Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Martha nie polecam Poznania. Nie mogę znaleźć wcześniejszego wpisu, z tego co napisał bolek1950 to nie macie jeszcze wyniku?, więc trzeba poczekać. Głowa do góry i spokojnie czekać na wynik.
-
engelos przykro , że tak zakończyło się leczenie. Nie znam takiego przypadku, jeśli to był przerzut to powinno wykazać w badaniach. coś się tu nie zgadza.
Pozdrawiam serdecznie i przesyłam kondolencje.
-
Witam Wszystkich.
Wszedłem tu tylko po to aby przestrzec wszystkich od olewania objawów nowotworu pęcherza. Oraz bardzo bym prosił, aby mi ktoś wyjaśnił pewną sprawę. Mój tata w drugiej połowie roku 2013 ukrywał przed nami ból w pęcherzu i częste sikanie. Widzieliśmy, że coś jest nie tak. Ukrył przed nami fakt, że pojawiła się krew w moczu. Przykro jest mi niesamowicie z tego powodu. Nie potrafię go za to obwiniać. Do lekarza po raz pierwszy udał się w tym roku w czerwcu. Późno niesamowicie, to holerstwo rozwija się z "prędkością światła" 13.08 tata przeszedł operację usunięcia pęcherza moczowego. Wszystko było super. IDEALNIE. Do czasu. Tata wyszedł 2 tyg. po operacji do domu. Zaczęła go boleć ręka i zaczął go męczyć kaszel. Podejrzewaliśmy, że mogą to być przerzuty, lecz nikt z nas nie dopuszczał do głowy tej myśli. Tata miesiąc temu trafił do szpitala na bolący bark i kaszel. Lekarze zaczęli cudować, jedni mówili że tata się przeziębił inni że to przerzut, zapalenie oskrzeli itd itp. Męczyli go rezonansami tomografiami, wozili od szpitala do szpitala. Jeden wielki muppet show z którego napiszę dziennik dzień po dnu na podstawie papierów, ale nie ważne. W dniu wczorajszym tata się udusił własnym kaszlem.Podobno rzekome pęcherzyki nowotworowe na płucach mogły się oderwać, lub peknąć i zamknąć doplyw powietrza, ale jak do jasnej cholery jak wszelkie badania wyszły rezonanse i tomografie wyszły dobrze?!?!?!?!?!?! Nie mam pojęcia jak to jest możliwe. Czytam różne rzeczy w necie, ale nie mogę znaleźć takiego przypadku. Bardzo proszę jeżeli ktoś miał styczność z tego typu sprawą będę bardzo wdzięczny. Proszę o każdą radę i info. Taty nic już nie zwróci mi ale ból może uda się chociaż troszke zmniejszyć!
ps. Ludzie jak życie Wam miłe, nie lekceważcie tego typu objawów.
-
Witam
k,g ja używam dwuczęściowego sprzętu coloplast ale mam też dansac dwu częściowe
nr płytki ref 1555-35 a worka ref1218-55 ale zadzwoń do Pabianic bo maja wypukle i tańsze od tych moich bo ja dzwoniłem i mi poda niszczę ceny
śmiało możesz zamazać 5 dni śmiało trzymają bynajmniej u mnie tak było a coloplast ostatnio dostałem i mi trzymają dwa dni bo się same rozpuszczają
-
martha ja jak wspomnę sobie co przeżywałam jak dowiedziałam się o chorobie mojej mamy , rozumiem Cię bardzo dobrze bo wiem co to znaczy. Głowa do góry na pewno będzie wszystko ok tylko trzeba poddać się leczeniu a czasem te decyzje nie są łatwe do podjęcia.
-
bolek1950 Ty używasz sprzętu dwuczęściowego z płytkami wypukłymi z dansac czy możesz podać mi nr. produktu, pisałeś że jesteś z nich zadowolony zamówiłabym mamie do przetestowania . Dziękuję.
-
andziapolska co do szpitala w Wieliszewie także mogę polecić go z czystym sumieniem.Mama jest tam leczona i przeszła operację , wspaniali ,uczynni lekarze i cały personel pomocny i życzliwy. Mazowiecki Szpital Onkologiczny w Wieliszewie zajął II miejsce w plebiscycie 2013r. Rak to się leczy i Placówki Przyjaznej Pacjentowi .
-
dona1955 dzwoniłam pod numer który mi podałaś, dowiedziałam się wszystkiego co najważniejsze a dokładnie że jest sklep medyczny pod ich patronatem 23 km. od nas i można zaopatrzyć się w sprzęt danasac i nie tylko. Dziękuje Ci jeszcze raz :)
-
Dziekuje wam za wsparcie mam nadzieje ze bedzie dobrze ,mama na nastepny tydzien musi jechac do szpitala w Zielonej Gorze i lekarz po badaniach powie cos wiecej .Bardzo sie martwie i boje .Modle sie zeby bylo dobrze bo przeciez musi ! to jest moja kochana mama <3
-
Martha wydaje mi się że powinny być wyniki po cystoskopii a może się okazać że to nie jest tak źle może wystarczy chemia