Witam
Dona1955 jeśli chodzi o płukanie nerek przed powstawaniem kamieni lub piasku jakiś zatorów to jest lepsze liście brzozy ziarno jałowca lub żurawina niż nać pietruszki
Ja miałem piasek w przewodzie nerki i dana pani docent nefrolog zaleciła mi to pić po 3 tygodniach na usg już nic nie było
Pozdrawiam
Gaja dzięki za słowa otuchy, będzie dobrze bo musi być,swoje trzeba odcierpieć ale w końcu kiedyś wyjdzie słoneczko tak jak po każdej burzy i będziemy wreszcie żyć spokojnie, pozdrawiam cię serdecznie i życzę zdrówka
Margo u mnie nie jest najlepiej, byłam wczoraj u lekarza i porozmawiałam sobie ,zrobił mi usg i okazało się że mam zastój moczu w nerce,coś tam jest powiększone ,mocz spływa a jednak powiedział,że coś go blokuje albo jakiś kamyk czy piasek albo coś się przekręca i zawęża, na usg tego za bardzo nie widać i kazał mi jak najszybciej odebrać wynik z tk i jechać do lekarza co mnie operował,on będzie wiedział co robić, (oni się znają bo wszyscy są z Krakowa), tak że w poniedziałek jadę po wynik i do lekarza,może mi grozić operacja lub założenie nefrostomii od razu do nerki, boję się jak diabli,ta gorączka to też od tego i to pobolewanie nerki też,wyniki powiedział że nie są aż takie złe a co do bakterii to można ją zwalczyć tylko w warunkach szpitalnych a antybiotyki ją nie zwalczą jedynie uodporni się na nie, urosepsa może nam grozić gdy mocz nie będzie spływał i gorączka będzie bardzo wysoka wraz z dreszczami, tyle się dowiedziałam więc ci przekazuję,może tobie lub innym choruskom przydadzą się takie wiadomości( oby nie ), Margo czy ty miałaś teraz robione usg , ob wysokie to stan zapalny w organizmie, może być wysokie przy katarze czy przeziębieniu, ja nie robiłam ob więc nie wiem jakie mam, czy furosemid zalecił ci jakiś lekarz czy sama bo mnie powiedział żeby go nie brać tylko kazał kupić Nefrobonisol i pić 1łyżeczkę dziennie popijając wodą i codziennie zmiksować natkę pietruszki z wodą i pic dwa razy dziennie szklankę,można dołożyć jakieś warzywo lub owoc by nie było takie niedobre,piłam i da się wypić, powiedział że każde tabletki idą przez nerki więc powinniśmy je używać jak najmniej,pozdrawiam cię serdecznie i napisz co sądzisz o tym co ci napisałam
Gaja!
mąż wczoraj miał zabieg,czuje się dobrze,prawdopodobnie jutro będzie w domku.Ale zmartwił mnie fakt,że kilka godzin po zabiegu już pojechał sobie na dół na papierosa.A taką miałam nadzieję,że przynajmniej w szpitalu da sobie spokój a tym bardziej w dniu zabiegu:( Dziś wyjmą cewnik więc będzie pewnie jeszcze lepsze jego samopoczucie.Teraz czekać będziemy niecierpliwie na wyniki.
iwona73, trzymajcie się, napisz jak samopoczucie męża po zabiegu. Musi dużo pić. No i najważniejsze będą wyniki hist-pat., więc parę tygodni czekania trzeba wytrzymać.
Dona, Margo - dzielne kobitki, pozdrawiam was serdecznie, dbajcie o siebie i o te bezcenne nerki. Musi być dobrze!
Dona no właśnie co niszczy też się zastanawiałam ale chyba te cholerne bakterie, wiesz robiłam tzn liczyłam ilość płynów wypitych i wysikanych i wyobraż sobie że się pokrywają prawie w stu procentach więc nerka pracuje - nie wiem co jest. Tak masz rację jak nie spadnie temperatura to wołaj pogotowie bo nam grozi urosepsa tak mi powiedziała nefrolog. Byłam wczoraj u dentysty bo muszę wykluczyć stany zapalne i tak chodzę dentysta laryngolog ginekolog i wyobraż sobie że rozmawialiśmy o moich wynikach i mówię mu że mam tak wysokie OB a on na to że między lekarzami to sę mówi jak OB jest jednocyfrowe to pacjent zdrowy, jak dwucyfrowe to stan zapalny jak trzy cyfrowe to rak- ale mnie pocieszył co? ale ja mam w nosie i wiem swoje Pozdrawiam
Witajcie Kochani!
Dawno nie pisałam choć czytam Was codziennie.Jutro zawożę męża do szpitala na TURT.Trzymajcie kciuki .
Pozdrawiam wszystkich.
Margo dzięki że się odezwałaś,u nas na wynikach tak piszą 114mol/l a wartość dopuszczalna jest 50-106mol/l. inne wyniki są niezłe i krew i mocznik a nawet w moczu jest tylko 26 białka (a bywało dużo więcej),od jakiegoś czasu źle się czuję i mam podwyższoną gorączkę (zawsze było 37-37,5) a dzisiaj w nocy było ponad 38 i teraz też mam tyle,wypiłam pyralginę i czekam czy spadnie a jak nie to jadę na pogotowie,nic mnie nie boli tylko ta gorączka, boję się, jestem umówiona w środę prywatnie do urologa i jak wytrzymam do tego czasu to o wszystko go wypytam,on ma też usg i zobaczymy, on jest w porządku ,wszyscy go chwalą,pozdrawiam cię bardzo i zastanawiam się co niszczy naszą nerkę, czy te wężyki czy te ciągłe bakterie,
dona a może masz kreatyniny 1,14 spojrz
Witam wszystkich
Dona mam już wyniki badan, Ty kotuś nie narzekaj na swoje ale ogranicz te TK bo kontrast bardzo niszczy nerkę. Ja mam złe wyniki kreatynina 2,91 gdzie dopuszczalne jest do 1,1....eGFR 16,22 od 15 już jest b.żle. Czekam jeszcze na wynik z krwi i dopiero pójdę do nefrologa. Jak na razie to mam dużo pić i sikać łykam furosemid i to wszystko wydaje mi się że na nerki nie ma złotego środka by ją wyleczyć- zresztą zobaczymy ja nie lekarz. Coś Ci się pomyliło z tą kreatyniną? Dona zarejestruj się do nefrologa bo on jest od nerek a długo się czeka na wizytę dlatego że mało jest u nas nefrologów. Jeśli uważasz że coś nie tak się dzieje to nie czekaj.