Rak pęcherza moczowego

15 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    witaj Margo lekarz który mi robił operację powiedział że mocz w naszym przypadku najpewniejszy jest zaraz po wymianie wężyka bo później to są już w nim naleciałości i nigdy badanie moczu nie będzie miarodajne, tak samo posiew też zaraz po wymianie wężyka, u mnie tez czasem jest krew w moczu, czasem skrzepy wylatują z wężyka i czasem boli każdy krok, wtedy biorę pyralginę i jakoś to jest a gdy mówiłam o tym lekarzowi to zbagatelizował to, już sama nie wiem czy to już tak będzie zawsze czy ja jestem przewrażliwiona ale skoro ty masz też tak to może oni sami nie wiedzą jak nam pomóc,jak coś się dowiesz o tych rzeczach to proszę napisz mi bo tylko my mamy wężyki,pozdrawiam cię serdecznie moja koleżanko i życzę zdrówka,pa
  • 11 lat temu
    Jeszcze raz ja powiedzcie mi jak mocz dajecie do analizy to skąd go bierzecie - głupie pytanie ? a dlatego je zadaję bo ja siedziałam z kubeczkiem chyba ze dwie godziny i czekałam że mi naleci z wężyka ale niestety szło gorzej niż krew z nosa więc uzupełniłam z woreczka i napewno stad te cholerne bakterie.
  • 11 lat temu
    heniek
    Przyznaj się jak Ty to robisz - ja wystąpiłam o przyznanie grupy to dali mi "umiarkowana" odwołałam się tak jak mi poradziłeś ale bardzo wątpię czy to coś zmieni nawet Pani która przyjmowała ode mnie odwołanie stwierdziła żebym na zbyt wiele nie liczyła. Cieszę się że Tobie się udało.
    Pozdrawiam Cię i życzę byś jak najszybciej pozbył się tej bakterii
  • 11 lat temu
    dona1955 witaj kochana cieszę się że się odezwałaś - ja też mam bardzo zły wynik bakterie się rozpanoszyły widać że mamy całą trójką te same dolegliwości. Ostatnio często pojawia mi się krew w moczu i to tak dosyć mocno jest zabarwiony - na razie lekarz internista zleciła mi antybiotyk ale już niedługo bo 4 lutego idę do urologa więc myślę że będą specjalistyczne badania. Ten mój wężyk też daje mi się we znaki bo boli mnie chwilami przy chodzeniu, leżeniu taki dziwny ból piekący. A tak ogólnie to do kitu jest mi smutno nic mi się nie chce, przyznam Wam się że nie wychodzi z mojej głowy hanna57 cały czas o niej myślę tak się dobrze czuła i ...?
    Pozdrawiam cieplutko wszystkich
  • Heniek i sierotka, katy parkingowej nie dostaniesz, wyszły nowe przepisy i jeśli grupa inwalidzka nie jest związana z ograniczeniem chodzenia to nie należy się możliwość parkowania na miejscu dla inwalidy.
  • 11 lat temu
    Witaj Moni można sie wspomóc tabletkami ,tata musi sie też wyspać ,ale nie trzeba przesadzać .Krótkotrwałe stosowanie nie uzależni.jak już dojdzie do sił natychmiast odstwić i spacery dużo na świeżym powietrzu ,oczywiście to dużo to według mozliwości.Pozdrowienia dla rodziców trzymaj sie też Ty mocno:):):)
  • 11 lat temu
    Witaj Heniek :) podpowiem jak masz juz orzeczenie a masz auto? to masz prawo wystapić o kartę parkingową .Bedziesz parkował na inwalidkach .Pozdrawiam serdecznie:)
  • 11 lat temu
    witajcie,
    chciałam Was zapytać czy po wyjściu ze szpitala mieliście problemy ze snem? Pytam,gdyż mój tatuś od wczoraj jest w domu. Zatem pierwsza noc za nami. Niestety tatuś bardzo słabo spał. Pod koniec pobytu w szpitalu zażywał tabletki nasenne. Zastanawiam się czy powinien je zacząć brać też w domu. Boję się,że organizm przyzwyczai się do nich i będzie je musiał brać stale.

    I drugie pytanie: czy w ciągu nocy, mając podpięty worek do zbiórki nocnej, wstajecie,aby go opróżnić? Rano jak poszłam do taty sprawdzić to worek nocny był zapełniony na full
  • 11 lat temu
    heniek,
    bardzo dobrze, że masz przyznane na stałe. Mąż też bardzo często ma kłopoty z bakteriami i razem z nimi przychodzi gorączka 39 a nawet 40 stopni. W grudniu w dniu umówionej wizyty u onkologa trafił do szpitala. To wodonercze się powiększa jutro ma mieć robioną nefrostomię na tej nerce. A 10 marca kolejna operacja przeszczepienia moczowodu.

  • 11 lat temu
    witaj Heńku fajnie że masz niepełnosprawność znaczną i na stałe, składaj wniosek o dofinansowanie do sanatorium,trzeba to robić na początku roku bo później nie mają pieniędzy a już minął rok od operacji,lepiej abyś nie zarażał się ode mnie bo oprócz bakterii mam kaszel, gorączkę, stawy i ogólne rozbicie tak że czuję się strasznie ale biorę antybiotyk i myślę że on pomoże na wszystko,pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat