Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
dziewczyny...z pokarmem jest coraz lepiej:)powoli schodzi zapalenie piersi...jeszcze ściągam laktatorem ale może od jutra będzie dostawała z cycusia:)
Ps. operację mam 2 kwietnia więc Emilka zdąży się trochę najeść:)
-
Kinia83
JESTES DZIELNA !!!! i uparta hihihi (chodzi mi o te mleko) inna kobieta juz dawno dalaby se z nim spokoj
jeszcze raz gratuluje !! :)
-
Kinia, GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!! Niech Emilka zdrowo rośnie!
-
Emilka jest urocza... pojechaliśmy w piątek wieczorem do szpitala ponieważ zaczęły sie skurcze...jechałam na luzaka bo przecież nie będzie bolała i cały ból przechodzę po drodze:) w szpitalu badanie i lekarz stwierdza...odwróciła się poród będzie naturalny, przeraziłam sie bo miała nie być bólu:) teraz sie cieszę bo największy za mną
muszę sie uporać z bólem poporodowym i niestety z zapaleniem piersi ale walczę o pokarm dla małej i idzie mi to coraz lepiej...w szpitalu przez 40 min udało mi się ściągnąć tylko pół mililitra pokarmu... dosłownie kropelkę
wczoraj nastąpił przełom... i nawet 3 razy mała dostała mój pokarm jako danie główne a nie dodatek
zmykam i nie wiem kiedy się pojawię
dzięki dziewczyny:)
Ps.przyszła do mnie w szpitalu ta konsultantka laktacyjna- psycholog i zapytała czy chcę porozmawiać...oczywiście poszłam... trochę tam sie rozkleiłam ale dowiedziałam się od niej że jestem bardzo dzielna i że zaskoczyła ją moja dojrzałość i walka o pokarm dla małej mimo przeciwności ...że mało kto jest zdolny do takiego poświęcenia:) myślę że trochę przesadz ale miło było to usłyszeć
zmykam
-
kinia
SUPER !!!!!!!!!!!!!!! GRATULUJE !!!!!!!!!!!!! niech sie zdrowo corcia chowa :)
fajnie ze rodzilas silami natury :) bardzo sie ciesze ze wszystko poszlo po Twojej mysli :)
pewnie nie mozesz sie nacieszyc pociecha co ? :)
jeszcze raz moje GRATULECJE Kochana :) :) :)
-
dziewczyny urodziłam w sobotę... informuję i zmykam, jak się ogarnę za jakiś czas to tu zajrzę... ps. poród siłami natury
-
kasiab
tez mysle ze kinia cieszy sie juz corcia :) o operacji pewnie narazie nie mysli
mam nadzieje ze niedlugo do nas napisze i powie co i jak :)
-
Ona25
sądzę, że Kinia ma już córeczkę przy sobie jeśli 3.03 zrobili cc i obie miały się dobrze to wczoraj wróciły zapewne do domu (po cc muszą minąć pełne 3 doby by dostać wypis). Teraz pewnie obolała i zmęczona więc nie ma czasu, cała trójka musi się przyzwyczaić do nowego trybu życia ;o) Ciekawe co z jej drugą operacją.
-
Kinia83
napisz co tam u Ciebie ? cieszysz sie juz coreczka ? czy jeszcze nie ? :) :)
-
kokosa
dziekuje :)
juz mi przeszedl dol :)
mam tak od czasu do czasu :/ ale dzieki Wam szybko z niego wychodze :)