Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Moi drodzy, doradźcie gdzie lepiej kupować worki, czy u przedstawiciela danej firmy czy w sklepie rehabilitacyjnym??
-
Mecz oglądałem nainnym oddziale. Super
-
Wielkie dzięki za słowa wsparcia i telefony. To jest budujące. Mam nadzieję że z przeszczepem nie będzie problemu. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. ja
-
Janek, operacja to pozytywny element leczenia. Jestem przy Tobie, razem z innymi.Po operacji odezwij sie szybko. <3
-
Janek 19646, dokładnie przed rokiem przeżwaliśmy z mężem ten sam strach. Dzisiaj wspominam to tylko przy okazji dzielenia się doświadczeniami z tymi, którzy przeżywają to samo.Będzie dobrze, jutro jesteśmy myślami przy Tobie i dołączamy sie do strumienia dobrej energii płynącej w Twoim kierunku z Tego forum.
Janek24, w Twojej sytuacji dieta jest wskazana. Mój mąż ma również pęcherz wytworzony z jelita. "Żużyto" na to 80 cm jelita , czyli była to poważna ingerencja w układ pokarmowy. U niego była inna sytuacja z chemią, bo przyjmował ją przed operacją, a dwa tygodnie po trzeciej serii została przeprowadzona radykalna. Po powrocie do domu odczuwał zarówno skutki operacji na jelitach jak i chemii. Wskazania ze szpitala podobne jak u Ciebie, ale u niego było zero apetytu. Zaczynaliśmy od rosołków z dobrego drobiu, najpierw czystych, potem z zółtkiem, potem z warzywami i zmiksowanym mięsem. Schudł 14 kg, powoli organizm zaczął przyjmować inne zupki, warzywa,mięso. Dzisiaj wrócił do wagi ( nadwagi ;)) sprzed operacji, jednak smażonego nadal unikamy. Z chemią trochę się pomęczysz,ale zawsze pomyśl sobie, że to przejściowe i służy poprawie jakości życia w przyszłości.
Pozdrawiam serdecznie.
-
Janku! Ja również trzymam kciuki za jutrzejszą operację. Pokonaj gada! Pokaż mu gdzie raki zimują!
Pozdrawiam wszystkich.Iwona.
-
Janek24 to co wiem to ma jakieś ograniczenia tu chodzi aby nie powstawały wzdęcia To co ja widziałem to kolega miał kanapki z szynką. 23. 10 z nim sę spotkam bo mamy przerwę a ta dieta to nie jest na okres 3/4 miesiące Ja na tabletki dostaje receptę i sak kupuje i w opakowaniu mam 50 tab i biorę 3x1 lub3x2 zależy od natężenia odruchów nudność .Cz ty zostajesz w szpitalu na chemie czy ambulatoryjnie ile masz cykli do pobrania Mięsa powinieneś gotować na parze tu chodzi o ten tłuszcze smażenia to jest dla nas zabójcze
-
Janek 19646
Trzymamy kciuki- będzie dobrze. Strach to norma.
Trzeba wychodzic z tego załozenia ze podczas operacji nie boli bo się spi.Po operacji dają srodki p-bolowe i tez nie boli a pozniej to co dzien to lepiej bynajmiej ja to tak sobie tłumaczyłem.
pozdrawiam
-
Bolek jak spotkasz się ponownie z ty kolegą to poproś o namiar ,lub spytaj się czy nie ma ograniczeń dietetycznych ,Mnie jak wychodziłem ze szpitala to powiedzieli ,że żadnych surowych warzyw nic smażonego ,ani pieczonego z mięs tylko drób ,lub cielęcina ,ryba i to wszystko gotowane, dużo nabiału zupki żadnych kotletów itp.Wyłazi mi to juz wszystko bokiem.Tabletki przeciwwymiotne otrzymuję tylko na 5 dni
-
Witaj
Janek24 Tu nie ma serków jemy na co mamy ochotę to ty masz super że żądełek sie domaga a to co muli to chyba masz tabletki przeciw wymiotne A kiełbaska nie zaszkodzi ja możesz jeść to jedz to co lubisz i możesz jeść. Bo, ja mam odwrotnie nie mogę jeść ja więcej na życiu nabiałowym Wełnina mi nie podchodzi bo od razu rośnie w gardle ja łykam tabletki Nie powinno być gorzej jak ci apetyt dopisuje Teraz poznałem kolegę na chemoterapii też ma taki apetyt że by konia zjadł i też ma pęcherz z jelita,
Pozdrawiam