Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Witaj mon-m
Czy tata miał robione TK czy tylko cystoskop Powinien mieć zrobione TK dopiero można zalecać dalsze leczenie czy usuniecie pęcherza czy worek jest ostateczny to już o tym decydują chirurdzy czy worek czy jelitowy Ja bym jeszcze konsultował z innym urologiem nigdy nie wież jednemu lekarzowi .Ale z workami też żyjemy i normalnie pracujemy i wszelkie prace wykonujemy Już po kilku latach nie da się odtworzyć pęcherza
Pozdrawiam
-
Witam,
Odwiedziłam tą stronę jakiś czas temu, gdy mój tata zaczął wraz z moczem oddawać krew. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że to rak. Starałam się myśleć, że to poważna infekcja, którą da się wyleczyć. Niestety po pobraniu wycinka okazało się że to rak T3 szybko postępujący. Do dziś nie brałam również innej opcji pod uwagę jak to, że tacie zrekonstruują pęcherz. Niestety lekarz poinformował, że nie ma innej możliwości jak tylko wycięcie pęcherza i narządów sąsiednich. A tatę czeka worek przy boku.
Niestety tata bardzo podupadł psychicznie. Ja czuję wielką wściekłość ale również bezsilność. Nie wiem jak mogę mu pomóc. Proszę o informację czy worek to ostateczność? Czy po kilku latach nie można zrekonstruować pęcherza?
-
Witajcie
U nas znów pod górkę. 25 listopada mąż miał badanie PET przed planowaną radioterapią. Dziś miał mieć symulację ale coś tam jest zepsute. zapytał lekarki o wyniki PET to powiedziała, że jest coś na dwóch węzłach i jednym kręgu. więcej mąż się dowie jak pójdzie na symulację. Myślałam, że najgorsze już za nami ale jednak nie :(
-
Torunianka - przypadek bardzo podobny do mojej mamy. Mama (lat 72) była leczona w Toruniu i nie poddała się cystektomii po wykryciu guza t2 high grade. Był spokój przez 9 miesięcy, cystoskopie - pęcherz czysty. Potem jak się zaczęło tak potoczyło się błyskawicznie, guz urósł przez nieco ponad miesiąc z ok 1cm do 4, przebił sie na drugą stronę, naciekł na pochwę i moczowód. Węzły też były czyste, nawet po operacji. Uratowali ją w niemal w ostatniej chwili. Nie piszę tego żeby Cię straszyć, ale ta choroba bywa bardzo podstępna i nie widać co robi po drugiej stronie pęcherza. Być może Twoja mama ma jeszcze szansę na częściowe jego wycięcie , wiem że prof. Drewa z Torunia czasem podejmuje się takich operacji a co do wieku to lekarze, jeśli to konieczne, operują nawet 90-cio latków. Gdyby nie ruszali jelit zawsze to mniej obciążający zabieg. Może warto też skonsultować przypadek Twojej mamy z onkologami w Bydgoszczy mającymi doświadczenie w terapii trójmodalnej?
Tak czy inaczej mojej mamie wszyscy urolodzy tlumaczyli, że wyleczenie guza t2 przezcewkowo jest niemalże niemożliwe chociaż zdarzały się takie przypadki a prawdopodobieństwo tego porównywali do trafienia 6-tki w totka. Szkoda, że mieli rację i mojej mamie się nie udało.
-
Witam
Beti
To gratulacje że to była pomyłka w USG i Tak wierzyć Lekarzom
Pozdrawiam
-
Bolku guz zostal wykryty przez usg i flatego zostal skierowany na tk. Tk potwierdzilo. Dzis bylismy e niemczech- tam badania potwierdzily brak przerzutow. Swietujemy zwyciestwo!
-
Witam wszystkich i pozdrawiam.Puki co nadal i to całkiem nie źle żyję ,co trzy miesiące kontrola i na razie bez problemów jeśli idzie o raka. Trochę serduszko szwankuje ale parę tabletek rano i wieczorem i do przodu.Pracuję i funkcjonuję prawie normalnie i gdyby nie strach przed każdą kontrolą ...... Pozdrawiam i życzę wszystkim szczęśliwych i przynajmniej prawie zdrowych świąt szczęśliwego nowego roku i całą kupę lat życia.
-
Marek- jak córka? Co powiedział lekarz??
Pozdrawiam Serdecznie.
-
-