Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Kitek ja też octaniseptem i boję się dotykać, czy też przemywać rany czymś innym chociaż rzeczywiście mówili mi żeby szarym mydłem przemywać.
-
Mona ja na zdjęcie szwów jadę we wtorek więc podobnie jak Ty;) Leki mam te same, tez się czuje zmęczona ale to pewnie bardziej od operacji a nie od letroxu, tez mam teraz 100. A powiedz jeszcze czym przemywasz ranę? Bo ja narazie octaniseptem ale kazali szarym mydlem myc, troche sie jeszcze boje moczyć tą ranę
-
Kitek ja czuję się całkiem nieźle. Trochę denerwuje mnie ten ból gardła i ten plaster na ranie trochę ciągnie. Na zdjęcie szwów jadę w środę 07.12.2016r. Zaczęłam dzisiaj zażywać euthyrox 100 i jakoś tak wydaje mi się że po nim jakaś taka zmęczona jestem.
Wcześniej tsh miałam w normie i nie zażywałam żadnych leków.
Może ktoś wie, czy na początku po euthyroxsie można się tak dziwnie czuć????
Poza tym zażywam 3 razy dziennie calperos i 1 dziennie alfadiol.
Agata piszesz o halnym więc pewnie mieszkamy niezbyt daleko od siebie, bo u mnie też halny szaleje tak, że zwariować można.
-
Mimo szalejącego za oknem wiatru, mokrej śnieżycy i zimna w sercu musimy mieć ogień. Rozejrzyjcie się wokoło siebie! Wasi bliscy na pewno cieszyliby się gdyby chociaż przed świętami Wasz optymizm i uśmiech zalewał cały dom. Wiem, że to trudne nie myśleć o chorobie, nie myśleć o raku, ale może warto zrobić to dla rodziny. Z autopsji wiem, że teraz całe życie rodzinne kreci się wokół mojej choroby. Może teraz ja powinnam dać bliskim trochę spokoju, upiec dobry placek, pośmiać się przy kawie jak dawniej.
Wlać optymizm także we wszystkich członków rodziny. Pokazać że już się nie boję bo walczę nie tylko dla siebie, bo mam ich wsparcie, doceniam je i jestem im wszystkim wdzięczna.
Życzę wszystkim na forum sił i wytrwałości. :D :D :D :D <3 <3 <3 <3
-
Moje drogie!
Wyznaczyłam sobie teraz cel - nie myśleć o chorobie do wizyty kontrolnej u endo czyli za 2 miesiące. Chcę się cieszyć życiem bo i tak nie mam dużego wpływu na to co będzie. Mogę jedynie dbać o swoje zdrowie. A życie jest naprawdę piękne mimo wszystko!!!!! Moją energią i radością życia chciałabym obdzielić Was wszystkie. Pal licho raka.
Zbliżają się święta, cieszmy się sobą i swoimi bliskimi!!! Zróbmy sobie jakiś prezent, coś co nas ucieszy. Jeśli lubisz ciuchy idź do sklepu i zaszalej, jeśli podobają Ci się buty kupuj bez skrupułów,, marzyłaś o super robocie kuchenkowym - pożyczka i masz,. Itp. Itd.
Raz się żyje!
-
Dzień dobry miłe Panie! :D :D :D
Wczoraj wieczorem rozszalał się u nas "halny", wszystko dookoła aż latało, podniosła się temperatura powietrza, śnieg z dachu spadał tonami, co chwilę było słychać huk uderzających o ziemię zwałów mokrej brei (dom mamy wysoki), wyłączyli prąd i po forum. Teraz i prąd "oddali" i antena satelitarna działa.
Kolejny dzień kwarantanny za mną. :D :D :D :D
-
Paula na pewno będzie dobrze, bądź dobrej myśli. Ja tez się boje co zobaczę na wyniku histo-pat:-\ tym bardziej ze miałam juz
przezuty w węzłach :(
Mona12 cieszę się, ze tez juz jesteś po operacji i jest wszystko dobrze. Jak sie czujesz? Kiedy idziesz na wyjecie szwów?
A na bol gardla ja mam isla i tymianek z podbialem i staram sie duzo pic zeby nawilzac śluzówkę.
-
Paula jedziesz na pierwszą wizytę po operacji?
-
Jestem 2 miesiące po operacji i do tej pory sie trzymałam ale 21 grudnia jadę na konsultacje do Gliwic i zaczynam miec dola .boje się coraz bardziej co uslysze .taki prezent na gwiazdkę ?
-
Kitek
Ja miałam dosyć długo opuchniętą i odrętwiałą szyję. Na szczęście moja rehabilitantka, która zaczęła do mnie przychodzić jakieś 2 tygodnie od operacji, oklejała mi szyję i bliznę taśmami do kinesiotapingu. Dzięki temu opuchlizna zeszła, a blizna zaczęła się zmniejszać i blednąć (a mam tendencję do bliznowców).
Mona12
Nie wiem co doradzić na ból gardła, bo akurat mnie długo nie dokuczał. ;)