Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Witaj Dona, bardzo mi przykro, wiem co czujesz:(. Jesli chodzi o transport to lekarz pierwszego kontaktu zawsze wypisze Ci skierowanie na transport medyczny , bezplatny...nie bedzie lekarza w ekipie ale bedzie sanitariusz .Oni dzwigaja i w sposob fachowy przewoza pacjenta .Korzystaj z tego bo mezowi sie to nalezy. Trzymaj sie <3
-
Witaj Heńku, dzięki za dobre słowo,rzeczywiście gdyby nie choroba męża to byłoby nieźle ale z mężem jest bardzo źle,pogotowie nie chce go zabrać do szpitala, na radioterapię jest za słaby,nie je,schudł bardzo i tylko śpi lub jęczy z bólu, daję mu morfinę i jutro jadę do poradni paliatywnej,opieki całodobowej nie ma tylko dochodząca,ja nie powinnam dźwigać a on nie może sam się podnieść, nie wiem jak to będzie,jak ja dam sobie radę,czasem ogarnia mnie czarna rozpacz ale muszę to jakoś przeżyć,pozdrawiam serdecznie
-
Moni też miałam tę bakterię i prawie przez ok. dwa lata ,w międzyczasie dochodziły inne, czasem było ich trzy,zjadłam kilka rodzajów antybiotyków wg antybiogramu z badania moczu na posiew,któryś z nich zabił bakterie ale który to nie wiem,teraz walczyłam z bakterią coli,w instytucie mikrobiologii zrobili mi autoszczepionkę na tą bakterię,piłam ją do końca grudnia i dzisiaj po wymianie cewnika oddałam znów mocz do badania i zobaczymy czy pomogło,od czasu autoszczepionki czyli od września nie miałam gorączki więc mam nadzieję że się udało,popytaj lekarza o autoszczepionkę,przecież nie można brać ciągle antybiotyków bo to uodparnia i osłabia organizm,autoszczepionka jest odpłatna i nie wszyscy lekarze o niej mówią,mój urolog też mi mówił że trzeba chyba iść do szpitala by podać silny antybiotyk ale podpowiedział o tej ewentualności no i myślę że mi się udało, pozdrawiam serdecznie,
-
Witaj majaajsza
Nie jest za późno wystarczy mieć dobrego doktora i onkologa może być leczenie jeszcze tak że nie ma co panikować wiem że to jest strach jego trzeba przezwyciężyć i się opanować bo sama wpadniesz w jakąś chorobę
-
ale ja własnie nie wiem czy to jest wczesne wykrycie :( tato długo miał te objawy,ale bronił się przed lekarzem..ale jakby to było bardzo późne wykrycie to chyba trzebaby wyciac caly pęcherz od razu a nie guzy?jak państwo myślą?
-
ale ja własnie nie wiem czy to jest wczesne wykrycie :( tato długo miał te objawy,ale bronił się przed lekarzem..ale jakby to było bardzo późne wykrycie to chyba trzebaby wyciac caly pęcherz od razu a nie guzy?jak państwo myślą?
-
ale ja własnie nie wiem czy to jest wczesne wykrycie :( tato długo miał te objawy,ale bronił się przed lekarzem..ale jakby to było bardzo późne wykrycie to chyba trzebaby wyciac caly pęcherz od razu a nie guzy?jak państwo myślą?
-
dona
Mam do Ciebie pytanie. wiem, ze walczylas dlugo z jakas bakteria w moczu jak ona sie nazywala? moj maz od operacji ma w moczu klebisiella pnemoniae chyba tak to sie pusze. po polsku to jest paleczka zapalenia pluc. maz bral juz 6 razy antybiotyk i bez rezultatu. czesto ma goraczki i krwisty mocz. lekarka powiedziala, ze po radioterapii bedzie musial isc do szpitala. troche sietego obawiam bo moze wrocic z kolejna bakteria szpitalna.
-
Nie zwariujesz, by oswoić się z sytuacją potrzeba czasu, przyjdzie czas na działanie.
-
Majaajsza, całkiem dobrze, dzięki. Od operacji minął ponad rok. A są na tym forum osoby (choćby Czarownica44) które są wiele lat po operacji usunięcia pęcherza i dobrze sobie radzą, cieszą się życiem.