Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
No i udalo sie. Siedze wlasnie na 3 pietrze na od.ziale na balkonie z tata. Zgoda podpisana. Jutro o 8 zaczynamy. Operuje profesor D. siedzimy na balkonie i podziwiamy ladujace samoloty. Ale sie ciesze ze tu jestesmy. Macie pozdrowienia od mojego taty
-
Misia we wtorek mam cystoskopię i jak zawsze jest mały stres:(Rzeczywiście z wlewkami bywa różnie myślę jednak ,że nie zaszkodzą jeżeli lekarz zdecyduje o ich podaniu-mają przecież zapobiegać wznowom.Z drugiej strony tak jak pisałam wcześniej ,że przy najmniejszej złośliwości nie są konieczne no chyba,że po pierwszej cystoskopii kontrolnej nastąpi wznowa.Misia a ile Mamie ich podano i jak mama się czuje:)Dziękuję za pamięć i pozdrawiam wszystkich:)
-
Wiecie co z tymi wlewkami to rzeczywiście różnie bywa. Lekarz zdecydował żeby je mamie podawać, chociaż też zaznaczył że nie zawsze tak jest. Czasem też się zastanawiałam czy to dobra decyzja.
monikadanuta Kochana nie martw się na zapas, a poza tym tak jak czarownica napisała trzeba się szykować do walki:)
ania2 pamiętam że jakoś w lipcu miałaś mieć cystoskopię?
-
ania2
Dziękuję. Oby właśnie tak było. Po prostu lekarz prowadzący tatę nie jest zwolennikiem wlewek. Czytałam że jednak się je stosuje i dlatego dopytuję czy one są konieczne czy też nie. Pewnie tak jak piszesz przy G1 nie ma takiej potrzeby. Pozdrawiam :)
-
Asiak
Mąż po operacji pił Nutridrinki i z doświadczenia znajomych których bliscy chorują na raka i mają chemię są skuteczne, to taki zastrzyk witamin, dawka zależy od potrzeb chorej osoby, mąż pił po 2 buteleczki,
-
monikadanuta witaj w klubie:).
Nie ma co drżeć tylko szykować się do walki, jaki wynik by nie był, walczyć trzeba cały czas i nie poddawać się. Myślę, że z nami dasz radę. Głowa do góry:)
Pozdrawiam:)
-
Remil walcz bo warto:))))Trzymam kciuki:).Monikadanuta nie drżyj nam tutaj ze strachu bo wszystko będzie dobrze:)Najgorsze czekanie na wynik ale jesteś młoda dziewczyna i nie wierzę żeby wynik był bardzo zły.Sporo było tej drobnicy dlatego też od razu podali wlewki i dobrze:)))Pisząc tutaj z nami spokojnie przetrwasz do wyniku i nie martw się na zapas:)))Pozdrawiam wszystkich:)
-
Witajcie,mam 37 lat i w piątek mialam cystoskopię.Usunięto 8 guzków wielkości ok.8 mm i zeskrobano kilkanaście ,,drobnicy,,jak wyrazil się lekarz.Mialam od razu wlewkę,jestem w domu i drżę ze strachu co dalej .Wiem,że mam to cholerstwo teraz kwestia jakie stadium itd.a to za 2-3 tygodnie.Może czytając wasze wyznania przetrwam ten okres szoku i jakoś się pozbieram do dalszej walki,bo wiadomo ,że taka będzie.Na razie tyle bo dzieci wrócily z boiska.
-
remil to dobra wiadomość, teraz czekamy na efekty:)
-
Witajcie. Oto stała się światłość i zadzwonili do mnie z CO że zwolniło się miejsce termin operacji PIATEK 19,07,2013.
Jadę do ojca walczyć o zgodę!!!