Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

13 lat temu
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
1079 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    Miałam rezonans bezpośrednio po leczeniu. Kiedy następny,nie wiem...
  • jezu to straszne jak sie o tym czyta ja miałam zwykly aplikator w powchwie 3 razy po 10 minut bolec nie bolało ae za to pozniej masakra
  • 11 lat temu
    Marta, ale ty miałaś chyba operację, czy się mylę? A czemu piszesz, że po aplikacji było strasznie? Fakt, nie czułam się za dobrze, ale bez dramatów ...
  • tak ja miałm operacjie potem ppo miesiacu zaczełam naswietlania i ta brahterapie czyli 3 razy aplikator po drugim razie normalnie nie utrzymałam moczu normalnie nasiusiałam w majtki wiecie jak mnie to upokorzylo popłakałam sie normalnie poczułam sie bardzo zle na szczescie było to w domu masakra jakas
  • 11 lat temu
    Nika, napisz cos o wyniku tego rezonansu - pytałaś o interpretację? Widziałas w ogóle opis wyniku? Ciekawa jestem jaki był, bo mój onkolog cały czas powtarza, że na ostateczny wynik leczenia trzeba poczekać kilka miesięcy ... bezposrednio po leczeniu obraz może być niejednoznaczny, a nawet mogą być widoczne resztki guza ... Ja zapisałam się na rezonans za miesiąc i już boję się na zapas, choć czuję że jest dobrze. Pozdrawiam. Anita.
  • dzis miałam usg piesri badanko ok cysie zdrowe bede zyła
  • 11 lat temu
    Marta, cieszę się razem z Tobą. Juz kiedyś pisałam, że dobre wieści na tym forum są lekarstwem dla nas wszystkich. Sprawiają, że bardziej wierzymy w przyszłość. Ciągle nie ma wieści od Taterniczki ... trochę to dziwne i niepokojące,hmm ... Dziewczyno, odezwij się!!!
  • 11 lat temu
    Martast, super, tak trzymać :)
    Anito, niczego nie widziałam :/ wynik wysyłany jest bezpośrednio do mojego onkologa,a ponieważ było to już po zakończeniu leczenia,a wizyta kontrolna dopiero w październiku,zakładam,że lekarz zapoznał się z wynikiem i wezwałby mnie,gdyby zaszła taka konieczność.Miałam rezonans i tomografię. Moje szczęście w nieszczęściu,że w UK badania takie przeprowadza się "od ręki",bez nerwowego oczekiwania lub płacenia za prywatne wizyty :(
  • 11 lat temu
    Marta, mam jeszcze pytanie.Pisałaś, że miałaś w klasyfikacji FIGO IIB? Jak to mozliwe, że w tym stadium byłas operowana? Mnie powtarzano, że to niemozliwe i metodą z wyboru jest radiochemioterapia?! Operacja byłaby zbyt ryzykowna z uwagi na brak bezpiecznego marginesu..Jesteś pewna, że własnie tak oznaczono "twój" nowotwór? A jesli tak, czym uzasadniono mozliwość operacji? A.
  • 11 lat temu
    Ja również czytałam,że górna granica operacyjnego stadium to IIA.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat