Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
masz racj,e to najwazniejsze
kiedy wynik?
-
Witam...nie wiem ,czy tutaj jeszcze ktoś zagląda ?? Własnie zalogowałam się tutaj :)
-
Wynik ma być po tygodniu:(
-
Martha
zagladam codziennie
suzy
to juz zaraz po niedzieli:)
to czekanie jest okropne
-
ja tez zagladam prawie codziennie
POZDRAWIAM WSZYSTKIE :):):)
-
No to czekanie jest najgorsze. Cały czas chce mamę czymś zająć bo niby jest twarda ale czuje że się gryzie.
-
Suzy ja przed zachorowaniem na raka robiłam nie raz biopsję, bo sugerowano mi ,że jest jakiś guz lub jakieś podejrzenie guzka itp. Jak już przyszły wyniki to okazywało się, że to nic i rakowych komórek nie ma i to sie działo już z 2 lata wcześniej . Wniosek taki ,że nie zawsze musi być to rak ,może sie okazać torbiel itp. Głowa do góry ,jest szansa,że że wszystko skończy się tylko strachem i tak trzymać.Trzymam kciuki za mame i mam nadzieję że będziecie wszystko ok
-
własnie tak trzeba, trzeba mamie glowę zajmować, na pewno do konca sie nie uda, ale kazda chwila bez mysli, co jesli, to bezcenna chwila
-
hej kobitki dawno nic nie pisalam czytam Was caly czas ale jakos sie nie udzielam
bylam pare dni temu na kontroli - dzisiaj odebralam wyniki - wszystko jest ok
-