Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • 13 lat temu
    dzięki za niki, napisałam do dziewczyn. Mam nadzieję że się odezwą.
    Pocieszam się tym, że mam wspaniałego męża i że małej krzywda si nie będzie działa. Mimo wszystko szkoda mi malutkiej.
  • 13 lat temu
    kinia znalazlam dla Ciebie te dwie dziewczyny co byly w takiej samej sytuacji co Ty

    ich nick to ''anka83'' i ''gosiaczek83'' pisza o sobie na stronie 6 poczytaj sobie jak masz ochote :)

    dziewczyny jak jestescie jeszcze na tym forum moze odezwijcie sie pomozecie :) wytlumaczycie kini co i jak :)
  • 13 lat temu
    byla tu nie tak dawno dziewczyna ktora miala 28 lat i byla w takiej wytuacji jak Ty. tez bylo jej ciezko ale jakos dala rade :)
  • 13 lat temu
    kinia
    tak jak napisalas najlepiej zeby maz wyprowadzil sie na ten czas z domu. wiem ze jest Ci ciezko ale to dla dobra coreczki :)

    co do jodu to po nim wogole nie mozna miec kontaktu z dziecmi do 12 roku zycia i z kobietami w ciazy !!!!
    mozna im tym bardzoooooo zaszkodzic !!! do do osob starczych jak na chwilke sie do nich zblizysz nic im nie bedzie (chodzi tu o zblizenie na pare minut)

    wiesz wlasnie nie wiem jak z tym pociagiem :/ bo to nie dobrze jak bedziesz w przedziale z innymi ludzmi :/ czy mowilas o tym lekarzowi ?

    i pamietaj to wszystko jest dla dobra coreczki :) po leczeniu wszystko wruci do normy i bedziesz mogla sie nia nacieszyc :)
  • 13 lat temu
    pytałam czy nie mogłabym później, ale stwierdziła że nie:( miałam w połowie lutego się umówić. Jutro będę dzwoniła. Może nie będzie tak szybko terminów.
    Ona bardzo chciałam mieć właśnie córeczkę:)

    Na 100% by nie wykryli bo bolała mnie szyja przez 2 tyg. i ból przeszedł. Normalnie bym to zlekceważyła, ale że ciąża to z obawy o małą zrobiłam wszystkie badania.

    Jak podchodzę?
    Cały czas sobie wmawiam że to najlepszy rak jakiego można mieć. O siebie tak się nie martwię, ale strasznie jest mi przykro, że będę musiała zostawić Emilkę z mężem. Dlatego tak bardzo zależy mi na karmieniu... żeby choć trochę. Przeraża mnie też radiojod. Dr powiedziała mi że będę tak tydzień a jak wrócę to jeszcze przez tydzień nie będę mogła mieć kontaktu z dzieckiem. Prawdopodobnie mąż z małą zamieszka u moich rodziców w tym czasie.
    Tak się zastanawiam...jeśli po radiojodzie nie można mieć kontaktu z dziećmi i starszymi ludźmi to oni bez problemy wypuszczają ze szpitala? przecież jak będę jechała pociągiem (a mam 520 km) to mogę trafić na kogoś w przedziale.
  • 13 lat temu
    kinia
    Super gratuluje coreczki :)

    wiesz co Ci powiem ze jestem prawie pewna ze to dzieki ciazy wykryto u Ciebie raka :) ten tak siedzi bardzo cicho latami i ludzie nie maja o nim pojecia :/
    u kobiet w ciazy hormony szaleja i rak wtedy tak daje o sobie znac. spotkalam na forach duzoooooo kobiet ktore wlasnie w ciazy dowiedzialy sie o raku tarczycy i lekarz im mowil ze to wlasnie dzieki ciazy rak zostal wykryty bo wlasnie wtedy ten rak sie uaktywnia.

    pytalas ile czasu mialas tego raka wiesz co ten rak jest najwolniej rosnacym rakiem hmm... ja mialam dwa guzy po 3 cm i lekarz powiedziala mi ze mialam go na 100% przez 8-9 lat a czy wiecej to nie wie :/

    napisz jak wogole podchodzisz do tego wszystkiego ? pamietaj ze ten rak jest jak nie rak :) i wszystko bedzie dobrze :)
  • 13 lat temu
    Kina83 nie wiem czemu lekarz każe iść Ci na operację po 2 tyg.od porodu. Może dlatego że najczęściej przy nowotworach im szybciej podejmie się leczenie tym lepiej. Może zapytaj go o to, spytaj czy nie można tej operacji przeprowadzić po okresie połogu bo ból bólem ale Ty możesz się jeszcze oczyszczać więc nie dość, że nie komfortowo będziesz się czuła to jeszcze dodatkowy ubytek krwi. Ja miałam wynik biopsji 28.06, a operację 02.08.
  • 13 lat temu
    Ja sobie pewnie do końca nie zdaję sprawy jak może być trudno pogodzić karmienie i operację. Głównie zależy mi na siarze. Zobaczymy jak będzie... postaram się zrobić wszystko co się da... a jak będzie to życie zweryfikuje.
    Tak się zastanawiam... skoro ten guz tak wolno rośnie to dlaczego endokrynolog każe mi iść na operację 2 tyg. po porodzie...kiedy jeszcze do siebie nie dojdę. Pewnie wszystko będzie mnie jeszcze bolała a tu kolejna ingerencja w organizm.
  • 13 lat temu
    Kina83 jak zaczniesz karmi piersią (chodzi mi o przystawianie córki) to rozruszasz laktację, sam laktator nie wiele pomoże. Po operacji może zrobić się zastój i zapalenie piersi, nie będziesz w stanie ściągać. Przemyśl to czy warto bo ból po operacji i jeszcze zapalenie piersi to nic przyjemnego. Co do karmienia mlekiem sztucznym i Twoim-u nas nie miało to znaczenia które syn dostawał, jedno i drugie mu smakowało. To co nie pasowało mojemu synowi to samo ssanie z piersi, wolał z butelki (bo łatwiej). Pił moje i modyfikowane przez 2 tygodnie potem nie było siły by go przystawić do piersi. Ściągałam ale laktator to nie to samo co taki mały ssak, było za mało i trzeba było dorobić modyfikowane. Po tygodniu pokarm sam zanikł. Wypił właściwie całą siarę i tyle.
    Co do wzrostu tego nowotworu to rośnie baaaaardzo wolno i nikt dokładnie nie powie Ci ile, to sprawa bardzo indywidualna. Ja swojego miałam ok.8-9 lat (tak przypuszczam) i miał niecałe 8 mm. Co do wypadania włosów to mi wypadał ale nie jakoś strasznie mocno bym łysa była i nie tyle co po jodzie a jako reakcja na stres.

    Paulina1983, zgadzam się z Tobą-karmienie piersią nie gwarantuje że dziecko będzie zdrowe. Mam koleżanki, których dzieci są w tym samym wieku co mój synek-ich co chwila chore, już po 3 antybiotyki brały a cały czas na piersi; mój -nie choruje, jest zdrowy, nawet kataru nie miał.
  • 13 lat temu
    Ona, będę miała córeczkę:) Czuję że poród tuż tuż.
    Mam nadzieję, że mój plan się powiedzie.
    Ps. widzę, że to forum jest całkiem aktywne :)
    Czy wiecie ile taki brodawczak mógł rosnąć? Obecnie ma 1,54x1,36x0,88. Gdyby nie to że przez 2 tyg. coś mnie bolało i ginekolog kazał mi zrobić USG to do dzisiaj bym nie wiedziała o jego istnieniu.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat