Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3342 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    trudno to ocenic
    ja bym wolala juz nie miesiaczkowac, ale to nie jest kwestia wyboru
    raz dostalam miesiaczke w podrozy, znienacka, i niegdzie nie moglam nic dla siebie kupic, koszmar!
  • 11 lat temu
    ja przestałam miesiączkować zaraz po pierwszej chemii i do dzisiaj nic,ale kiedyś miałam problemy ginekologiczne i nie mam dzieci ,może dlatego teraz nie miesiączkuję
  • 11 lat temu
    maszka, zaden rozsadny ginekolog onkolog nie da ci tabletek hormonalnych przy raku piersi
    uderzenia goraca to maly pikus
    ja przestalam miesiaczkowac pod koniec chemii, ale w ciagu poltora roku od konca chemii mialam miesiaczke 3 razy. Niby nie powinnam dostac, ale dostalam, lekarze na wszelki wypadek dobrze mnie od srodka obejrzeli, czy to nie jakis inny powod krwawienia jest, ale nie
    rzadko sie to zdarza, ale jak widac nie jest niemozliwe
  • 11 lat temu
    Maszka najlepiej pogadaj z onkologiem a najlepiej onkologiem ginekologiem- może możesz brać preparaty z soji.
  • 11 lat temu
    Już pisałam , że miałam raka z 3 minusami i nie wolno mi brać żadnych tab. hormonalnych,myślę,że mam przyśpieszoną menopauzę i ciekawe jakie tabl.mogę brać ,mam lekkie uderzenia gorąca .Pozdrawiam
  • 11 lat temu
    hej dziewczyny mam jeszcze pytanie odnośnie miesiączki ,czy Wam wróciła ,bo mi nie
  • 11 lat temu
    rzeczywiscie!!
    trzymajmy sie dobrych mysli
    od tych zlych madrosci nie przybywa
    ani zdrowia
    a od dobrych jak najbardziej :)))
    sciskam
  • 11 lat temu
    Ale po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój..Tego się trzymajmy.Pozdrawiam
  • 11 lat temu
    Tym bardziej że wyczytałam,iż guzy pierwotne kości zdarzają się bardzo żadko
  • 11 lat temu
    Wiem niestety po sobie jak to działa byle ból a my, już czarne myśli. Ja w zeszłym roku zwichnęłam sobie nogę w kostce, byłam wtedy akurat po chemii. Zrobiłam sobie prześwietlenie a tu niespodzianka guz piszczeli,całkiem przypadkiem wyszło( o średnicy ok.5cm.) Nastąpiły badania jedno po drugim. W dniu dzisiejszym jestem na etapie obserwacji ponieważ lekarze stwierdzili że,guz ten został niepotrzebnie wykryty. Na pewno nie jest to przerzut lecz jakiś guz pierwotny. Powiedzcie mi czy to nie pech?Ale mam takie dziwne przeczucie od samego początku że jest ok. i tego się trzymam.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat