Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13031 odpowiedzi:
  • 12 lat temu

    carla

    z tym, że usg Doppler i biopsję w Lux Medzie robiłam, tam też mam endokrynologa. Na Lutycką pojechałam już z wynikami.
  • 12 lat temu

    carla

    Operację miałam na Lutyckiej.
    Jod na Przybyszewskiego.

    Pozdrawiam.
  • 12 lat temu
    Fasola a w którym szpitalu tak fajnie cię obsłużyli?
  • 12 lat temu
    Iwka22

    ja miałam Dopplera szyi na początku maja 2012 i chirurg znalazł guzy. W ciągu 2 -3 tygodni miałam wizytę u endo i biopsję z wynikami ( guz 2,5cm) w pierwszym tygodniu czerwca miałam operację ( wycięta cała tarczyca) a w połowie września miałam jodowanie ( dawka jodu bardzo mała, bo scyntygraf wychwycił tylko śladowe ilości tarczycy w loży, co znaczy też że została bardzo dobrze wycięta :):):) )) Teraz jestem po pierwszych badaniach kontrolnych od czasu jodu i wszystko jest ok. Bliznę ledwie widać.
    Mieszam w Poznaniu i wszystko odbyło się tu na miejscu. Nie usiałam nigdzie jeździć.

    Wszystkiego dobrego :)))
  • 12 lat temu
    iwka22
    kochana bedzie dobrze :) wiesz co ja jak dowiedzialam sie ze mam raka to wydawalo mi sie ze mam wszedzie guzy :/ I ze wszystkie wezly mialam powiekszone - to poprostu psychika tak dziala - nawet jak o czyms myslisz to moze wywolac to bol :/
    szczescie w nieszczesciu to tylko rak tarczycy - po ktorym zyje sie normalnie :) operacja tez nie jest taka straszna :)
    I wiesz co staraj sie nie dotykac szyji - wiem ze jest ciezko - ale od samego dotykania wezly moga sie powiekszyc I bolec a Ty tylko bedziesz sie martwila

    kiedys tez tak robilam ale sie oduczylam - moja lekarz powiedziala ze to ona jest od macania moich wezlow hihi :)
  • 12 lat temu
    Matti,
    zanim zadzwonisz powtórz wynik-tylko tabletkę łyknij po pobraniu krwi. Zobaczysz jak masz wynik i zadzwonisz raz jeszcze z wyjaśnieniem dlaczego powtórzyłeś badania wcześniej. Nawet jeśli już bierzesz 125/150 to tych kilka dni nie zmieni znacząco wyniku tsh.

    iwka22,
    witaj. Głowa do góry będzie dobrze. Ja miałam usuniętą całą tarczycę i leczenie jodem w 2007r. Połowa czerwiec biopsja i podejrzenie r.brodawkowatego (7-8mm), 3 sierpnia operacja, początek września jodowanie. Operacja w Łodzi, jodowanie (i wszystkie szpitalne kontrole) w Zgierzu. Mój endo mając wynik biopsji od razu kierował mnie do szpitala i na operację ale że nie miałam szczepienia na wzw i było to tydzień przed moim ślubem ustalił mi termin na początek sierpnia. J osobiście polecam Zgierz, owszem szpital trochę prl ale nie jedzie się tam na wczasy, a szybko i tak samo dobrze leczą jak w Gliwicach i nie trzeba jeździć najpierw na konsultacje a potem dopiero na leczenia. Samą operacje też możesz mieć w dowolnym szpitalu w którym jest chirurg-endokrynolog.
    Jeszcze jedno, pamiętaj biopsja to nie diagnoza 100%, może się mylić i po operacji okazać że nie masz nowotworu. Jeśli z badania histo wyciętej tarczycy potwierdzi się diagnoza to głowa do góry będzie dobrze. A, i przy nowotworze brodawkowaty (i pęcherzykowatym też) o typie pT1 odchodzi się od podawania jodu-operacja, a potem kontrolne scyntygrafie całego ciała.
    Twój termin nie jest odległy choć rozumiem Cię doskonale, że chcesz mieć już to za sobą.
  • 12 lat temu
    Hej,

    kasiab

    Dzięki za informację, ja miałem TSH 4, ale nie wiedziałem że nie należy brać tableki przed badaniem bo na karcie zaleceń nie było tej informacji.

    W poniedziałek przed badaniem rano wziąłem tabletkę a krew miałem pobieraną o g. 10-tej więc na pewno miało to wpływ na wynik.

    Wczoraj rano telefonicznie konsultowałem wynik z endokrynologiem z Gliwic i zalecił zmianę dawki, naprzemiennie 125,00 i 150,00 i za 6 tyg zmierzyć hormony i do niego zadzwonić z wynikiem.

    Ale ja się na tej 125,00 b.dobrze czuje więc pewnie dlatego że rano zjadłem tabletkę wynik był niedobry. jutro zadzwonię do lekarza i spytam się co powinienem zrobić.

    Matti :-)

  • 12 lat temu
    ona25

    Jestem po dwóch biopsjach. Luty-marzec bardzo bolały mnie węzły chłonne, w nocy z bólu się budziłam i aż płakałam. Poszłam do lekarza rodzinnego dostałam antybiotyk i skierowanie do laryngologa. Laryngolog wysłał mnie na USG szyi na którym wyszło, że mam guzka na lewym płacie tarczycy. Dostałam skierowanie do endokrynologa i na biopsję. pierwszą biopsję miałam na początku kwietnia ale pobrano zbyt mało materiału aby cokolwiek stwierdzić. Następną biopsję miałam 4 grudnia, która wykazała nowotwór.

    Dostałam kierowanie do Gliwic, jak się w końcu dodzwoniłam (co graniczy z cudem) zapisałam się na konsultację. To jest dopiero porada, o operacji nic nie wiadomo. Endokrynolog mówił, ze trzeba wyciąć całą tarczycę, a co powiedzą w Gliwicach to nie wiem. Ty bardzo szybko miałaś operację.

    Wiem że Gliwice są najlepszym ośrodkiem i najbardziej specjalistycznym, ale nie wiem ile będę musiała czekać na operację, a chcę te paskudztwo jak najszybciej usunąć.

    Nie wiem, może jestem przewrażliwiona, ale z tyłu szyi wyczuwam dość dużego guzka . Nie wiem co to jest. Odkryłam go bo mnie w tym miejscu bolało i go wyczułam.

    Jestem studentką i nie wiem czy to wszystko nie będzie kolidowało ze studiami:(
  • 12 lat temu
    iwka

    piszesz ze kontrole masz 29 styczen to wcale nie tak dlugo :) napisz mi kochana dokladniej jak wyglada u Ciebie sytuacja ? jestes po biopsji ? I teraz z tego co rozumiem bedziesz miala operacja ? czy masz juz termin ?
    nie martw sie rak tarczycy nie jest taki straszny - moza po nim zyc normalnie :) I co najwazniejsze lekarze mowia ze na niego sie nie umiera :) (oczywiscie jak sie leczy)
    piszesz ze masz raka brodawkowatego czyli najlepszy ze wszystkich :) bedzie dobrze pewnie teraz jestes przestraszona - ale zobaczysz - przejdziesz szybkie leczenie I bedzie ok :)

    co do czekania hmm... wszstko zalezy od tego gdzie kto sie leczy - Ty bedziesz leczona w gliwicach - jest to najlepszy osrodek w europie :) wiec jestes w bardzo dobrych rekach

    ja operacje zdiagnozowana bylam w lipcu
    operacje mialam w sierpniu
    a jod podali mi we wrzesniu

    to bylo ponad 2 lata temu - dodam ze nie mieszlam w polsce ale z tego co pizza dziewczyny wszystko wyglada tak samo :)
  • 12 lat temu
    Witam. Jestem nowa na forum. Niedawno zdiagnozowano u mnie raka brodawkowatego tarczycy wielkości 8 mm. Mam pytanie........gdzie się leczyliście??? Jak długo czekaliście na konsultację i operację?? Ja dostałam skierowanie do Gliwic, ale tam bardzo długo się czeka. konsultację mam na 29 stycznia. Nie wiem czy warto czekać czy szukać coś szybciej prywatnie??


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat