Rak pęcherza moczowego

15 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • 10 lat temu
    Te kwiaty są ode mnie dla Was kochani;-)
  • 10 lat temu
    A nie! Przepraszam udało się Ale dopiero jak wpisalam treść wiadomości
  • 10 lat temu
    Czarownica też próbowałam załączyć plik,niestety próba nie powiodła się.może ta funkcja jest jeszcze w fazie przygotowań?
  • chciałam dołączyć zdjęcie, ale jednak nie daje rady:(, a już myślałam, że zobaczycie moje wnusie:))
  • Czy zauważyliście, że można załączać pliki? Ja dopiero dzisiaj to zauważyłam:P
  • Gaja niestety Rakowców przybywa i to nie tylko w Twoim gronie znajomych. Dacie radę i reszta też:))
  • Heniek ten mandat to nie pech tylko Twoja nierozwaga, chyba musiałeś nieźle grzać na motorku:)). Uważaj na radary i na siebie:)). Pozdrawiam i czekam na słonko u Ciebie:)
  • 10 lat temu
    Witam bywalców i nowych forumowiczów! Heniek, chyba szalejesz na tym motorze, że aż mandaty dostajesz! Uważaj ;) Czarownico, Dona, Moni, Dodiderek - miło was widzieć.. :) Karola - trzymajcie się, skoro sytuacja jest tak trudna, trzeba postarać się, aby teściowa miała jak najlepszą opiekę - wykorzystajcie dobrze ten czas.. Kniesia witaj, tu zawsze znajdziesz życzliwe osoby które przeszły to samo i chętnie podzielą się doświadczeniem. Wiecie, oprócz tego, że zwalczamy raczysko u męża (w lipcu kolejna cystoskopia i być może TURT), a kilka lat temu chorowała jego córka (przeszła chemię i radioterapię) to teraz jeszcze właśnie moja przyjaciółka jest po zabiegu z tego samego powodu, tylko innych narządów - a dalsza walka jeszcze przed nią. Ogólnie ilość przypadków raka obok nas jest zatrważająca, ale wiemy, że można z nim walczyć, że można dać temu radę - to dodaje sił. Serdecznie pozdrawiam was wszystkich, życzę powodzenia w walce z chorobą, i jak najwięcej pozytywnych myśli!
  • 10 lat temu
    Dziękuję Wam za wszystkie informacje. Będę starała się być z Wami na bieżąco. Początki są niestety najtrudniejsze - sami to wiecie. Trzeba się do wszystkiego przyzwyczaić, nauczyć.
  • witajcie teściowa nie będzie mieć chemii bo jak stwierdził lekarz nie ma sensu najprawdopodobniej wraca ze szpitala w środę i za 2 tygodnie będzie musiała się wstawić na oddział bo będzie mieć operację usunięcia pęcherza i macicy nie wiem tylko dlaczego karzą jej czekać znowu 2 tygodnie po co ? znając życie z 2 tygodni zrobią się 2 miesiące jak zawsze nie wiem co o tym myśleć


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat