeby gdzie inndziej poza tarczyca sie ewentualnie cos nie wyklulo, szczegolnie ze jaki czas temu mialam wode w plucu, ale przyczyny nie znalezli.
Faktycznie cicho cos cicho na tym forum.Serdecznie pozdrawiam.
-
Jolaau jak po wizycie w Gliwicach? Mi ani nie potwierdzili ani nie wykluczyli raka na podstawie tych szkiełek co im wcześniej wysłałam. Zrobili mi znowu biopsję tym razem pobrali z trzech różnych miejsc guzka to się nazywa profil ekspresji genów. Wyniki i następna wizyta oraz ewentualna konsultacja chirurgiczna będą 19.05. Czy może, ktoś na tym forum miał takie badanie????
-
Forum nie działa czy nikt nie pisze? Cisza kompletna.
Merlin jeżeli chodzi o guzy to rosną wolno, bardzo wolno...więc myślę, że 5 miesięcy nic nie zmieni. ja na operację czekam 2 miesiące, więc głowa do góry...Ciesz się oczekiwaaniem na maleństwa:)
-
Hej Merlin.Może twój organizm nie toleruje glutenu i stąd te biegunki i problem z wagą?
-
Zaskoczona, dziekuje.Ja mialam od jakiegos po roku problemy z biegunkami i waga leciala w dol.Mialam badane jelito, zreszta do tej pory mam biegunki ale na jelicie nic nie znalezli, pewnie juz wtedy tarczyca szalala.Nie powiem czuje sie podle w tej ciazy, nudnosci,wymioty,poty, kolatania serca i taka ogolna niemoc ze ciezko mi krotki spacer zrobic , mimo ze to 14 tydzien, staram sie jakos trzymac ale jakby cialo sie buntuje, z psycha ok.
-
merlin
wiem ,że to trudne ale za wszelką cenę postaraj się uspokoić nerwy i cieszyć się z oczekiwania dzieciątek. Tak to już jest ,że tarczyca jeśli wcześniej nie dawała jakichś jednoznacznych, niepokojących objawów właśnie w ciąży lub w mniej przyjemnym czasie pokwitania u kobiet daje o sobie szczególnie znać i okazują się niespodzianki w postaci guzków. Oczywiście wiele z nich jest zmianami koloidalnymi.
Tutaj są dziewczyny, które dowiedziały się nie tylko o samych guzkach, doświadczyły komplikacji ze strony tarczycy właśnie w ciąży, ba nawet wiedziały, że to jest rak i dały radę, urodziły zdrowe dzieci, poddały się później operacji i dalszemu leczeniu. Tutaj nic nie dzieje się błyskawicznie. Nie ma się czego obawiać, teraz najważniejsze są Twoje maleństwa. Mam nadzieję,że odezwą się dziewczyny, które były w podobnej sytuacji i utwierdzą cię ,że wszystko będzie ok. To bardzo groźnie brzmi, ale nie jest takie straszne. Tu czas nie nagli, a dla Was teraz jest potrzebny spokój i tego Ci życzę. <3