astralna moze to są powikłania po naświetlaniach które jak zrozumiałam miałas jak byłam w szpitalu to były ze mną panie które po chemi miały podobne problemy może trzeba zrobić jakieś dodatkowe badania na kości lub na kręgosłup mi neurolog dał skierowanie bo twierdzi że mam zwyrodnienie kręgosłupa i czasami mam różne dolegliwosci bólowe spróbój może zasięgnoc rady onkologa
Astralna, szczerze wątpię, że Twoje problemy to skutek naświetlań i chemii.
Raczej obstawiałabym uszkodzenie jakiegoś nerwu podczas operacji.
Podobną sytuację miała Kasia C.Może się odezwie.
Astralna a miałaś robiony rezonans magnetyczny miednicy?
Dziewczyny szczęścia i zdrowia w tym nowym 2014 roku. Gdzie wszystkie jesteście proszę chociaż o kropeczkę że wszystko OK:):):):):)Pozdrawiam:)
JA JESTEM PRZESYŁAM WAM ZYCZONKA Stary Rok mija, lecz marzenia zostają,
niech one się wszystkie spełniają
i z Nowym Rokiem niech los się odmieni,
a ogród życia wnet się zazieleni.
Zdrówka bo ono najważniejsze ;),reszta się ułoży.
Padam,jest 23 ,idę spać.
Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Życzę wszystkim,aby ten rok który nastał i wszystkie które nastąpią po nim,pozostawiły po sobie tylko dobre wspomnienia!
Wszystkim Wam usmiechu w Nowym Roku , bez poszturchiwań złośliwego losu ;) - no i zdrowia - rzecz jasna, fundamentalnego zdrowia :)
Dziękuję wszystkim , którzy zatrzymali sie przy moim problemie. Dla wyjaśnienia:kasiu73 , sama chwilami myślę , że to wynik operacji , bo tuz po niej , kiedy co nieco doszłam do siebie i zaczęłam sie poruszać zauważyłam , że "zamiatam nogą". Lekarz , paradoksalnie zupełnie nie związany z moim leczeniem powiedział , że prawdopodobnie zostały uszkodzone końcówki nerwowe. Poradziłam sobie z tym, dużo chodziłam , szybkie tempo , taka swoista rehabilitacja i noga wróciła do normy. Dwa miesiące miałam pełnię szczęścia , póki...ale o tym pisałam. W tej chwili mam nogę skręconą , bo przy tym , ze one "lecą" to moglam sppodziewać się , że do tego dojedzie , a przecież do ubikacji dojść trzeba. Onkolodzy , moi kochani , ze wszystkim odsyłają mnie do swoich lekarzy . Stawiają tzw. fajkę i tyle - odnotowane , "kontrola" była. Powiem Wam , że gdyby nie mój lekarz ogólny , nawet podstawowych badań nie miałabym zrobionych, A rezonansu miednicy nie miałam. Proszę , powiedzcie , czy to badanie powinno byc wykonane.
...bo zapomniałam...marta, jestem po 26 naświetlaniach i trzech brachyterapiach , wcześniej radykalna operacja