Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3342 odpowiedzi:

  • Użytkownik @bb napisał:
    Niewiem czy to nie marketing. Co da zbankowanie DNA, przecież nie naprawią uszkodzonych genów -przynajmniej obecnie medycyna nie dysponuje taką mozliwością i chyba dłiugo nie będzie mogła. Nie wiem czy to nie jest taki sam numer jak z krwią pepowinową.


    Nie dziwię się twoim wątpliwościom, ale chętnie trochę rozjasnię, bo sama interesowałam się tematem. Dlaczego? A) bo moja koleżanka ze studiów tam pracuje B) bo mam w rodzinie dosc dluga historię nowotworow.

    Nie chodzi "tylko" o naprawianie uszkodzonych genów - chociaż uważam, ze to ciekawa opcja i w bardzo bliskiej przyszlosci bedzie dostepna (oczywiscie wg mnie). Chociaz sa juz przyklady terapii genowych zastosowanych z dobrymi rezultatami, na razie nie jest to standard, wiec ok, rozumiem watpliwosci.

    Chodzi tez o mozliwosci jakie sa dostepne juz dzis i to bez problemu, a mianowicie potwierdzenie diagnozy na molekularnym poziomie. I tutaj posluze sie cytatem z ich strony:

    "Już w roku 1989 Brytyjskie Stowarzyszenie Genetyków Klinicznych w swoim raporcie podkreśliło potrzebę tworzenie banków DNA. Stowarzyszenie wymieniło listę chorób, dla których bankowanie takie ma sens, należą do nich m.in.: mukowiscydoza, choroba Huntingtona, miotoniczna dystrofia, nerwiakowłókniakowatość, [...]"

    "Ponadto, ważne jest także bankowanie próbek DNA dla chorób, w których podłoże choroby wynika z mutacji więcej niż jednego genu. Do tych chorób należą m.in. nowotwory, choroby serca, cukrzyca, nadciśnienie i wiele, wiele innych. "

    To jest na podstawie raportu Stowarzyszenia Genetyków Klinicznych.

    Jeśli będzie ci się chciało czytać to tutaj jest uzasadnienie:
    JR. Yates, S. Malcolm, AP. Read. Guidelines for DNA banking. Report of the Clinical Genetics Society working party on DNA banking.. „J Med Genet”. 26 (4), ss. 245-50, 1989. PMID 2716034.

    Przepraszam, że tak długo ;p

  • 13 lat temu
    Czy w przypadku endoprotezy wystarczy mamografia czy lepiej zrobić rezonans magnetyczny piersi?
  • 13 lat temu
    Niewiem czy to nie marketing. Co da zbankowanie DNA, przecież nie naprawią uszkodzonych genów -przynajmniej obecnie medycyna nie dysponuje taką mozliwością i chyba dłiugo nie będzie mogła. Nie wiem czy to nie jest taki sam numer jak z krwią pepowinową.
  • 13 lat temu
    Cześć,
    co sądzicie o bankach DNA? Podobno jest taki we Wrocławiu, piszą, że zbankowanie DNA może dać szansę naszym dzieciom na uniknięcie choroby występującej w rodzinie, jeśli zbankuje się materiał genetyczny osób, które chorują

  • Użytkownik @ewam napisał:
    ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥Trzeba przeżyć bólby opisać cierpienie...Trzeba dotknąć niebaby rozkosz zapisać...Trzeba stracić nadziejęby cenić złudzenia...Trzeba przeżyć wczorajby obudzić się dzisiaj...Trzeba najpierw zgubićżeby zacząć szukać...Trzeba być samemuby cenić we dwoje...Trzeba zamknąć drzwiżeby ktoś zapukał...Trzeba się zapytaćby ktoś wskazał drogę...Trzeba poznać brutalnośćby docenić tkliwość...Trzeba przestać bywaćby znów odczuć bycie...Trzeba przeżyć romansby rozpoznać miłość...Trzeba najpierw UMRZEĆby ROZPOCZĄĆ ŻYCIE ...


    - autor Joanna Fligiel z tomiku "Autoportret"
  • 13 lat temu
    Mooning jak sobie radisz? Pozbierałaś się ? Nie załamuj się raz, dałaś radę to i drugi raz dasz radę.
  • 13 lat temu
    Mooning nawrót, zaczynanie od nowa to koszmar. Wiem z doświadczenia, jestem po pierwszej wznowie ostrej białaczki po przeszczepie. Ale tak samo jak rak to nie wyrok, tak samo wznowa to nie wyrok, to nie koniec świata. Póki chcą mnie leczyć, póki mają dla mnie leczenie, to się leczę. Nie jest lekko i łatwo. Ale to szansa.
    Czytam, że łatwo się nie poddajesz.
    Życzę Ci, abyś dalej miała dużo siły i wiary.
    Pozdrawiam
  • Boże załamałas mnie mooning..Ja tez miałam operacje w 2008/listopad/,wydaje mi sie ,że jestem zdrowa..Miałas jakies objawy???Straszna to choroba...Pozdrawiam
  • 13 lat temu
    Witam....i znów w najmiej oczekiwanym momencie dowiedziałam sie o przerzucie....w Łodzi gdzie sie lecze jestem okazem zdrowia...jakas wewnetrzna siła gnała mnie do Bydgoszczy na PET/CT-chciałam tylko upewnic sie ,ze wszystko jest w najlepszym porzadku....stwierdzono przerzut do śródpiersia(2008r.mastektomia -rak piersi lewej)płacz,krzyk,totalna niemoc,straszne znów walka dostaje chemie-jestem juz po 6 taxolku-jeszcze 3 cykle chemii i Bydgoszcz-w Łodzi zrobiono mi CT-klatki piersiowej jestem czysta....chemie mam podawaną co tydzień-nie zdąże dojsc do siebie a szykuje sie na kolejną....strasznie mnie poniewiera...ale skoro tak musi byc walcze z godnoscia....poprzednie starcie było łatwiejsze ....miałam bynajmniej 3 tygodznie odpoczynku moje gg 10830241
  • 13 lat temu
    Dzieki bb za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie czy wiecie może gdzie są jakies filmy instruktarzowe z ćwiczeniami albo tytuły jakiś książek na ten temat?


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat