Rak szyjki macicy (leczenie bez operacji) a skutki ubocznymi leczenia

13 lat temu
Raj szyjki macicy (bez operacji leczenie: radiochemioterapia i brachyterapia) - po 5 mies jak radzic sobie ze skutkami ubocznymi leczenia jak np drazniace wezły chłonne, jajniki, wieczne wzdecia i gazy, wiecznie pełny pęcherz? Kto moze pomóc?
1079 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    Mi w ostatnim czasie trudno było "wybadać",czy mam uderzenia gorąca ze względu na upały :) dlatego Was pytałam czy to "już",czy "dopiero będzie". Boję się trochę przytycia,a apetyt mam straszny,chyba nadrabiam czas leczenia :)
    Anno, Kasia najprawdopodobniej ma rację. Według mnie wszystko jest kwestią podejścia,w szpitalu leżąc na brachyterapii,byłam jedyną kobietką,która nie płakała.załamanie przeszłam na samym początku,ale nikt się nade mną nie użalał i nie litował.zewsząd słyszałam zdecydowane słowa otuchy,bliscy byli pewni,że z tego wyjdę,służba zdrowia uspokajała.trafiłam na dobrych i bardzo ludzkich lekarzy.z mężem żartujemy czasem na temat tej sytuacji.nie łapię dołów w nawiązaniu do choroby i nie mam negatywnych myśli...
  • 11 lat temu
    Anno droga - strach, to normalka. musisz to zaakceptować.Ja tuz po leczeniu byłam w dużo gorszym stanie psychicznym, niż w trakcie terapii. Teraz podobnie, jak pozostałe dziewczyny staram się żyć normalnie i zapomnieć o chorobie. Dolegliwości, które masz najprawdopodobniej związane są ze stresem. Pierwsze dwa lata po leczeniu są o tyle ważne, że własnie w tym czasie najczęściej powstają powikłania popromienne w obrębie jelit - stąd to ciągle przypominanie o diecie. To tzw. dmuchanie na zimne, bo wcale nie jest powiedziane, że muszą wystapić jakiekolwiek powikłania. Rak, to dziwna choroba - sami lekarze nie zawsze potrafią wytłumaczyć reakcje organizmu na taki stres. Zdarzają się odejścia w mało zaawansowanych stadiach i nieprawdopodobne wyzdrowienia w bardzo zaawansowanej chorobie. Musimy to zaakceptować i nauczyć się żyć z tą świadomością. Wszystkie na tym forum byłyśmy leczone z zamiarem całkowitego wyleczenia, a to znaczy że z dużym prawdopodobieństwem mamy szansę wyzdrowieć. Sama wspominałaś, że terapia przebiegała prawidłowo i jeszcze w trakcie leczenia nastąpiła remisja guza, czyli wszystko zgodnie z planem. Wyniki masz dobre, a strach ... na tego demona sama musisz znależć sposób. W zachowaniu dobrego nastroju nie pomaga nam tez sztucznie wywołana menopauza - w tym przypadku mogą pomóc ci hormony.
    Specyfiką tego leczenia jest tez jego działanie w sposób ciągły i przesunięty w czasie. Mimo,że skończyłyśmy już naświetlania proces zdrowienia wciąż trwa. Aniu, żaden onkolog nie da ci gwarancji na życie, ale pomyśl sobie, że wychodząc rano z domu też nie masz gwarancji, że do niego wrócisz.
    Poczytaj sobie posty od Tolli - ona żyje już 14 lat po diagnozie i ma się dobrze!!! Tez mamy szanse! Pozdrawiam. Anita.
  • 11 lat temu
    Nika, ten twoj apetyt,to normalka. Też zaczynam łapać się na ciągłym łaknieniu, ale staram się nie ulegać pokusom. W czasie leczenia sporo schudłam i bardzo polubiłam swoją nową figurę - zamierzam ją utrzymać. Bardzo dużo spaceruję, robię po kilka kilometrów dziennie i szybko wracam do pełnej formy.
    Dziewczyny, ile razy zaglądam na forum, szukam wieści od Taterniczki. Przyznam, że trochę jestem zdziwiona jej milczeniem - to już prawie dwa miesiące, jak pisała. Jakoś w lipcu miała mieć badanie kontrolne ...?
    Tolla, z tobą najdłużej koresponduje - wiesz coś może o jej "zniknięciu"? Anita.
  • 11 lat temu
    droga anito mam 4 dzieci i męża niepełnosprawnego czasami jak nie mam sił całym domem zajmuje się moja najstarsza córka bardzo mi jej szkoda bo zamiast cieszyć się życiem to musi zajmować się chorymi rodzicami gdzie tu sprawiedliwość ja mam strasznie zjechaną psychikę ale to przez szpital gin gdzie brano mi wycinek wszyscy machneli ręką i poszli inaczej było na onkologi dobrzy lekarze noi kobitki trochę doszłam do siebie ale po powrocie do domu strach wrócił mam tylko nadzieje że doczekam 18 urodzin mojej młodszej córki
  • 11 lat temu
    Anitko tak samo się martwię o Taterniczke nie wiem co z nia, ale już kiedyś tak znikla na jakiś czas, mysle ze wroci do nas. Dziewczyny na początku tak jest ze ciagle się myśli czy przeżyjesz kolejny dzień ale to mija i już potem się wogole nie zwraca uwagi na bol, ja zachowuje się jak normalny człowiek cos mnie boli to biore tabletke i nawet już nie mysle ze to może być przezut. (bo przecież żadna z nas by tego niechciala) wiec zacznijcie zyc normalnie i nie myslec o tym co było a stres zostawić na wizyte kontrolnom, bo ja go miałam zawsze przez 13lat. Pozdrawaiam.
  • 11 lat temu
    co jakiś czas w nocy mam takie uderzenia gorąca a potem strasznie mi zimno w tym miesiącu mam znowu jakieś dreszcze zimna jak śię troche położe czy tak może wyglądać menopauza i troche mnie osłabia tollu warto cie podziwiać dziewczyno z takim podejśćiem dożyjeż100 i tego ci życzę
  • 11 lat temu
    Co do menopauzy to mija ale naprawdę nie pamietam po jakim czasie, tak Anno te cieplo i zimno to wlasnie jest to, a najgorzej jak bylam w towarzystwie i nagle to przyszlo cala twarz miałam mokra przeważnie zwalalam to na zly krem lub puder jak ktoś zauwazyl. (bo kto by pomyslal ze dziewczyna 28lat ma menopauzę). Ja nie brałam zadnych lekow na to, zawsze twierdziłam ze jestem za mloda na jakas terapie hormonalna, pilam tylko melise czasem.
  • Ja też się okropnie wstydzę menopauzy w wieku 26 lat. Okropne uczucie. ale mam wszystkie objawy opisywane przez was dziewczyny. Anno0912 jesteś naprawdę dzielna. ja też bardzo bym chciała doczekać 18 urodzin synów-chociaż daleka droga do tego...
  • JA uzywam plasterków bo inaczej to pot by mnie zalał przyzwyczailam sie juz cóz poradzic lepiej tak niz cierpiec
  • 11 lat temu
    mi to doswiera tylko w nocy ale to makabra ale to nic jak oprócz tego nic nie doskwiera to da się jakoś żyć ja biorę takie mleczko na apetyt cacheksan przepisał mi go lekarz jak spadały mi płłytki przytyłam 10 kg po odstawieniu zaczeło mi skakać cisnienie i miałam osłabienie próbuje to odstawić ja te brachy robione w 3 d to niby jakaś nowa echnika czy może któraś z was miała też to samo?marto a te plasterki to jaką mają nazwe


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat