Choć to straszna dla nas wiadomość - dziękuję Ci Michale za nią w imieniu swoim i dziewcząt. Przyjmij Ty i Twoi bliscy najszczersze wyrazy współczucia.
Jeśli mogę o coś Cię prosić - napisz proszę kiedy odbędzie się pogrzeb - choć myślami i modlitwą w tej godzinie spróbujemy być z Wami i oddać cześć Twojej mamie.
Potwornie mi przykro...............
pogrzeb byl w zeszly piatek. Dziekuje
Michal, bardzo, bardzo mi przykro...
SErce sie kraje przy każdej przedwczesnej śmierci...
przynajmniej tyle dobrze, że mama nie cierpiała...
Drogi Michale składam Ci serdeczne wyrazy współczucia w związku ze śmiercią Twojej kochanej mamusi , jest mi naprawdę bardzo przykro. Często wymieniałam z mamą nasze problemy ,ja siedziałam w temacie bo ja walczę aktualnie z drugim nowotworem i bardzo dobrze Cię rozumię i czasami jest mi bardzo ciężko.Trzymaj się.Pozdrawiam Ewa Kozieł.
Machał jest mi bardzo przykro , ja też składam kondolencje Tobie i Twoim bliskim . Jest mi bardzo przykro . Dobrze , że mama nie cierpiała ... Pozdrawiam Marzena
Kochana Andziu długo nie pisałam ponieważ od 29-10-2015 byłam na naświetlaniach do 6-12-2015 i zostałam poparzona , wyglądałam ani po grilowaniu. Potem do nadal leczę się z tego poparzenia smaruję dwa razy na dzień , ale jeszcze trochę mam zaczerwienioną lewą stronę ale nie ma wyjścia trzeba walczyć i iść do przodu.Prześladują mnie doły po tym wszystkim nie umię wrócić do sił , jakoś słabo się czuję , ale tak myślę ża na wszystko trzeba czasu.Bardzo dużo myślę o naszych koleżankach które odeszły i mam nadzie że Pan Bóg ma je siebie i będzie o nie dbał tam na górze a na dole my będziemy mieć je w pamięci. 29 lutego idę do Poradni Onkologicznej na pierwszą po operacji wizytę oczywiście z wynikami.Mam nadzieję , że będzie dobrze.Andziu napisz co u Ciebie jak ze zdrówkiem oczywiście jak dojdziesz do sił.Serdecznie pozdrawiam i będę czekać z niecierplwością na wiadomości , oby wszystko było na super.Mocno Cię ściskam i przesyłam buziaczki dla Wszystkich dziewczyn.Trzymajcie się cieplutko.Ewa Kozieł.
Milenka 88 witaj , wiem że Ci ciężko , ale musisz wziąć się w garść dla mamy i taty - podwójnie musisz być silna . Tutaj nie ma recepty jak podtrzymać mamę na duchu i jak jej pomóc , ona musi to chcieć . Może zaproponuj mamie ( może macie wózek inwalidzki , żeby mamę można było przetransportować ) wyjazd do rodziny gdzie są dzieci , może to ją rozweseli , lub nich rodzina Was odwiedzi , lub jacyś przyjaciele , żeby mama widziała, że wszystkim na niej zależy , rozmawiaj dużo z mamą , uśmiechaj się , poczytaj jej coś wesołego , lub obejrzyjcie razem jakiś film ,który mama lubi . Powiedz, że ją kochasz , że musi dać rade dla Ciebie i nie może się poddawać . Niedługo będzie wiosna , ciepło , zaproponuj wyjście do ogrodu , lasu . Jeśli zgodzi się na wózek , bo ma problemy z poruszaniem się to już będzie dobry znak. Pozdrawiam Twoją mamę , Ciebie i Tatę i życzę dużo wytrwałości . aha ( Jak ja mam doła , to właśnie lubię pogadać z przyjaciółką , lub wyjść do ludzi . Jak chorowałam na raka zapisałam się na prawo jazdy , aby tylko coś robić - szłam na chemioterapię , a po 7 dniach na jazdę i tak w kółko , może Twojej mamie też pomoże właśnie wyjście mimo , że na pewno ją boli i nie ma siły .
Witaj Mileno:)) Jeśli rozmawiacie z mamą przez skypa to znaczy, że mama chyba lubi poruszanie się w świecie wirtualnym - a może jakaś nauka języka? Przyjemne z pożytecznym zajęcie.
Witam drogie Panie!Dawno mnie tu nie było i znów przybyło przybyło koleżanek doli:(pozdrawiam panie które mnie wspierały bo widzę że maszka i rybeńka nadal aktywne u mnie oki pracuję syno rośnie i jest super!jestem właśnie po badaniach i mam wszystkie wyniki lepsze nią przed chorobą:)wszystkim wam tego życzę obecnie biorę tylko tamoxifen zoladex przerwałam w listopadzie.pozdrawiam Was gorąco1I PRZEPRASZAM ŻE NIE MIAŁAM DLA WAS CZASU!!!!buziaki
Goya76 a dlaczego przerwałaś zoladex? Pytam bo właśnie zaczęłam go brać tak jak tamoxifen.