Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13066 odpowiedzi:
  • 4 lata temu
    Patrycja1985, nie przejmuj sie tym rakiem. Kazdy/a z nas przezywala to samo. Ja mialam operacje w pazdzierniku 2019 roku w Bydgoszczy i na jodowanie mam jechac w kwietniu. Pytalas, jak dlugo sie z tym chodzilo. Badam sie regularnie i guzek mialam juz w 2015 roku, ale nie byl jakis wielce podejrzany. Obserwowalam go, robilam USG. W zeszlym roku mialam zrobiona biposje, bo nie podobal sie radiologowi i okazal sie Bethesda VII. Operacje mialam zaraz po tygodniu od rozmowy z chirurgiem. Zrobili ocene, ale szpital z Bydgoszczy zawsze wysyala do Gliwic do kontroli. W Gliwicach bylam w grudni i wyznaczyli mi termin na jodowanie w kwietniu. Pewnie, jak sie doweidzialam, to tez bardzo plakalam, ale zaczelam czytac. Juz przed operacje przewertowalam setki stron i wszedzie pisali to samo, nowotwor maloinwazyjny, w wiekszosci przypadkow przebiega lagodnie. Osobiscie niedawno dowiedzialam sie, ze bacia mojej kolezani zyla z nim 28 lat - i nie miala operacji- bo serce by jej nie przezylo. Wiec, jesli nie bedzie jakis ciezki, to bedzie dobrze. Lekarze w Gliwicach tezpowiedzieli, ze to najlagodniejszy typ raka. Zreszta leczy sie je bardzo dobrze , a nasze Gliwice maja naprawde dobrcy lekarzy. Jesli pojade w kwietniu na jodowanie- a mam nadzieje, ze pojade, bo w koncu to nie operacja- to opisze, jak wyglada to jodowanie. :) Glowa do gory !
  • 4 lata temu
    * Bethesda VI.
  • dajcie znać czy jodowania odbywają się zgodnie z planem :-) pozdr 

  • Isia73-dzieki za słowa otuchy, niby wszystko rozumiem i lekarze też mi tak tłumacza, ale ja się dodatkowo nakręcam tym wirusem i tym że jak najszybciej chciałabym już być po operacji i się tego pozbyć , a tu taki dupiaty okres ... dodatkowo od lat leczę się na nerwicę lękowa, która mam na punkcie chorób właśnie, a tu takie coś...exh

  • 4 lata temu

    Patrycja 1985, wiem, że to łatwo mówić,  ale trzeba wierzyć. Jest nas tu cala  grupa,  więc nie ma co się nakrecac.  Fakt, pandemia pokrzyzowala nam plany, ale trzeba myśleć zdroworozsadkowo. Tez się martwię,  zastanawiam się, jak będzie przez tego wirusa, ale głowa muru nie przebije. Staram się normalnie funkcjonować. Kiedyś pisałam, że ten rak to nie moja jedyna przypadłość. Jestem rowniez od 30 lat chora na toczen, a ten bywa nieprzewidywalny. Nie bój się swojej choroby, naucz się z nią żyć. Stres niczemu dobremu nie sprzyja. Szczerze,  to Nawet nie mam czasu myśleć o chorobach. A teraz , jak trzeba byc ostroznym, to tym bardziej.  Spędzanie czasu w domu dostarcza wiele atrakcji. I myśl pozytywnie! ;)

  • 4 lata temu

    Patrycja 1985, wiem, że to łatwo mówić,  ale trzeba wierzyć. Jest nas tu cala  grupa,  więc nie ma co się nakrecac.  Fakt, pandemia pokrzyzowala nam plany, ale trzeba myśleć zdroworozsadkowo. Tez się martwię,  zastanawiam się, jak będzie przez tego wirusa, ale głowa muru nie przebije. Staram się normalnie funkcjonować. Kiedyś pisałam, że ten rak to nie moja jedyna przypadłość. Jestem rowniez od 30 lat chora na toczen, a ten bywa nieprzewidywalny. Nie bój się swojej choroby, naucz się z nią żyć. Stres niczemu dobremu nie sprzyja. Szczerze,  to Nawet nie mam czasu myśleć o chorobach. A teraz , jak trzeba byc ostroznym, to tym bardziej.  Spędzanie czasu w domu dostarcza wiele atrakcji. I myśl pozytywnie! ;)

  • isia73- dzięki za wsparcie. .ja się dowiedziałam parę dni temu dlatego muszę się z tym oswoić..wiem że musi być dobrze nie na innej opcji🙂 mam nadzieję że do lata będziemy miały po problemie wszystkie czekające na leczenie

  • Czy był ktoś ostatnio na pierwszej wizycie w Gliwicach?, Chodzi mi o tą wizytę która się ma ustalana po oddaniu szkiełek..ja mam na 16 kwietnia i już się boje ze przełożą, a kiedy operacja itd..

  • isia73- jodowanie na kwiecień masz aktualne?

    marzycielka- a wiadomo co z twoją operacja?

  • 4 lata temu

    Hej wszystkim, ja mam mały jod na maj i też czekam czy będzie w terminie. Muszę odstawić hormon niebawem a sytuacja niepewna. W sumie to boje się teraz położyć do szpitala. Czy wasze wizyty odbywają się planowo ?



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat