Rak pęcherza moczowego

15 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • 9 lat temu
    Czyli Reasumujac na pewno za pozno sie zglosil.Acha , jeszcze zapomnialam dodac, ze mial wodonercze obu nerek i obustronna nefrostomie, natomiast slabe parametry nerek ( egfr i wszystkie inne) tez moga uniemozliwic operacje radykalna...ktora jest wyleczeniem.
  • 9 lat temu
    Asia98, moj maz mial duzego guza o znacznej zlosliwosci T2-T4, na dodatek naciekajacego na jelito grube, w taki sposob ze po 4 miesiacach zamknelo sie calkowicie swiatlo jelita i trzeba bylo natychmiast zrobic kolostomie. W jednym szpitalu lekarz powiedzial , ze jeszcze nie widzial takiego przypadku aby ktos mial tak wielki nowotwor i upieral sie, ze nie mial zadnych objawow...a w drugim, gdzie meza oddalam pod opieke profesorow ...zadecydowano o chemioterapi paliatywnej ( przynajmniej w opisie karty szpitalnej uzyto takiej terminologi) , natomiast zalozenie bylo takie aby sprobowac zmniejszyc guza chemia ( podano monochromatycznie taxol) i zastanowic sie nad operacja ? Druga chemioterapie mial wziac w listopadzie, ale byl za slaby ...a do kolejnej wizyty u onkologa aby zastanowic sie nad ta sama kwestia juz nie dozyl. <3
  • 9 lat temu
    Kama58 mój mąż ma T4a, co do tego G, to jeszcze czekamy na hispat. Czy Twój mąż ma urostomię?
  • 9 lat temu
    Sawusia49, mój mąż miał T2a G2 z nacieczoną mięśniówką pęcherza. Ma usunięty pęcherz, prostatę i węzły chłonne. Jest już prawie dwa lata po operacji i jest czysto :D. Chemię miał przed operacją, ale wiem, że lekarze mają bardzo różne zdania na temat chemii przedoperacyjnej.
  • 9 lat temu
    Mon_m mój mąż ma mieć jeszcze usuniętą prostatę i węzły chłonne.Lekarz powiedział, że chemia dopiero bedzie po operacji. Myslę o medycynie niekonwncjonalnej, a konkretnie wit B17, czyli pestkach z moreli. Czy ktoś czegoś próbował. Tylko bardzo na mnie nie krzyczcie bo ja już chyba wariuję i chwytam się wszystkiego.
  • 9 lat temu
    eliee moge spytać czy mąż miał za dużego guza na operacje czy co było nie tak,że za pozno sie zgłosił?:(
  • 9 lat temu
    .
  • 9 lat temu
    sawusia49 Mój tata miał podobny zabieg, teraz ma urostomie. Trzeba być dobrej myśli i na pewno się wszystko uda. Po samej operacji jest ciężko, ale nie wolno się poddawać. Ja i mama byłyśmy z tatą przez cały czas przed operacją jak i po niej. Wiem, że i tak tata nic z tego nie pamiętał, ale my chwiałyśmy być z nim. Każdy dzień kiedy tata zaczął więcej chodzić, mieć lepszy apetyt bardzo cieszył. Trzymam kciuki
  • 9 lat temu
    eliee moge spytać czy mąż miał za dużego guza na operacje czy co było nie tak,że za pozno sie zgłosił?:(
  • 9 lat temu
    Witam wszystkich, Dawno mnie tu nie było. Tata jest już w domu od 2 tygodni. Ogólnie czuje się dobrze, ale doskwiera mu ból pleców. Dość mocny, bo przyjmuje tabletki przeciwbólowe. Poza tym uczy się żyć z workiem. Czekamy na chemie, lekarz poinformował, że jest to chemia zapobiegawcza (cokolwiek to znaczy). Jestem dobrej myśli bo musi być dobrze. Pozdrawiam wszystkich życzę wytrwałości.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat