Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Będzie dobrze ;)) Wszystko idzie przeżyć . Najważniejsze żeby to " potwór " nie wrócił . Trzymam kciuki za Ciebie Rybenka - Ty nam tu dużo pomagasz , Wiec potrzebujemy Cię !!!!
-
to naprawdę mnie tym faktem zasmuciłas ta ostatnią wiadomoscią ;)))
-
Rybenka ja wyszlam w ten sam dzien po 2 godz. a miałam wyjsc na drugi dzien i jeszcze w tym samym dniu po abrazji byłam ze znajomymi na pizzy ,ale oczywiście bez szlenstw . Pózniej przez 3 tygodnie plamiłam , ale tak ma być powiedział dr. na 4 tydzień już było ok. ale przez miesiac nie wolno było współżyć. :)))))
-
-
staram sie patrzec optymistycznie
na szczescie mam duzo fajnych rzeczy przed tym zabiegiem i one zajmuja mi glowe:)))
-
Rybenko wiem że najgorsze jest czekanie na zabieg a potem niepewność jakie będą wyniki ale na pewno wszystko będzie ok inaczej być nie może. Najważniejsze jest w to wierzyć.
-
poniewaz biore tamoxifen jestem w grupie ryzyka raka endometrium i mam pewne niepokojące objawy i będą to sprawdzac
zabieg jest w narkozie
w piątek, ale za 3 tygodnie:)
-
Witam
Rybenka przepraszam ale nie jestem do końca w temacie >Jaki zabieg Ciebie czeka w piątek ?
-
maszka, a to dopiero!
ja za 3 tyg bede po
szybko doszlas do siebie?
zabieg mam w piatek a mam juz plany na weekend
-
Lekarz rozwieje Twoje watpliwosci
najpewniej to kolejny gruczolakowlokniak i nie ma sie czym martwic
ale trzeba sie skonsultowac z lekarzem
glowa do góry, wątpię, żeby to bylo cos naprawde złego