Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3342 odpowiedzi:
  • 13 lat temu
    Kamelo jak sobie radzisz -odezwij się jakie są plany leczenia?
  • 13 lat temu
    Tak Kamelo jesteś na poczatku drogi ale nie trać wiary w to, że zakończy się ona sukcesem. Wiem że ta droga nie jest łatwa ale poczytaj ilu nas doprowadziła do szczęśliwego finału. Tobie tez sie uda!!
  • 13 lat temu
    Witam! Wczoraj odebrałam wynik z diagnozą: RAK. Moja walka dopiero się zaczyna...
  • 13 lat temu
    Witam wszystkie Amazonki. Ja jestem dwa lata po mastektomii. Dzięki rodzinie, a w szczególności córce i mężowi udało mi się przejść najgorsze( mam nadzieje, ze to najgorsze już poza mną).Miałam chemioterapię i radioterapię. Przez rok jeździłam co trzy tygodnie na herceptynę. Teraz przez pięć lat hormonoterapia. Chorobę traktuję jak grypę. Jeśli nic mi nie dolega, to zapominam o nowotworze. Trochę denerwuję się przed każdą kontrolną wizytą.
    Kochane, trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Lekarz w szpitalu powiedział jedno zdanie, którego trzymam się :
    " wytniemy, wyleczymy, zapomnimy" Teraz czeka na rekonstrukcję piersi i za rok kupuję jednoczęściowy strój kąpielowy!
    Pozdrawiam i głową do góry Amazonki
  • Renata
    życzę wszystkim dużo wiary i siły do walki, można wygrać tylko nie wolno sie poddawać pozdrawiam
  • Renata
    moi kochani ja także przeszłam przez tę straszną chorobę w 2005 roku, byłam na skraju załamania, ale mam wspaniałą rodzinę i dzieci dla których muszę żyć,dlatego walczyłam i wygrałam,nie da się uciec od myśli, ale odganiam je od siebie najdalej jak mogę,wiara bardzo mi pomaga.
  • 13 lat temu
    Warto leczyć się i wygrać. Jeszcze tyle cudownych chwil przed nami. Walczmy o to życie bo tylko jedno mamy :) No i proszę jeszcze jeden rok minął i jest OK:):):).Pozdrawiam.
  • 13 lat temu
    ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
    Trzeba przeżyć ból
    by opisać cierpienie...
    Trzeba dotknąć nieba
    by rozkosz zapisać...
    Trzeba stracić nadzieję
    by cenić złudzenia...
    Trzeba przeżyć wczoraj
    by obudzić się dzisiaj...
    Trzeba najpierw zgubić
    żeby zacząć szukać...
    Trzeba być samemu
    by cenić we dwoje...
    Trzeba zamknąć drzwi
    żeby ktoś zapukał...
    Trzeba się zapytać
    by ktoś wskazał drogę...
    Trzeba poznać brutalność
    by docenić tkliwość...
    Trzeba przestać bywać
    by znów odczuć bycie...
    Trzeba przeżyć romans
    by rozpoznać miłość...
    Trzeba najpierw UMRZEĆ
    by ROZPOCZĄĆ ŻYCIE ...
  • 13 lat temu
    Moje drogie stokrotki, STRACH to kolega naszego "wroga" i jest to rzecz normalna, że się boicie. JA walczę już 5 lat, mam przerzuty do kości raz jest lepiej raz gorzej. Samo życie. Pamiętajcie "gnojek" żywi się waszym strachem, więc uszy do góry i MYŚLCIE (wiem, że to trudne ale warto się tego nauczyć) POZYTYWNIE.
    To choroba z którą można żyć, pracować, szaleć na rowerze i robić jeszcze wiele, wiele rzeczy - trzeba tylko pokonać lęk.
    pozdrawiam
  • 13 lat temu
    Cytat który pasuje do Nas :
    TRZEBA IŚĆ SŁONECZNĄ DROGĄ ŻYCIA, A KIEDY PRZYJDĄ DNI DESZCZOWE NAUCZYĆ SIĘ PRZECHODZIĆ MIĘDZY KROPLAMI......... Witam wszystkich po roku i serdecznie pozdrawiam :).........


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat