Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11541 odpowiedzi:
  • 3 lata temu
    Ja się strasznie boję, mam 24.05. pobyt w szpitalu na pobranie wycinka. Ile się czeka na wynik?
  • 3 lata temu
    Witajcie. Domii8, nieczęsto tu zaglądam, stąd moja spóźniona reakcja na Twoje wołanie. Oczywiście, że jest szansa, że będzie dobrze. Mój mąż był operowany w 2014 r przez zespół prof Borówki w ECZ w Otwocku. Przyjmował chemię przed operacją, ma wytworzony sztuczny pęcherz z jelita. Badanie usuniętych węzłów chłonnych po operacji wykazało, że nie było przerzutów. W chwili operacji miał 56 lat, do tej pory pracuje, jest normalnie czynny zawodowo. Co pół roku usg, raz w roku TK, jest dobrze. Oboje uważamy, że podjęcie decyzji o usunięciu pęcherza przedłużyło mu życie. Niebagatelną rolę w tym odegrali koledzy z Forum - Czarownica, Dona, Heniu, Gaja - serdecznie pozdrawiam .
  • 3 lata temu

    ja chętnie porozmawiam :) 

  • 3 lata temu
    chciałabym z kimś porozmawiać
  • 3 lata temu
    Czy ktoś tu jeszcze bywa?
  • 3 lata temu

    Nikt już tutaj nie zagląda? Bardzo proszę o rozmowe

  • 3 lata temu

    Witajcie. Moja mama ma za 2 tygodnie usunięcie pęcherza. Bardzo się boje. Nie ma przerzutów, węzły chłonne czyste ale rak jest złośliwy. Czy jest szansa, że wszystko będzie dobrze? Będzie operował prof. Chlosta

  • 4 lata temu

    Heniek, zgadzam się z Tobą w kwestii braku odpowiedniej wiedzy. Mną nie targały takie emocje, gdy wyłaniano mi kolistomię. Mam wujka, który tak jak Ty ma urostomię i wiedziałam, że ze stomią żyje się normalnie. Nie mam z nim dużego kontaktu więc wiedzy praktycznej  mi nie przekazał. Ale to w szpitalu powinniśmy otrzymać naukę i pomoc pilęgniarki stomijnej. Tak samo jak powinniśmy być przeszkoleni z zakresu diety, rehabilitacji itp. Niestety w Polsce nie ma czegoś takiego jak kompleksowość leczenia. Ja swoją wiedzę praktyczną czerpałam z filmików na YouTube potem z "teleporad" w Convatecu i Coloplaście. To prawda, że ludzie za mało wiedzą, ale to też wina naszych "biednych, przepracowanych" na kilku etatach lekarzy. To tyczy chemioterapii, operacji, wszystkiego. Nigdzie nie było porządnej rozmowy, poświęcenia niezbędnego minimum czasu, wytłumaczenia. A potem kpiny i prychanie, że szukamy wiedzy w internecie. 

  • 4 lata temu

    Tak, miała usunięty. 

  • 4 lata temu

    Moja mama miała objawy tak jak przy infekcji pęcherza i na to była długo leczona. Później zaczęła odczuwać już ból non stop i wtedy dostała na usg a tam gad 5cm. Co dziwne nie miała żadnego krwiomoczu. Wyniki krwi miała idealne. 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat