Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Roza123 : Maz w ogole nie wiedzial , ze to ma zanim przez przypadek nie zrobiono mu usg nerek i wyszlo ...wodonercze. To badanie odbylo w okolicach 22 marca 2015. Po prostu chodzil z tym nie wiedzac. A ze nalezy do ludzi , ktorzy nie lubia chodzic po lekarzach -> wiec wyszlo jak wyszlo. Przed chwila dzwonilam do dr Chmielarczyka i podyskutowalismy o tym co mowil dzisiaj onkolog -> po pierwsze on teraz nie wie czy operacja radykalna czy opieka paliatywna , ale widzi to naciekajace jelito grube ...co postrzega bardzo niekorzystnie. Zanim dojdzie do chemioterapii trzeba zbadac stan pacjenta , stad to badanie krwi. Chce tez zobaczyc tomografie komputerowa pluc ( przerzutow szuka?).Powiedzial , ze duzo bedzie zalezalo od wynikow krwi ...a pozniej jak pacjent zareaguje na chemioterapie. Dr chmielarczyk mowi , ze to bardzo trudne dla lekarza podejmowac decyzje operowac czy nie i nie on decyduje tylko konsylium. Pacjent np moze nie zgodzic sie na operacje , ale tez moze sie jej domagac , a lekarz musi mu wytlumaczyc co da operacja i jakie jest ryzyko. Nie jest wiec zle , ale niepokojaco!!!! Jutro pobranie krwi , wyniki tego samego dnia, juz umowilam sie z dr Demkowem ( jest urologiem) na wtorek , a w srode z wynikami znowoz do onkologa w szpitalu onkologicznym na Ursynowie. Ja nie odpuszcze .No i ...zapisalam meza na 9 czerwca ( chociaz byl termin na 26 maja-ale nie chce kumulowac tych konsultacji) do dr Iwony Skonecznej.
-
Eliee, zmartwiłaś mnie bardzo. Nie znam sie na leczeniu,jednak z tego co czytam, wynika ,że jeżeli są nacieki, to powinno sie podawac najpierw chemie, póniej przy dobrej reakcji , operuje się Jak długo Twój maż,,chodził z tym obcym,że są nacieki na jelito? Wydaje mi się,że konieczne są szybkie konsultacje u innego lekarza. Jeżeli chcesz to mogę napisać Ci na pw.
-
Gaja, moja mama powiedziała, że badania hist-pat wykazały G1 czyli chyba o niskim stopniu złośliwości. Z tym, że guz był bardzo duży! Zajmował większą część całego pęcherza i zajął już moczowody dlatego nie udało się zrobić jednej urostomii bo moczowody były za krótkie. Chemii przed i po operacji nie brał. I nie jest zalecana. Tata ma zrobioną urostomie moczowodową, z obu stron, nie wiem czy wcześniej dobrze napisałam. Mocz w obu workach jest jasny i takiej samej objętości. Więc chyba nie powinno być problemów z jego wydalaniem. Badania hist-pat potwierdziły G1, oznacznika T - nie było.
Tata ogólnie jest osobą otyłą, z tymi "workami nie potrafi sobie miejsca znaleźć, ma zwyrodnienie kręgosłupa... może stąd te bóle kości.... oby. Badania kości nie miał.
W ogóle ciężko go zaciągnąć do lekarza. Chciałam zapytać kiedy i jaki powinien zrobić pierwsze badania po operacji. Bardzo dziękuję za odpowiedz! Pozdrawiam.
-
Jeszcze dodam, ze problemem jest naciek , a wiec zaatakowanie jelita grubego.Czy podczas operacji radykalnej wycina sie tez odcinek jelita grubego?
-
Witajcie, dzisiaj bylismy na konsultacji onkologicznej i nie wyszlam pokrzepiona. Lekarz mowil wszystko rzetelnie i wprost- dowiedzialam sie , ze : rak meza jest w bardzo zaawansowanym stanie , jeszcze nie wiedza czy beda leczyc radykalnie czy paliatywnie. Podobno zalezy to od wynikow krwi . Pozniej zrobia jeszcze tomografie komputerowa pluc-> zdjecie roentgenowskie pluc jest ok, ale nie jest tak dokladne.Do badania z krwi wyznaczono np: kreatynine, mocznik, bilirubine, albuminy...! Jak badanie krwi moze dac wiedze o tym czy leczymy czy tez nie ? Moze ktos z Was wie ? 27.05 wizyta u onkologa z wynikami. Ale juz umowilam sie na 26 ego z dr Demkowem. Poradzcie cos...//ja koniecnie chce aby zaczeli chemie i pozniej wykonali operacje. Poza tym dr stwierdzil, ze u niego nigdy nie nastapilo zadne ustapienie nowotworu, natomiast dr Chmielarczyk mial 5 takich przypadkow .Dlaczego kazdy mowi co innego ?
-
Merkury, witaj na forum. Skoro wyłonione są moczowody, a nie urostomia, chyba choroba musiała być zaawansowana, jakie było rozpoznanie hist-pat.?
Na te bóle kostne - zgłaszaliście to lekarzowi prowadzącemu? Czy była robiona scyntygrafia kości? Powinniście koniecznie z tym pójść do lekarza. Gorączkę mogą powodować bakterię w moczu (zakażenie układu moczowego), zaburzenia w wydalaniu moczu przez UKM (wodonercze), mogą być też inne powody... Koniecznie zgłoście się jak najszybciej do urologa albo szpitala w którym przeprowadzono operację. Jakie rozpoznanie było na wypisie, czy zaproponowano wam jakiekolwiek leczenie uzupełniające? Czy przed operacją tata brał chemię? Natomiast do onkologa trzeba udać się koniecznie z tymi bólami kostnymi. Na forum możemy podtrzymać was na duchu, ale od leczenia są lekarze.
-
Witam wszystkich. Mój tata jest po operacji usunięcia pęcherza,która odbyła się 20kwietnia. Tata ma obustronne wyłonienie moczowodów na skórę. Tyle razy chciałam do Was napisać ale jakoś nie potrafiłam się przełamać. Chodzi o to, że pojawiają się u niego wysokie gorączki, brał już raz antybiotyk ale gorączka znów wróciła. Dochodzi nawet do 40 stopni. Wyniki tomografii wyszły dobre.Tata ogólnie jest załamany. Dopiero od niedawna worki mu się nie odklejają ale cały czas żyje w stresie. Jak leży to boli go kręgosłup, kość ogonowa a nawet pięty. Ktoś z Was też tak miał? Wszyscy bardzo się o niego martwimy. Od operacji minął juz miesiąc a tata jest w gorszej kondycji psychicznej niż tuż po niej.
-
gzik39 mój mąż miał nefrostomię i worek przez 3 mies. i normalnie jeździł samochodem - Ty piszesz, że worek Ci leży na pedale, ale przecież normalnie możesz sobie go przymocować na łydkę. Zapytaj w sklepie z zaopatrzeniem medycznym w którym kupujesz worki, o taką gumkę do mocowania worka - jest biała z otworami i guzikiem jak do pościeli. Mąż mocował na nią zwykłe worki dwulitrowe, tylko trochę je delikatnie docinał pionowo w miejscach na otwory, aby gumka weszła. I normalnie wtedy w nogawce chował sobie worek i chodził, jeździł wszędzie jako wolny człowiek :)
-
Witam. do gzik39. Posłuchaj Czarownicy 44 i idż do onkologa, jak będziesz miał wyniki. Mimo, że Twój lekarz ma specjalizację również onkologa, to patrzy tylko na pęcherz, a onkolog ogólny ma inny punkt patrzenia , na wszystkie organy. Męża urolog również ma specjalizację onkologa, ale chodzimy również do onkologa i tam dostajemy co jakich czas skierowania na tomograf płuc, jamy brzusznej, a tego nie da Ci urolog-onkolog. Onkolog i urolog muszą towarzyszyć Ci już do końca. Pozdrawiam/
-
Alexandra bardzo Tobie dziękuję za ten wpis to istny "MNIÓD"na moje serce bo nie będę ukrywał że jestem pełen obaw kiedy już do tej operacji dojdzie.Liczę się z tym że będę miał worek na brzuchu ale ludzie z tym żyją i podobno jeżdżą rowerem to może i ja wsiądę jeszcze do swojej Fabii!!! bo od 3 marca z cewnikiem i leżącym na pedałach workiem do samochodu się nie zbliżam. Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Męża gzik39