Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
-
Wiktoria
Miałam ostatnio zmianę na jajniku ponad 3cm.Lekarz kazał mi zrobić test Roma czyli dwa markery w kierunku raka jajnika.Markery wyszły ok .przy kolejnym badaniu okazało się, że po miesiaczce to cholerstwo pękło :-) więc glowa do góry, też nie mogłam normalnie funkcjonować ze strachu.Kontroluj sporo jest zmian endometrialnych usuwają i jest ok.
-
Kasiula17, gatta ja również Wam gratuluję:) u mnie troche inna sytuacja, bo o chorobie dowiedziałam sie będąc juz w ciąży.
Samopoczucie tez mam raz lepsze, raz gorsze, ale staram sie nie myśleć o chorobie. Kasiula na pewno będzie dobrze, ja przetrwałam operacje w ciąży, tez miałam potem tsh wysokie ale w końcu sie unormowało:) Ciesz sie ciążą:)
-
anka50
U mnie markery wyszly ok, ale ta zmiana to guz nie torbiel i to mnie martwi, bo to samo sie nie wchlonie ani nie peknie. A Tobie co dokladnie powiedzieli? Ze to byla torbiel? Ja juz strasznie wariuje, tez mam isc do niego po miesiaczce i zobaczymy..:(
-
Wiktoria
A jak masz napisane po usg? U mnie lekarz twierdził ,że raczej do zabiegu mam się przygotować, ale najpierw markery i ponowne usg, a potem trochę się zdziwił,ja miałam napisane, że zmiana o nieokreślonym charakterze, nie miałam słowa guz.
-
Gratulacje dla przyszłych Mam! :) Czy może możecie podpowiedzieć jakiegoś fajnego ginekologa który rozumie o co chodzi z rakiem tarczycy i jak prowadzić taką ciążę?
Do Wiktorii: Co do guza, to mojej Mamie po leczeniu raka piersi niecały rok lekarz wynalazł jakiegoś guza na jajniku też, mówił żeby przyjść do niego prywatnie na wycięcie "babskich spraw". Przepłakałam chyba z tydzień i codziennie zaczynałam dzień od wujka google, czarnowidztwa itp. Po miesiącu na kontroli już nagle guza nie znalazł (pfu pfu) i przeszedł do porządku dziennego jakby nic się nie stało. Także, jak to kiedyś ładnie mi powiedział pewien lekarz z CO, "w medycynie nie zawsze 2+2=4".
Odnośnie pytań związanych z wahaniem tg - pamiętam, że przed diagnostycznym jodem miałam tg niewykrywalne, a po diagnostyce wzrosło chyba do 0,57, biegałam dosłownie jak kot z pęcherzem - dzwoniłam do Gliwic, poszłam do mojej Pani endokrynolog która się specjalizuje w brodawkowatym i każdego kogo mogłam w panice pytałam co teraz. I każdy mi powiedział że to jak najbardziej prawidłowy wynik i wszystko jest ok, tak, tak właśnie ma być. Proponuję skonsultować z lekarzem - ja nim nie jestem i każdy przypadek jest inny, jednak jeśli lekarze mówią że ok, to bym w to uwierzyła w tym przypadku.
-
o i dodam jeszcze, że po pewnym czasie spadło TG do 0,06, bo przed sekundką zerknęłam w archiwum badań
-
Dzięki kuleczka za dobre informacje ja miałam właśnie tg robione przed diagnostyką i wyszedł wynik 0,81 i przy wpisie powiedzieli że jest ok.Dali termin wizyty za osiem miesięcy no i do tej pory może spadł o skoro u Ciebie tak było to może i u mnie tez:)
-
Kuleczka a skąd jesteś? Bo mogę polecić ginekologa do prowadzenia ciąży ale z Krakowa.
Moje tg wynosilo 0,8 ale jestem jeszcze przed dużym jodem. Chciałaby miec to już za sobą.
-
ewka22 po każdej operacji dostawałam duży jod i to dosyć szybko bo za każdym razem po trzech miesiącach i tak wyszło że rok w rok byłam na jodowaniu dlatego tez w 2017 odstąpili od podania małego, po pierwszym jodzie świeciłam w miejscu po tarczycy przy drugim już nigdzie w lipcu jadę do Gliwic na kontrole, a teraz w lutym idę do swojego endo jeżeli chodzi o mnie to czuję się naprawdę dobrze, chyba nawet lepiej niż przed tym rakiem :P