Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Witaj
Jwona73 dlaczego mąż nie składa papierów na rentę a byłem w takiej samy sytuacja niemi-alem usuwanego pęcherza bo do 2013 bylem na wlewkach b.c.g U P nie może z kreślić z listy ubezpieczenie musi mieć może chropowaci do 6 miesięcy do pomocy jest mops też pomogą aby mąż nie myślą o chorobie to rowerek lub długie spacery tak ja robiłem gdzie byłem w gorszej sytuacyj bo zona walczyła od 2002 r do 2013r to były dwie choroby i sie nie podawałem
Pozdrawiam głowa do gury
-
Czarownico!Tak,z listy bezrobotnych.Jeżeli choruje dłużej niż 3 miesiące to skreślają,bo nie jest gotowy do podjęcia pracy.Dowiadywałam sie już.Pytając o niby znajomą,która zachorowała na raka.
Ale tak jak pisze g.k,najważniejsze jest jego zdrowie.
Damy radę:)
-
iwona73 nie wydaje mi się żeby były potrzebne jakieś leki po operacji. Będą potrzebne worki lub inne rzeczy, ale to jest na fundusz i dopłaca się nieduże pieniądze. Z jakiej listy mają go skreślić?? Jeśli jest na bezrobotnym to jest i będzie ubezpieczony, potem postara się o rentę i dodatek pielęgnacyjny i jakoś dacie radę:))
-
iwona 73 głowa do góry , wszystko się ułoży , nie ma takiej sytuacji z której nie ma wyjścia. Teraz najważniejsze jest zdrowie męża a z resztą na pewno dacie sobie radę. Pozdrawiam.
-
Czarownico44!
Tak,mąż jest ubezpieczony przez urząd pracy.Chodzi o to że w trakcie pobytu w szpitalu,na kontrolach. itd. nie będzie mógł zarabiać.Czyli że pieniędzy nie będzie na dom.O to chodzi.Boi się,że na ewentualne leki po zabiegu nie będzie kasy.Takie przyziemne sprawy...ale ważne...Poza tym jeżeli będzie dawał L4 do Urzedu,i będzie to trwało np.3 miesiace to go skreślają z listy ,a tym samym traci ubezp.zdrowotne.
ale o to będziemy się martwić pózniej.Najważniejsze ,że jutro uderzamy na Poznań;)
Pozdrowionka dla Wszystkich:)
-
Dziękuje czarownica44, życzę Ci Miłego Dnia , przydałoby się jechać gdzieś nad wodę w taki upał.
-
g.k. skoro usunęli pęcherz to węzły chłonne również i nie powinno się dalej rozprzestrzeniać. Wszystko zależy od lekarza czy poda chemię czy nie. Najważniejsze, ze był N, a nie M:)). Teraz już z górki, będzie dobrze:))
-
iwona73 to , ze nie macie pieniędzy to nie znaczy, ze nie może się mąż leczyć. Chyba jest ubezpieczony?? Wszystko robi się na fundusz, nie widze powodu do martwienia się o kasę oczywiście jeśli chodzi o chorobę.
-
Witam kochani. U mnie dziś lepszy humor i optymizm zawitał. Po wczorajszej wizycie u mamy jestem spokojniejsza, wgląda naprawdę dobrze ,apetyt dopisuje i w końcu dreny zostały wyjęte. Prawdopodobnie w tym tygodniu wyjdzie do domu. Co do wyniku hist. to bbb miał rację to pT2 N2 . Mam pytanie jeśli w węzłach chłonnych mikroskopowo widoczny jest przerzut raka czy mama znów dostanie chemie? Przed operacją przeszła chemioterapie neoadjuwantową.
-
Gaja!
Mieszkamy w małej miejscowości,psychologa nie ma tutaj,a co dopiero psychoonkolog?!
Mam nadzieję,że może jak go położą w szpitalu,tam uda mu się z kimś takim porozmawiać.