Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    Nie chce cie straszyc, ale 4 dni po operacji to mama powinna lezec i odpoczywac, ja osobiscie nie bylabym w stanie isc na zadna komunie.
    Ale sa wyjatki oczywiscie
    ja mimo ze nie mialam mastektomii nie moglam nosic nrmalnego biustonosza
  • 11 lat temu
    Witajcie. Mam 25 lat i aktualnie jestem w trakcie chemioterapii AC. Dwa miesiące temu miałam zabieg onkoplastyczny. W piątek 2 chemia...
  • Witajcie,mam 45 lat i mutację genu BRCA1 .W pażdzierniku 2012 zachorowałam na raka piersi.Dzięki badaniom genetycznym mogłam poddać się leczeniu cisplatyną,po czterech kursach chemioterapii była operacja.Nastąpiła całkowita regresja guza.W przyszłym tygodniu pierwsze badania kontrolne po zakończonym leczeniu.
  • 11 lat temu
    Hej dziewczyny :))
    ja skonczylam chemie ciut ponad rok temu
    maja, przeszlas pierwsza, to i druga przejdziesz:)))

    Katarzyna,
    trzymam kciuki za dobre wyniki:))
  • Witam, my wlasnie zaczynamy swoja Walke. U mamy rozpoznano raka piersi. Kolejne badania wykazaly przerzuty do watroby i kosci. Przed nami biopsja gruboiglowa. Mama jest zalamana. Ja mocno wierze, ze bedzie dobrze. Szukam Pan, ktore sa badz byly w podobnej sytuacji. Mysle, ze moze rozmowa z pozytywynymi osobami, pelnymi wiary o podobnych doswiadczeniach pomoze mamie. Mama zamknela sie bardzo i duzo placze. Zglasza sie wiec do Was o pomoc Szanowne Panie corka, ktora zrobi wszystko, zeby pomoc ukochanej Mamie. Prosze o rady, sugestie. Cieplo pozdrawiam
  • 11 lat temu
    taka diagnoza to szok, i trzeba ja odreagowac
    wbrew pozorom dobrze, ze mama placze
    z doswiadczenia wiem, ze poczatek jest najgorszy, potem jak przychpodza konkretne dzialania robi sie lepiej, bo oto walczymy, leczymy sie
    przerzuty musze szczerze przyznac, to niewesola diagnoza, ale sama poznalam pania, ktora od 8 lat zyje z przerzutami do watroby i ma sie naprawde niezle!
    ale wazne jest nabrac optymizmu i wiary, ze jutro swiat sie nie skonczy
    bo naprawde sie nie skonczy
    Trzeba opowiadac mamie o dobrych przykladach, tak, zeby zaczela o raku myslec jak o chorobie przewleklej
    trzymaj sie
  • Diagnoza , jak diagnoza , ja rowniez mialam podobna , a potem okazalo sie , ze nie ma nic paskudnego w watrobie , moze i z mama bedzie podobnie , bo w tej chorobie nic nigdy nie jest pewne , wiec moze lekarze sie myla , a jak nie , to tez nie jest koniec swiata , oczywiscie , mama musi odreagowac , ale wazne aby szybko doszla do pionu i zaczela walke .
    A walka jest do wygrania , lub przedluzenia sobie zycia , a o to przeciez chodzi.
    Trzeba sie szybko otrzasnac i podjac walke a zarazem usmiechac sie i korzystac z kazdej danej nam chwili.
  • 11 lat temu
    Piękne wiersze ! :)
    Ale jak ktoś wcześniej napisał, najważniejsze dla raka jest dobre samopoczucie, dlatego bądź dobrej myśli i myśl pozytywnie mimo wszystko !!!
  • 11 lat temu
    Dziewczyny włosy odrosną choć gdy za nimi czekamy to wydaje się że to wieczność.
    We wrześniu będzie dwa lata od mojej operacji oszczędzającej, potem była chemia, radioterapia a teraz hormonoterapia. Po roku ponowne "docięcie". Jest OK i mam nadzieję że tak zostanie. Wierzę że rak to nie wyrok choć mam nadal chwile zwątpienia ale wtedy tłumacze sobie, ze przecież jeszcze tyle mam do zrobienia. Może gdzieś wysoko uznali że jeszcze na mnie nie czas?:)))
  • ewabor , te wiersze jak to okreslilas , trzymaja mnie przy zyciu i pomagaja zachowac pogode ducha , no i dzieki temu mam pozytywne nastawienie , co jest nieslychanie wazne w tej chorobie .


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat