Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
iwona73 mam pytanie, wszystko mi się miesza:) Czy Twój mąż ma mieć usuwany guz czy pęcherz??
-
Hej!
Wczoraj byliśmy na konsultacji odnośnie przyjęcia męża do szpitala.Ordynator chciał go skierować około 20 sierpnia,jednak mąż zapytał czy miesiąc robi jakąś różnicę.lekarz stwierdził,że nie.Póki nie ma objawów krwawienia to możemy zgłosić się 16 września.lecz gdyby nie daj Boże zaczął krwawić to natychmiast mamy przyjechać.
A więc półtora miesiąca jeszcze w domku:)
Karola!Trzymam kciuki za teściową.
pozdrawiam
-
Karola spokojnie, zrób jak mówi sierotka tyle tylko , że zadzwoń na oddział do lekarza i dowiedz się wszystkiego. Chorzy popełniają błąd nie mówiąc co dolega i nie pytając co się dzieje. Po operacji zawsze boli bo jednak to poważna sprawa. Każdego bolało kto miał usuwany pęcherz, a teraz jest ok:).
Trzymaj się i pisz co się dzieje.
-
Karola z takim stanem nie wolno czekać trzeba pognać prywatnie do lekarza operujacego i nadac bieg sprawie jak najszybciej.A może coś zostawili po operacji w jamie ? szok kazdy dzień zwłoki działa na niekorzyśc.Pozdrawiam
-
Witam własnie dzwoniłam do teściowej i nadal bez zmian :( ja już nie wiem o co chodzi w tym wszystkim miała dziś robione USG jak ją spytałam co mówił lekarz powiedziała że nic a ona nie pytała nic nie chce jeść bo mówi że albo twarde albo zimne lekarz kazał jej masować brzuch z miejsc po drenach nadal wycieka płyn dali jej czopki bo nadal nie może się wypróżnić i oczywiście dziś znowu mówiła że gdyby wiedziała że tak będzie boleć to by się nie zdecydowała na operację i wolałaby umrzeć czasami boję się do niej dzwonić:( dziś też wymiotowała 4 razy boi się nawet pić by nie wymiotować jak jej mówię że musi pić i jeść jak chce wyzdrowieć to odpowiada że łatwo mi mówić boję się że to może już oznaki przerzutów już sama nie wiem co mam myśleć :(
-
Heniu, dzięki za odzew!!! Wiadomość dotarła, ale ja nadal nie mogę wysyłać do Ciebie. Dlatego założyłąm konto na tlenie i wiadomość z mojego nowego adresu już do Ciebie poszła;-)
-
Heniu, dzięki za odzew!!! Wiadomość dotarła, ale ja nadal nie mogę wysyłać do Ciebie. Dlatego założyłąm konto na tlenie i wiadomość z mojego nowego adresu już do Ciebie poszła;-)
-
argitis77 Heniek mógł wyjechać, to podróżnik , ale jeśli jest to na pewno odpisze:))
-
karola0704 moim zdaniem trzeba powiedzieć lekarzowi o tych wymiotach i o barwie. Jeśli chodzi o chodzenie to powinna już dłużej chodzić, niech poprosi rehabilitantkę o pomoc i robi dłuższe spacery, wtedy jelita tez inaczej pracują.
-
karola napisz koniecznie,martwię się o Twoją teściową,wczoraj nie mogłam zasnąć jak przeczytałam Twój wpis.Opadła z sił ponieważ nic nie je.Moja mama ponad trzy tygodnie w szpitalu , lekarz mówił że wyjdzie do domu w tym tygodniu ale niestety przez wydzielający się płyn z otworów po drenach jej pobyt przedłuży się.